Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2013 9:36 Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Wczorajszy wieczorny telefon od ilgatto musiał oznaczać, że znowu jest jakaś bida w potrzebie. Okazało się, że znajoma Ani K. została zaatakowana przez człowiekolubnego zwierza. Zwierz domowy, proludzki, baardzo miziasty, trochę zmarznięty, potwornie głodny i brudny jak góra węgla... Uciekła? Wyrzucono ją? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że wiedziała kogo poprosić o pomoc, bo nastąpił telefon od człowieka do człowieka i ostatecznie trafiła do mojej łazienki (obydwie Anie zakocone po uszy i z zajętymi łazienkami).
A więc w rzeczonej łazience wylądowało takie oto maleńkie, chudziutkie, ważące niewiele więcej niż telefon, miauczące, mruczące i przytulaśne cudo:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj pędzimy do weta, zrobimy przegląd i poczynimy inne niezbędne czynności. Ania K. - kobieta czynu - już planuje sterylkę, pewnie zaatakuje Urząd Miasta :D
Narazie malutka będzie u mnie. Odrobaczymy się, zaszczepimy i wypuścimy panienkę na salony.
Wasia siedzi pod drzwiami toalety i niucha, ale jest raczej średnio przejęty...
Malutka natomiast miauczy i domaga się pieszczot. Dzisiaj rano wrąbała porządną porcję Animondy i chrupie RC aż się uszy i ogon trzęsą. Przespała pięknie, bez hałasów całą noc - była zmęczona i zmarznięta, więc nic dziwnego. Tylko zrzuciła sobie ręczniki do kuwety... :wink: (kuwetkowa w 100%)

Zdjęcia nie oddają jej urody, jest w rzeczywistości jeszcze piękniejsza.
Brudna była nieziemsko... teraz już się troszkę umyła, trochę ją przetarłam gąbką, ale większość brudu wtarła w ręcznik, na którym leży :)

Po wszystkich zabiegach weterynaryjnych będziemy pewnie szukać jej domku, więc proszę się ustawić w kolejce :mrgreen:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 22, 2013 14:35 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Ok. 17 wizyta u weta, będziemy wiedzieć jak się przedstawia ogólny stan zdrowia koteczki.
Ja polecam zacząć się zachwycać, bo kicia jest mega hiper cudowna i ekstremalnie domowa, piękna i obrzydliwie miziasta :D
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 22, 2013 16:48 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Jest sliczna :1luvu: A po tym co piszesz chyba naprawde domowa byla. Moze ktos jej szuka? Ciekawe. Tak czy owak mysle, ze domek szybko sie znajdzie bo oprzec sie trudno :)
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt mar 22, 2013 19:10 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Jest totalnie cudowna :1luvu: . I jeszcze możesz mówić, że tricolorki przynoszą szczęście - każdy Japończyk Ci to powie :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 22, 2013 19:17 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Przeglądałam ogłoszenia o zaginionych kociach, nic nawet na wpół podobnego do niej się nie ogłasza :(
No ale nic...

Jesteśmy po wizycie u weta. W poczekalni mieliśmy powtórkę z wczorajszego dnia, gdyż natknęliśmy się na kobietę w towarzystwie ogromnych rozmiarów syna i jamnikota (zainteresowanych odsyłam tutaj viewtopic.php?f=1&t=151021&start=90 bo nie chce mi się opowiadać drugi raz) :D
Maluchna zwiedziła cały gabinet, wszędzie jej było pełno, łaziła wszędzie z zadartym ogonem.
Wet nie wynalazł i nie wymacał nic niepokojącego, odrobaczyliśmy się i odpchliliśmy (na wszelki wypadek, albowiem pcheł nie było widać). Nie widać, żeby koteczka zdążyła zaciążyć, ale nigdy nie mówimy nigdy i w ciągu najbliższych dwóch tygodni musimy udać się na sterylkę.
Wizytę sponsorowała kobieta, która żadnego kota się nie boi, czyli Ania K. My ze swojej strony możemy zasponsorować podstawowe szczepienia, co uczynimy w połowie przyszłego tygodnia.

Ludzie! Co to jest za kot!
W życiu mama, ani babcia żadnego z was nie przytulała tak, jak ona potrafi to robić!

Pierworodny nazwał ją Kropka. Bo jest taka malutka jak kropeczka (tak orzekł) :mrgreen:

Alienor pisze:Jest totalnie cudowna :1luvu: . I jeszcze możesz mówić, że tricolorki przynoszą szczęście - każdy Japończyk Ci to powie :ok: .

Tak więc przynosząca szczęście piękna lekka jak piórko tricolorka będzie niedługo do wzięcia!
Polecana przez Japończyków :mrgreen:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt mar 22, 2013 19:57 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Pozwolę sobie przysiąść i przywitać się z rodaczką :D :D .
Też mam na stanie takie trzykolorowe drobniutkie cudo, zgarnięte po kilku tygodniach polowania...i też miziak nad miziaki :mrgreen: .
Potwierdzam...Ania K. żadnego kota się nie boi, niestraszny był jej nawet mój Ali, postrach weterynarzy :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 23, 2013 16:23 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Witamy vip :)
Widocznie tricolorki coś takiego już w sobie mają... widocznie - bo doświadczenia nie mam :D

Obrazek

Kropeczka jest tak ekstremalnie towarzyska, że w warunkach kontrolowanych (czyt. gdy wszyscy domownicy są w domku) wypuszczam ją na salony.
Wasia po ujrzeniu zjawiska w postaci Kropki zrobił oczy mniej-więcej takie 8O i zostało mu już tak do końca wieczoru.
Malutka natomiast na początku w ogóle nie zwracała na niego uwagi, a potem próbowała zachęcać do zabawy. Dał się skusić dopiero dzisiaj...
Biegali razem, łapki leciały, ale bez pazurków.

Dzieciaczek gwiazdorzy i jest tak słodziuchna, że ma się ochotę ją zjeść.
Jeżeli ktoś pomieszkałby z nią jeden dzień i się nie zakochał, to znaczyło by, że ma poważne deficyty intelektualno-emocjonalne :mrgreen:

Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 23, 2013 23:06 Re: Malutka śliczna tricolorka poprosiła o pomoc/Częstochowa

Zosik,jeszcze raz dziękuję.
Piękna to mało powiedziane :D W dodatku wydaje się być niezwykle zgrabną kicią....bardzo proporcjonalną.
U mnie w łazience działkowa Maszeńka po sterylce.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree i 526 gości