"Jeśli ktoś zgłosił Twój profil, w sensie chce go zablokować, to ze służbowym profilem (fanpage) mieliśmy tak, że pojawiała się informacja, że profil tymczasowo będzie zablokowany, że proszą o cierpliwość i fb będzie rozważał, czy zgłoszenie zablokowania było słuszne czy nie. Za każdym razem sami nam odblokowywali, nie robiliśmy nic innego, nie pisaliśmy do biura obsługi ani tym podobne. Trwało to góra dwa dni."
Nie wiem więc, jak to jest z prywatnymi profilami. Jeśli nie dostajesz informacji o zablokowaniu, to napisz do biura obsługi. W ogóle tam napisz, niezależnie.
Kinia, Marta skojarzyła psiaka ze zdjęcia, podobno takie do Borysa były 2 podobne, robiła foty i wysyłała - może miałyście już kontakt..? Marta Tamm się nazywa, nadal "robi" w schronisku czegoś na informację o tych psiakach, nie widzę żadnego z nich na stronie, ale ta strona bardzo niewygodna i nieprzejrzysta, więc możliwe, że nadal tam są.
coś mi to imię i nazwisko mówi - idę szperać w poczcie, ale najpierw kroplówa dla Jasia w każdym razie całkiem możliwe, że to Ona wysyłała zdjęcia o które pisałam i wydzwaniałam i faktycznie, zdjęć było kilka i różnych psów - jak pisałam
2 LATA TEMU mniej więcej o tej porze biegałam w śnieżycy po polach szukając BORYSA strasznie żałuję, że odnalazłam Go wtedy chyba lepiej byłoby aby został na polu niż u Megany
Kinniu, bardzo współczuję Ale nie rób sobie wyrzutów – działałaś przecież w dobrej wierze.
Nie wiemy, co się wydarzyło, i może nigdy się nie dowiemy. Trudno komuś z daleka stwierdzić, czy Megana wie coś więcej o losach Borysa. Może jednak Borys znalazł gdzieś swoje miejsce na Ziemi i dobrze sobie radzi? Bardzo chciałabym, aby tak było.
Właśnie miałam telefon z Wawy !!!!!!!! Pani ok. godz. 13-tej widziała psa psa baaaaardzo podobnego do Borysa - Pani zarzeka się, że to BYŁ Borys, sprawdzała z ogłoszeniem pies szedł w stronę Wału Miedzeszyńskiego ul. Kadetów w Lucerny szedł przez przejście na wysokości rondo-kościół