Hej pisze:oj to nie jest takie proste dla jednych liczy się tylko coape a inni bronią swego i ogólnie to środowisko jest podzielone, to tak jak z teorią dominacji u psów, ze szkoleniem pozytywnym i klasycznym, specjalistów co nie miara. poza tym jest problem żeby znaleźć coś typowo kociego, bo trenerów psów jest od groma i ciut ciut. a ja dlatego właśnie lubię koty, bo nikt od nich nie wymaga żeby udawali klauna kot po prostu jest i zaszczyca swoją obecnością
no i trochę mnie martwi, że dobrzy behawioryści są wetami i mają po kilkanaście lat doświadczenia, a np osoby od dawna zajmujące się kotami, które uratowały i oswoiły po 250 kotów wiedzą więcej niż za z moimi 2 kocurami.
poza tym dużo jest osób które jakiś kurs zrobiły i już są niby specjalistami. a ja jestem daleka od takiego samochwalstwa.
treserów psów, wybacz ale mnie to "bije" w oczy.
Musisz przede wszystkim pomyśleć nad kursem, chcesz zdobyć zawód, czy placówka, którą wybrałaś to placówka oświatowa? czy wystarczą Ci szkolenia, których jest mnóstwo, ale powiedzmy zajmiesz się tylko i wyłącznie konkretnym problemem. Jednym, a porządnie, wtedy jest sens nawiązać współpracę ze schroniskiem, fundacjami, w którym kiedy się pojawi konkretny wybrany problem, poinformują Cię, a Ty w każdym osobnym przypadku będziesz się w niego zagłębiać, zbierać doświadczenie, a potem wykorzystywać je w pracy ze zwierzakami.