Dziewczyny nie ma co rozkładać tego postu na części i analizować każdej wypowiedzi autorki. Jestem oczywiście po stronie NIE ROZMNAŻAMY NIERASOWYCH KOTÓW
Niestety kilka lat temu (zanim trafiłam na to forum) nie miałam takiej świadomości. Kiedy szukałam swojego pierwszego kota moim bezwzględnym warunkiem był kot urodzony w domu dlaczego Otóż po kilku doświadczeniach z kotami wziętymi przez znajomych z podwórka w mojej świadomości zakorzeniło się to, że kot z podwórka jest dziki i nie ma możliwości go oswoić.
Myślę, że autorka wątku już wie jaki błąd popełniła i jeśli więcej go nie popełni to uważam, że została dzięki forum wyedukowana i zmieniła nastawienie a to jest właśnie misją naszego forum.
Jeden mądrzejszy dzięki forum człowiek = dziesiątki ocalonych kotów.
Gdyby do nas nie trafiła z "cudem narodzin" swoich kociaków to dalej żyłaby w przekonaniu, że cudowne są małe kociaczki które się rodzą i jej kotka dalej przynosiłaby takie niespodzianki.