kotika pisze:Biały Śnieżek czy Śnieżka...jeszcze tego nie rozgryzłam do końca,
choć z każdym dniem zaczynam podejrzewać, że to ona i boję się, że już nie sama.
Ma przepiękne, bardzo gęste, całkowicie białe futro, chociaż oczywiście bardzo brudne.
Kocha głaskanie, ociera się o mnie, przytula.
Zawsze głodna, je jak odkurzacz, wprost zasysa: byle dużo, byle szybko.
Boi się innych kotów, po moim odejściu na przygiętych łapkach ucieka...
Martwię się o nie. Przychodzą tak nieregularnie, są strasznie płochliwe.
Jak je złapać ?
Tak napisałam jakiś czas temu w jednym z moich wątków.
Biała okazała się koteczką, nie udało mi się jej złapać na czas, wiem że urodziła...
Wczoraj cały ranek szukałam kotki i oczywiście kociąt, ale nie znalazłam.

Jutro powtórka z rozrywki. Proszę trzymajcie kciuki aby akcja się udała.

EDIT. Nie wiem co się stało ale kociąt nie było i nie ma. Postanowiłam zabrać kicię i szukać jej domu.
W poniedziałek umówię Melody wizytę u weta i koteczka skończy swój pobyt na ulicy.
Fotki koteczki, a może już się ktoś w niej zakocha ? Miziasta aż do bólu.










