wątek z początkami jej choroby : viewtopic.php?f=1&t=151272 na początku kwietnia robiliśmy ponownie badania krwi i enzymy wątrobowe :
Morfologia :
Leukocyty 16,20 norma 6,00 -20,00
Erytrocyty 4,13 norma 6,5 -10,00
Hemoglobina 4,84 norma 6,21 - 9,31
Hematokryt 0,28 norma 0,30 - 0,45
MCV 67,80 norma 39 - 55
MCH 1,17 norma 0,81 - 1,05
MCHC 17,3 norma 18,6 - 22,30
RDW 16,9 norma 14 - 31
Płytki Krwi 1694 norma 300 - 800
MPV 11,7 norma 14 - 18
Obraz Krwinek Białych
Kwasochłonne 6 norma 2 - 12
Pałeczkowate 7 norma 0 - 3
Segmentowate i Limfo w normie (52 i 35)
Obraz Krwinek Czerwonych
Anizocytoza - nieznaczna
Polichromazja dość znaczna
Oligoromia nieznaczna
Biochemia :
AspAT 102,0 norma 6 - 44
AlAt 309,0 norma 20 - 107
ALP 26,00 norma 23 - 107
Glukoza 87 norma 100 -130
Kreatynina 1,1 norma 100 - 130
Mocznik 37,1 norma 25 - 70
Białko całkowite 84 norma 60 -80
cieszyliśmy się, że wyniki krwi cały czas idą w górę. kotek obejrzany obmacany zalecenie - kontynuacja podawania kwasu foliowego, vit K, żelaza oraz jak wcześniej zentonil.
Niestety radość nie trwała długo:( wczoraj przyszło pogorszenie, znowu gorączka ponad 40 stopni, kotka nie rusza się, nie je, nie pije tylko leży. Wcisnęłam w nią strzykawkę wody, trochę paszteciku do pyska żeby miała siłę walczyć i pognałam do weta.
Powtórzyliśmy wyniki, niestety nastąpiło pogorszenie morfologi, enzymy wątrobowe poszły w dół, jonogram ok. Drugi test na białaczkę ujemny. Wstępna diagnoza : FIP
albo inna choroba autoimmunoagresywna. Kicia dostała zimny wlew pod skórę, 2 zastrzyki w tym jeden z antybiotykiem o szerokim spectrum. Zalecenie - zrobić biopsję szpiku kostnego.Dzisiaj pojechaliśmy ponownie do lecznicy, dr Sierakowski obmacał kotka okazało się, że ma potwornie powiększone węzły chłonne i te przy szyjce i te z tyłu nogi pod kolanem, brzuch bardzo bolesny.
Jutro jedziemy zrobić biopsję węzłów chłonnych. Na teraz diagnoza - CHŁONIAK
:(:(:(:(
