Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Umarła!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 07, 2013 17:18 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 07, 2013 18:01 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 07, 2013 18:07 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw mar 07, 2013 18:37 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

Kotka umarła :crying: :crying: :crying:

Nie jestem w stanie funkcjonować :crying: :crying: nie jestem w stanie żyć :crying: :crying: miałam jej pomóc a ją zabiłam :crying: :crying: gdyby została na tej ulicy to jeszcze trochę by pożyła, powylegiwałaby się w słoneczku nawet z tymi guzami

Doktor mówi, że to był wstrząs, podali leki, podali kroplówkę w czasie której umarła

Życie jest bez sensu :crying: ten wątek też jest bez sensu :crying: :crying:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw mar 07, 2013 18:41 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

Bardzo, bardzo współczuję :cry: :cry: :cry:
Koteczko [']['][']

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 07, 2013 18:41 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

[*]
Zuziu, Kochana, umarła pod opieką. A na ulicy umarłaby w jakichś śmieciach, zapomniana. Dałaś biedactwu coś, czego nigdy nie miała. Przytulam Cię :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 07, 2013 18:43 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

Ogromnie współczuję...
[']
:cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 07, 2013 18:54 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

O kurcze, też się popłakałam ... wierzyłam, że będzie dobrze.

Tylko się nie obwiniaj. Dziewczyno, jesteś jedyną osobą, która jej pomogła, na pewno gdyby ktoś zareagował wcześniej to operacja nie byłaby taka skomplikowana i by się dobrze skończyło. Kotka chodziła tak od października i tyle miesięcy nikt jej nie pomógł :(
Gdybyś Ty tego nie zrobiła teraz to i tak za jakiś czas by pewnie umierała tylko raczej długo i więcej cierpienia. Pisałaś, że była już w złej kondycji.

Przedewszystkim trzymaj się. Dobrze zrobiłaś. Pomimo, że nie ma happy endu, ale nie Ty jesteś temu winna.
Wiem, że teraz to marne pocieszenie - ale kotka nie cierpi.
Przytulam.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 07, 2013 18:57 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Umar

Koteczko [*]

zuzia96 - przytulam, bo wiem jak to boli. Szkoda że nikt Cię nie zawiadomił wcześniej - wtedy kicia miałaby szanse na długie życie. Zrobiłaś dla niej tyle, ile się dało. Niestety to, co w naszej mocy, nie zawsze wystarczy :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Czw mar 07, 2013 19:21 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Jest

Bardzo Ci współczuję. :cry:
zuzia96 pisze:miałam jej pomóc a ją zabiłam :crying: :crying: gdyby została na tej ulicy to jeszcze trochę by pożyła, powylegiwałaby się w słoneczku nawet z tymi guzami

Tego nie wiesz.
Być może umierałaby teraz w męczarniach, gdzieś w krzakach.

Rozumiem Twój żal, ale przecież sama wiesz, że trzeba było spróbować ją wyleczyć.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw mar 07, 2013 19:32 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Umar

Boże :cry: Tak mi przykro :cry:
Biedna kocinka [*] Biedna Ty :(


Ale dziewczyny mają rację - nie obwiniaj się :!:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw mar 07, 2013 19:48 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Umar

[*]
nie potrafię Ciebie pocieszyć :( ,bardzo współczuję, przytulam
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw mar 07, 2013 19:54 Re: Kotka z martwymi zmumifikowanymi płodami.Po zabiegu.Umar

Nawet nie mam Jej zdjęcia :cry: to znaczy mam, kiedyś zrobiłam jej w tych krzakach z komórki, ale z komórki nie umiem tutaj wrzucić. Gdyby ktoś umiał, to prześlę na maila

Kicia wydawała się czarną kotką, ale tak właściwie to ona była ciemną dymką. Piękną dymką! Gyby tylko ktoś chciał dojrzeć Jej piękno... Gdyby ktoś chciał dojrzeć w ogóle że kot umiera.......................................
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Meteorolog1, włóczka i 302 gości