Rys kicha

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 18, 2004 15:19 Rys kicha

jak w temacie, od paru dni Rys kicha.
Nie seriami tylko tak raz , dwa razy dziennie trzy kichniecia i juz.
Mam sie martwic?
Ostatnio edytowano Wto maja 18, 2004 15:38 przez Nigra, łącznie edytowano 1 raz
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2004 15:21

może też się przeziębił- jak mój Bańdzioch?
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

AGA-cka

 
Posty: 9120
Od: Pon kwi 19, 2004 20:15
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 18, 2004 15:22

jak Kinia do mnie przyjechała, to też kichała (właśnie niebyt często więc się nie martwiłam) ale wylazł potem koci katar...
Kinia & Sonia za Tęczowym Mostem

magpie

 
Posty: 258
Od: Sob gru 20, 2003 20:59
Lokalizacja: Szczytno

Post » Wto maja 18, 2004 15:25

Kurka, nie dam rady do weta ani dzisiaj ani jutro....
ale gania ze Stasiem, je z apetytem...
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2004 15:26

Moja Biała kicha non stop, chyba ma alergie na inne koty
ale weta trzeba brać pod uwage
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto maja 18, 2004 15:28

sprobuj moze najpierw rutinoskorbin, czy cos takiego i jak nie przejdzie, to do weta. :roll:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto maja 18, 2004 15:30

Wydaje mi się, ze jeśli kicha jednak stosunkowo rzadko, (bo to rzadko, skoro dwa razy na dobę), to możesz jeszcze poobserwować. Kiedy moje mialy katar, to pierwsze, co zobaczyłam, to straszny wyciek z nosa, dopiero potem kichanie. Trzymam kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 18, 2004 15:30

ma temperature 37.77, moj termometr troche zdejmuje
Rys mial taka jak nie kichal, wiec na niego to normalna chyba
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2004 15:33

Ja bym poszla do weta u kotow przeziebienia rozwijaja sie szybko i przechodza na oskrzela. Moje koty chorowaly na zapalenie oskrzeli kilka razy. Zaczynalo sie od niewinnych kichniec, a dopiero wizyta u weta (tydzien pozniej za pierwszym razem :oops: ) wykryla zaawansowane zapalenie oskrzeli. Nigra, moja rada: nie martwic sie na zapas, ale isc do weta z maluchem.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto maja 18, 2004 16:09

Witam!
Tymczasem możesz mu podwyższyć temperaturę, np. dać poduszkę elektryczną albo zrobić spanie pod lampą biurkową, koty to lubią i czasem pomaga. A do weta swoją drogą.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2004 16:25

a nie alergicznie?
nie kwitnie nic nowego?

moja psika rozkosznie jak wsadza nochal w kwitnące azalie 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro maja 19, 2004 8:06

U mnie jak tak kichały to dawałam dwa razy dziennie po pół rutinoscorbinu. Tak 5 dni. jakby się pogarszało to poszłabym do weta, ale zawsze przechodziło. Jak kichcnie z raz na dobę to chyba nic strasznego. Ludziom też zdaży się kichnąć jak nas w nosie coś zakręci.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 19, 2004 11:28

Wieczorem zapakowalam kota pod koc z termoforem :D uradowany nie byl, ale cala noc faktycznie przy nim spal, dzisiaj jeszcze nie kichnal, dam mu dwa dni, no moze trzy....ale ani z nosa, ani z oczu mu nie cieknie i ze Staskiem ganiaja jak walnieci
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 19, 2004 12:51

Mam kicię 10 miesięcy. Już kilka razy w tym okresie stresowała mnie kichnięciami, a nawet takim jakby kaszlo-odksztuszaniem, jakby jej coś w gardle utknęło, albo wymiotować by jej się chciało. Za każdym razem okazywało się, że nic jej nie jest (temp. w normie, osłuchowo też i tp.)
Poprostu czasem tak jej się zdarza. Mam nadzieję, że u Was to też tylko takie "Na zdrowie" :wink:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, włóczka, Wojtek i 203 gości