Dziękuje za kolejne podpowiedzi.
Niestety tak jak pisałam drugi koteczek nie wchodzi w grę.
Wczoraj wymęczyliśmy małą także że od godziny 18 kładła się gdzie popadnie ale nadal ją męczyliśmy i o dziwo bawiła się z nami mimo zmęczenia. Przed 23 poszliśmy wszyscy spać a 4:13 pobudka taak dobrze czytacie znów o 4 wstała
Jak ona to robi
To z racji tego ze wszystkie zabawki i leżanki ma na przedpokoju wynieśliśmy tam kotkę i były 3 podejścia drapania nam drzwi od pokoju ale pospaliśmy do 6 aaaleluja
Może przyzwyczai się że nie śpi z nami w pokoju
Dziś kolejne podejście
Życzcie mi szczęścia
Jeszcze raz dziękuje wszystkim osobą które udzieliły się w temacie i podzieliły się ze mną swoimi sposobami i doświadczeniami z kociakami