sprawa sie ma tak jestem na koncu cywilizaji obecnie w domku w lesie plany były takie że zostane jeszcze tydzien ale zrobiło sie nieprzyjemnie bo dołaczył do nas znaczy mnie i mojej malej kotki dorosła sfinks 5 lat przywiozła go hodowczyni przez wielkie H na przetrzymanie bo gdzieś jedzie jam czlek życzliwy więc mówie nagrzeje niech łysielcowi bedzie ciepło No i od tygodnia jest! Hodowczyni nie uprzedziła mnie co się wiąże z tym jej kotem i już informuje... Kot od pierwszego dnia bytnosci zacząl mi kichać nad ranem wycieram jej zielone gile z nosa Oczy przemywam bo też siedza jej spiochy żółte glutowate jakieś nieprzyjemne. No cóż patrze czy to aby nie koci katar ale rogówka w porządku błyszcząca wszystko działa je dobrze pije wodę bawi się. No to mysle alergia może..? wyprowadzam kwiaty z pokoju (żadnej poprawy) może jej zimno w nocy w polarze(odstawiam moją kicie i spie z łysielcem)kotka chrapie, w płucach jej charczy no i kicha śliniąc się przy tym niczym buldog. Do tej @ hodowczyni cholery@ dzwonie mówie jak jest a ona, że kicie przebadała i wszystko jest ok ale faktycznie czasem kicia sobie kichnie. Tymczasem moja kotka zmieniła głos ze słodkiego miauku zrobił jej się ochrypły co mnie poważnie niepokoi Dodam że weterynarza mam hektar drogi i prosze o ocene sytuacji i co to może być Dodam że się zdenerwowałem bo kotka nagle zaczęła tak intencywnie kichac chyba 2 minuty ciągiem że myślałem że się udusi Prosze o szybką reakcję póki mam łaczność/""""""""""""""""""""""""/.
Wet koniecznie - na pierwszy rzut oka na monitor - to jakieś zastarzałe, zawalone zatoki ale może być wszystko. Żeby ulżyć łysolcowi - możesz robić napary z mięty, rumianku i stawiać niedaleko łysego, niech wdycha, będzie mu się lżej oddychało.
wet przede wszystkim wymaz z tego co wykichuje konieczny, z autobiogramem chwilowa ulgę nie likwidująca problemu mogą przynieść krople do nosa dla niemowląt