Lidka pisze:Mogę tylko podrzucić.
I kciuki trzymamy.
Uściślij w jakich okolicach to jest. Może udałoby się jakichś znajomych uruchomić.
wiem tyle ile kobieta powiedziała - Wał M. i ulice Lucerny itd.
gdy dopytywałam podała jako punkt orientacyjny rondo i kosciół
oraz to, że pies szedł przez przejście dla pieszych - jak to powiedziała- "w górę ulicy Lucerny"
tyle wiem
wróciłam właśnie z Wawy
to trudny teren do szukania, taki na tygodnie/miesiące
domki, działki, pola/łąki
pytałam - faktycznie chodzi tam pies
z doskoku i na odległość - niewiele zdziałam
kto na miejscu pomoże szukać?
zechce dowiadywać się tam?
dowieszać ogłoszenia?
aby było "weselej" bo nigdy nie jest tak, że jedna bieda przychodzi
dzisiaj, w drodze do Wawy dostała info. że podejrzenia były słuszne, jeden ze szczeniorów, juz nie jest szczeniorem
sunia, znaleziona w lesie jako zagłodzony worek z kosteczkami - zwana Balbiną, na pewno dostała cieczki
od dzisiaj nie ma co do tego najmniejszych watpliwosci
muszę ją sterylizować na cito
w kolejce stoi jeszcze 5 suczek
Jasiek znow pod kroplówą .....
to jakieś pier...e fatum jest