Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 17, 2013 22:40 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Ja tylko napiszę, że bardzo jesteś dzielny, kotka jest z Ciebie dumna :ok:
Jetem tutaj jednym z największych forumowych panikarzy, ale chyba mi z wiekiem kotów przechodzi. Doświadczenie sterylizacyjne prawie żadne jak na forumowe możliwości- trzy moje dziewczynki ciachnięte, a ile stresu niepotrzebnego było!
Ale czuwać trzeba i robisz to z wielką odpowiedzialnością. U Ciebie to piąta doba po zabiegu, to już sporo, właściwie z górki.
Kupa była? Pierwsza powinna być do trzeciej doby po sterylce, wymaga często napinania bolącego brzuszka. Siusianie normalnie? Apetyt dopisuje? Kotka ogólnie w dobrej formie? To wyluzuj. To znaczy nie panikuj, obserwuj i uważaj, Ona wszystko rozumie. Twój niepokój, inny ton głosu, zdenerwowanie, to i kotunia się będzie niepokoić. Spokojnie i do przodu. Ranka nie jest opuchnięta? Ani bardziej zaczerwieniona? Odwracajcie jej uwagę od brzusia, jak śpi, nie budzić. Jeszcze dwa, trzy dni i będzie całkiem dobrze.
A jak się bardzo niepokoisz i coś wyraźnie jest nie tak- do weta. Trzymajcie się :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie mar 17, 2013 23:15 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Ojj kupy to już ze 3 były z tym że 1 poza kuwetą :/ i jedno siku też (łacznie też ze 3-4) ale pewnie to jeszcze z samym zabiegiem związane, jakieś oszołomienie itp. Apetyt dopisuje aż miło, w kuchni jak sobie robiłem łososia to takie arie odstawiała jak jeszcze chyba nigdy a miała oczywiście pełno suchego i godzinę wcześniej dostała mokre ale z łososiem nic nie wygra :)

enzojabol

 
Posty: 11
Od: Czw mar 14, 2013 11:25

Post » Pon mar 18, 2013 0:00 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Tu mam trochę lepsze zdjęcie rany:

Obrazek

Na końcu wygląda ona trochę tak jakby szew nie był do końca "ściśnięty" i całość odrobinę by się rozłaziła... Ale nie widać żadnego zaczerwienienia czy też ropienia. Chyba jednak pójdę jutro do pobliskiego weterynarza, żeby chociaż rzucił na to okiem. Stres dla kota stresem ale jego zdrowie ważniejsze.

enzojabol

 
Posty: 11
Od: Czw mar 14, 2013 11:25

Post » Pon mar 18, 2013 8:53 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

enzojabol pisze:Na końcu wygląda ona trochę tak jakby szew nie był do końca "ściśnięty" i całość odrobinę by się rozłaziła... Ale nie widać żadnego zaczerwienienia czy też ropienia. Chyba jednak pójdę jutro do pobliskiego weterynarza, żeby chociaż rzucił na to okiem. Stres dla kota stresem ale jego zdrowie ważniejsze.


I to jest słuszna koncepcja :ok:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon mar 18, 2013 11:46 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Śliczny brzusio :1luvu:
Do weta weź łososia, jako nagrodę :P
Wetowi też możesz dać, a co, niech ma!
A tak serio, to według mnie wszystko przebiega książkowo. Już my tu niepotrzebni, życzymy samych radości na nowej drodze życia koteczki! I żadnych problemów w przyszłości, zwłaszcza sporych :wink:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 18, 2013 15:02 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

No i kurczę okazuje się że wcale nie taki śliczny... Byłem przed chwilą z małą u weterynarza. Wdało się podobno zakażenie w rankę, nie jakieś wielkie ale jednak. Kotka została zapakowana w kubraczek (tym razem bez problemów, widocznie przy okazji sterylki stres był gigantyczny) i dostała antybiotyk. Musi być teraz pod czujną obserwacją żeby sobie go znowu nie zdjęła i jak powiedział weterynarz nie może on dać pełnej gwarancji że rana się nie rozejdzie...

enzojabol

 
Posty: 11
Od: Czw mar 14, 2013 11:25

Post » Pon mar 18, 2013 15:09 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Zapytaj weta czy to nie aby uczulenie na rozpuszczalne szwy - bardzo częste u kotek.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon mar 18, 2013 15:16 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Szwy właśnie nie są rozpuszczalne podobno bo po 10 dniach mieliśmy się zgłosić na ich zdjęcie.

enzojabol

 
Posty: 11
Od: Czw mar 14, 2013 11:25

Post » Pon mar 18, 2013 17:15 Re: Kotka po sterylizacji ze sporymi problemami

Oj :(
I jak się okazało, troski nigdy za wiele. To jeszcze panienka chwilę w kaftaniku pochodzi, a antybiotyk zrobi swoje.Kaftanik musi byc dobrze zawiązany, zwłaszcza z tyłu. Gdzieś jest wątek o kaftanikach, tam trzeba tak na krzyż te końcowe troczki na karku, ale tego nie wyjaśnię bez obrazka. Tak, żeby się nie zsuwało na pupę.
Pewnie się obraziła za ten kaftanik bidulka, one nie lubią :evil:
Trzymamy kciuki za szybkie i właściwe zagojenie :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, ryniek, Zeeni i 498 gości