Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 29, 2013 22:52 Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

Witam!
Krótko: Z dnia na dzień pojawiała się u mnie kotka. Niestety nie zdążyłem zrobić zabezpieczenia na balkonie.
Dosłownie identycznie tylko po kici przyszła siostra z siostrzeńcem. Sporo się pokomplikowało więc odłożyłem to na wiosnę. Na szybkości kupiłem szelki i jakoś zima przeleciała. I zaczęły się schody.
Za diabła nie idzie siostry przekonać. A to, że jak w klatce, że siatkę będzie widać, a że po roku dwóch stan tego będzie tragiczny, jak czyścić, zdemontować, jak kwiatki posadzić, opalać, pranie wieszać etc. Muszę znaleźć jakieś rozwiązanie.
Co zrobić by wilk był syty i owca cała? Jest to balkon dosyć duży. Nie interesują mnie domowe sposoby z siatki. Czy istnieje coś co można zdemontować na zimę bez problemu, co wygląda estetycznie, jak i spełni choć w części wymogi siostry? Coś na zasadzie "proste w obsłudze". Czyszczenie, kwiaty, demontaż i wygląd.
Mieszkam w Bielsku-Białej, znacie jakąś sprawdzoną firmę, która się tym zajmuje? Proszę o namiary.
Pozdrawiam!

to_ja

 
Posty: 3
Od: Pon kwi 29, 2013 22:03

Post » Wto kwi 30, 2013 9:47 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

Osobiście nie rozumiem, jaki może problem stanowić siatka na balkonie, choć znam takie osoby, które wolą ryzykować wypadnięciem kota niż zdecydować się na zabezpieczenie. Nie rozumiem tego.
Może to się komuś kojarzyć z kratą w oknie, ale siatek teraz jest tak duży wybór, niektóre są na tyle transparentne, że nie ograniczają one w najmniejszym stopniu dopływu światła, ani słońca, zupełnie nie utrudniają opalania. Nie widzę też, na czym może polegać problem z suszeniem ubrań, no chyba, że ktoś ma suszarkę na zewnątrz balkonu. Tak samo nie ma problemu z sadzeniem kwiatków. Wydaje mi się, że uprzedzenie Twojej siostry wynika z samego uprzedzenia, bo jej argumenty nie są nie do podważenia. Może powinieneś być po prostu bardziej asertywny.
Jeśli chodzi o sam rodzaj i montaż siatki, to mogę polecić taką, jak moja - duże oczko, splot z dość cienkiego, ale mocnego sznurka (dokładnie nie mam wiedzy, co to za materiał), może się nie wydaje na zdjęciach, ale jest bardzo transparentna. No i montaż od części zewnętrznej.
Obrazek
Obrazek

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Wto kwi 30, 2013 10:28 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

Siatka na balkonie zabepecza tez balkon przed gołębiami :wink: :D Może to siostrę przekona?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto kwi 30, 2013 13:46 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

może moje zdjęcia w czymś pomogą
http://pl.fotoalbum.eu/dunia/a602624
korytka mam na zewnątrz i co roku sadzę w nich kwiatki
siatki nie widać z zewnątrz, mimo ze nie jest transparentna tylko oliwkowa, a koty są bezpieczne
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 30, 2013 16:54 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

dalia pisze:może moje zdjęcia w czymś pomogą
http://pl.fotoalbum.eu/dunia/a602624
korytka mam na zewnątrz i co roku sadzę w nich kwiatki
siatki nie widać z zewnątrz, mimo ze nie jest transparentna tylko oliwkowa, a koty są bezpieczne


Kwiatki też można zawiesić od wewnątrz, nie ma z tym problemu.

A jak Ty je pielęgnujesz na zewnątrz?

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Śro maja 01, 2013 14:50 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

hej
Chodzi mi przede wszystkim o wrażenia, wskazówki, co (z)robić, a co nie by miało to sens i logikę. Chciałbym również prosić o namiary na firmę,(jeśli takowe macie), która profesjonalnie zrobi na tip-top zabezpieczenie.
Nie zamierzam z nikim polemizować na temat asertywności. Zamiast tego słucham prawie od każdego mnóstwo "dobrych rad", że w naszym bloku jest x kotów, jeden spaceruje z balkonu na balkon, inny spadł i nic mu się nie stało etc. Akurat miodek na serce siostry.
Znacie się o wiele dłużej, jesteście z różnych części Polski, spytajcie, może ktoś wie gdzie uderzyć. Sam jedynie trafiłem na Katowice, nic bliżej.
Miłego

to_ja

 
Posty: 3
Od: Pon kwi 29, 2013 22:03

Post » Śro maja 01, 2013 15:27 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

Z pierwszego wpisu w moim rozumieniu wynikało, że masz również problem z przekonaniem siostry do pozwolenia na siatkę.
Wiesz, może zmień tytuł wiadomości, tak, żeby wiadomo było, o co konkretnie chodzi, tj że szukasz firmy w Bielsko-Białej. Może w ten sposób dotrzesz szybciej do osób z Twojej okolicy, których na forum na pewno nie brakuje i jakieś doświadczenia z zabezpieczaniem pewnie mają.
Ja, niestety, jestem z innego miasta.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw maja 02, 2013 15:20 !! Polecana firma zabezp. Bielsko

Dobrze mówisz.
Wracając do tematu, nadal potrzebuję fachowców, a sprawa jest patowa.
Mimo tego postanowiłem, że i tak zrobię zabezpieczenie (połowy balkonu).
Pomysł niczym z Alternatywy 4, ale jak nie kijem to go pałką. Ktoś, kto zna się na rzeczy zrobiły plus-minus wg siostry wymagań, a przynajmniej powie co byłoby najlepsze/realne. Jeśli okaże się co najmniej dobre, to wykona się część. Wówczas faktycznie będziemy m.in. się wyróżniać. Innego wyjścia nie widzę.

to_ja

 
Posty: 3
Od: Pon kwi 29, 2013 22:03

Post » Czw maja 02, 2013 15:44 Re: Kicia akrobatka - zabezpieczenia.

andua pisze:
dalia pisze:może moje zdjęcia w czymś pomogą
http://pl.fotoalbum.eu/dunia/a602624
korytka mam na zewnątrz i co roku sadzę w nich kwiatki
siatki nie widać z zewnątrz, mimo ze nie jest transparentna tylko oliwkowa, a koty są bezpieczne


Kwiatki też można zawiesić od wewnątrz, nie ma z tym problemu.

A jak Ty je pielęgnujesz na zewnątrz?

no wiec dla mnie był to problem, ponieważ powieszenie wewnątrz zmniejsza mi balkon i jakoś tak tradycjonalistka jestem 8)
przez siatkę da się podlać bez problemu, chwasty w razie potrzeby wyrywam szczypcami (takimi długimi do ogórków kiszonych np 8) )
siatka jest zamocowana do balustrady opaskami zaciskowymi (widać na zdjęciach przy tej aluminiowej rurce przewleczonej przez oczka siatki) i raz do roku syn mnie zamyka na balkonie z kwiatkami ziemia i przydatnymi narzędziami - odpinam wtedy siatkę, wywalam umarte roślinki i ziemię oraz ładuję wszystko nowe do korytek
mocuje rurkę aluminiową do balustrady i zrobione
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kicalka, Majestic-12 [Bot], Szymkowa, Vi, Zeeni i 212 gości