10 letnia kotka wraca do ośrodka ...W nowym domku..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 04, 2013 17:12 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

lidka02 pisze: ona by musiała jeszcze raz jechac do weta chyba , bo leczenie nie daje efektu .....

No chyba raczej tak...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 04, 2013 17:15 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Bazyliszkowa pisze:
lidka02 pisze: ona by musiała jeszcze raz jechac do weta chyba , bo leczenie nie daje efektu .....

No chyba raczej tak...

No talk ale nie wiem czy dam rade , Loluś białaczkowy bardzo chory , Oskar karma weterynaryjna itd..... :(Co mogłam to zrobiłam.

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 04, 2013 18:59 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Czy ona miała zdiagnozowany kk?
Oczy można przemywać naparem świetlika (do kupienia w aptece, tanio), ew. kupić u weta Optex.
Poza tym, świetnie działają preparaty z lizyną.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw kwi 04, 2013 19:09 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Mam Borasol i Optex od persa ale jej nic nie pomaga .Wet mówi ze to może być już przewlekłe..

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 04, 2013 19:20 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Była maść do oddania. Może jeszcze jest. Ale o podaniu powinien jednak zdecywoać wet.
viewtopic.php?f=1&t=151990
Szkoda kotki :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 04, 2013 19:21 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Bazyliszkowa pisze:Była maść do oddania. Może jeszcze jest. Ale o podaniu powinien jednak zdecywoać wet.
viewtopic.php?f=1&t=151990

Czytałam ale nie miałam wtedy kotki u siebie..

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 04, 2013 19:37 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Poprosiłam o tą maść dla Milki, ale czy będzie dobra?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw kwi 04, 2013 20:44 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Bez konsultacji (choćby tel.!) z wetem nie podawałabym żadnych leków.
Lysine to nie lek, tylko suplement diety...
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt kwi 05, 2013 1:10 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Lilce też długo sie oczy ślimaczyły jak trafiła do mnie ( herpes, po KK i z ziejącym oczodołem)

pomógł dopiero tobradex (też antybiotyk)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 06, 2013 12:44 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Kotka była wczoraj u weta miała testy wyszły ujemne , ma krople do oczów , jedne musze jeszcze wykupić ..W poniedziałek do weta oczka bardzo zaczerwienione ....kupa obok kuwety albo w niej nie ma ktoś jakiś podkładów na zbyciu
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 07, 2013 20:54 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Kotka po nowych kroplach oczy gorzej ma gentamycyne i Ciloxan a oczy w środku ma przekrwione błony/wewnętrzne powieki/mięsko :(

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 07, 2013 21:00 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Obrazek
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 08, 2013 9:06 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Jak biedulka czuje się dzisiaj?
Niestety, mogę pomóc tylko dobrymi myślami :ok:
i ewent. $$ jeśli trzeba.
Za poprawę :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 08, 2013 10:11 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...

Kotka nie ma poprawy bez zmian , boje się zeby moje nie załapały czegoś od niej :? robi obok kuwety nie wiem czy to stres czy coś innego , jest bardzo wylękniona w pokoju jak ją zamykam chodzi z brzuszkiem przy ziemi....Już co miałam wszystkie kocyki to co nie potzrebne prałam ale jak zrobiła kupe to wywaliłam ....Czekam aż otwożą lumpeks to coś pokupuje ale to za miesiąc dopiero...Ech jestem w kropce z nia....

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 08, 2013 15:36 Re: 10 letnia kotka wraca do ośrodka ...Pilny dt , ds

Lidka - pewnie, że kotka w takim stanie nie powinna wracać na dzicz,
ale może ew. po wyleczeniu, jeśli będzie ciepło - na Twoją działkę (o ile dobrze kojarzę, to masz działkę)?
Może tam kicia by się wyluzowała? Bo mi to wszystko na ogromny stres jednak wygląda :(
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 477 gości