Szenila pisze:Zaznaczę sobie.
Dlaczego mowa o uśpieniu, skoro kotka chodzi? Bo
siem chwieje? ?
Nie - po prostu ludzka gadzina zabrała kotce z ośrodka kociaka i dała dzieciom do zabawy. Jak się kot zepsuł (chodzi chwiejnie i z wyraźnym bólem, czasem trzeba ją wyciskać, czasem popuszcza sama) zaniosła do weta do uśpienia, bo do schroniska dalej (zakładam, Kinnia mnie poprawi jeśli sie mylę). Wetka nie może jej zabrać, w gabinecie nie może zostać za długo, bo właściciel gabinetu Fioneczkę wywiezie do schronu. Ile tam przeżyje łatwo się domyślić. Kinnia jest zapchana po uszy kotami (swoje plus tymczasy) i fizycznie nie ma jej gdzie wcisnąć. Ja jestem na drugim końcu Polski (prawie) i też nie bardzo mam jak ją wziąć, bo doszłam do ściany gdy zgodziłam się wziąć kotkę z kociakiem od Kinnia. Mam-kicia miała rujkę, ale broniła się przed kocurami, przez co została mocno poraniona. Synek w oczekiwaniu na mamę przestał jeść, więc zbieram oboje. Fioni juz nie dam rady wcisnąć. oczywiście gdyby ktoś mógł zebrać mamę z młodziakiem mogę wiziąć Fionkę na tymczas - zwłaszcza że w Katowicach jest rehabilitant zwierzęcy. Ani Fiona, ani tamta kotka z synkiem nie mogą wrócić na ulicę, bo byłby to dla nich wyrok śmierci. Taka jest sytuacja.
Zgodnie z obietnicą
rozliczenieWpłaty:(Osoby, których nazwisk nie umiem powiązać z nikiem wpisane z inicjałami
)
violet 100zł
z Krakowa 50 zł na pokrycie części kosztów transportu Fionki
Słupek na Nivalin 60 zł
K.T.W. z Piastowa 136,19
W.D. z Wrocławia 25zł
M.J. z Gdyni 40 zł
J.Z.S. Warszawa 100 zł
pani wet na operację i rehabilitację Fiony 200 zł:1luvu:
E.K.R. z Wrocławia 300 zł
zuzia96 - 97 zł z bazarku na Fionę
ultra75 (? - K.S. Katowice) - 150 zł na Fionkę
B.M.S, Francja - 101,37 na Fioneczkę
(chyba z okazji świąt banki sobie dłuższe wolne zrobiły, wpłynęło 2.04
)
J.Ż. z Sosnowca - 20 zł na Fionę
B.M.S, Francja - 205,39 na Fionkę
(22.07)
---------------------------------------------
Stan na 21.03.2013 - 864,19 zł
Jesteście niesamowici, dziękuję pięknie w imieniu Fiony
Stan na 04.04.2013 - 1379,56 zł
Dziękujemy wszystkim darczyńcom, dzięki Wam Fionie niczego nie zabraknie
Wydatki:
nivalin 50,99zł za opakowanie, które starczy na 2 serie (rachunek wstawię jeszcze dzisiaj) - opłaciła "z górką" Słupek
Leczenie "na co dzień" finansuję sama, więc pomijam je w rozliczeniach (wizyty u wetów, leki etc).
100zł na pokrycie części kosztów podróży Fionki do mnie poszło do Kinnia (22.03.2013)
450 zł operacja, RTG i leki.
Wizyta 11.04.2013- USG, testy FIV/FeLV (negatywne
) - 97 zł (fakturę wkleję w poniedziałek)
Sterylka Fio + cewnikowanie, przeciwbólowe i zdjęcie szwów - 170 zł (25.07.2013)
Z prostego dodawania wynika, że na leczenie Fionki (nie liczę drobiazgów, typu alantan i inne leki doraźnie używane) poszło 600,99 zł. Mamy więc zapas na rehabilitację i wszystkie rzeczy, które wyjdą "po drodze". Do tego sterylka z przyległościami - 170 zł, więc wydane 770,99. I jeszcze kolejny nivalin i cocarboxylaza (na 2 serie) - nivalin to 51 zł, cocarboxylaza 90,10 gr - w sumie z poprzednimi 912, 10 gr. Do tego dochodzą pampersy (jak dotąd poszły 2 paczki po 14 zł i 1 paczka podkładów seni po 6,50, druga w połowie zużyta).
Dla wygody mojej i waszej - FB Fionki:
http://www.facebook.com/events/162242930599510