Zlamana lapka u kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2013 17:42 Re: Zlamana lapka u kota

Super wieści!-będzie dobrze-zobaczysz! i łapinka też się wzmocni, jak będzie się na niej choć trochę opierała i apetyt się poprawi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon kwi 22, 2013 18:06 Re: Zlamana lapka u kota

Dagger, to świetnie, że kicia ma już ochotę do biegania poza domem. Ale ja na twoim miejscu rozważyłbym, czy to roztropne, wypuszczać ją w ogóle, kiedy już będzie zdrowa! To tak, jakbyś wypuszczała dwuletnie dziecko! :roll: Nauczy się bezpiecznych zachowań, to się nauczy, a jak się nie nauczy, no to cóż... :roll:
Proszę, rozważ to!
Nie wiem, w jakim kraju mieszkasz i w jakim terenie (ruch uliczny? nieżyczliwi ludzie? brak szacunku do zwierząt?), ale bez względu na warunki ja bym kota nie wypuścił ani metr poza drzwi. Raz nam kotka zwiała na klatkę schodową w bloku (tylko na klatkę!) na osiedlu, gdzie nie ma szybkiego ruchu ulicznego, a ja z mamą dostaliśmy niemalże zawału :twisted:
Gdybyś koło domu skonstruowała ogródek dla kota (wolierę osiatkowaną ze wszystkich stron, łącznie z "sufitem"), albo gdybyś wychodziła na spacerki z kicią na smyczy (ja wychodzę, kiedy jestem z kotką mamy na wsi na wakacjach :ryk: ) to tamtejsi ludzie zobaczyliby coś "nowego", nową "jakość" opieki i odpowiedzialności za zwierzę, czegoś by się nauczyli...
Ja tam się nie przejmuję tym, że ludziska na wsi dziwnie na mnie patrzą.
A niechaj sobie popatrzą!

Edit: literówki
Ostatnio edytowano Pon kwi 22, 2013 22:20 przez wojtek_z, łącznie edytowano 1 raz

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Pon kwi 22, 2013 19:42 Re: Zlamana lapka u kota

Popieram Wojtka!-żaden z moich kotów nie wychodzi-mają zasiatkowany(własnoręcznie :) ) balkon i koniec!
Nawet drzwi wejściowe mam zawsze zamknięte na klucz, bo raz się same otworzyły i zginęła mi kicia-9 tygodni jej szukałam!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 189 gości