Więc jeśli zrobiłam coś źle, proszę od razu nie wieszać

A teraz do sedna...
Mojej kotce pojawiła się wczoraj na oku błona, to oczko czasem ma całkiem zamknięte.
Przeglądając zdjęcia i informacje w internecie na moje oko najlepiej pasuje to do trzeciej powieki.
Nie ma gorączki , ani innych poważnie niepokojących objawów.
Nigdy nie była łakomczuchem, ale od jakichś trzech tygodni niemal na wszystko kręci nosem i nie pije zbyt wiele.
Czasami sobie kichnie, dwa razy tylko miała taką serię dwuminutową kichania, ale najpewniej coś wąchnęła, bo pocierała nosek łapką.
Jest kotem typowo domowym - nigdzie nie wychodzi i nie ma w domu kontaktu z innymi zwierzętami.
Z uwagi na sytuację finansową nie poleciałam od razu do weterynarza, no i trochę też z obawy o złe leczenie - już za kociaka trafiłam do weta, który raczej chciał wyciągnąć kasę niż ją leczyć.
Dlatego piszę tutaj, z pytaniem co może się wiązać z tą jej 'dolegliwością' i czy można pomóc zwierzakowi bez wizyty u weterynarza?
http://tinypic.com/view.php?pic=wvznyg&s=6
Tutaj zdjęcie oczka