Kot znaleziony przeze mnie w śmietniku (już wyleczony, wykastrowany i oddany do nowego domu) też jada tylko suche (oczywiście wyższo półkowe), Rychu pije odpowiednią ilość wody. W lecznicy (jak przebywał w trakcie leczenia i po kastracji) miał podsuwane wszelkie rodzaje karm i mokrych i suchych i mięso i ryby i jedyną karmą jaka znikała było suche.
Za to znam wiele kotów, które w ogóle suchego nie ruszą i wręcz potrafią pokazać, że im owe suche nie odpowiada (żyguś na środku pokoju z 2 chrupkami w środku).
Najlepsze są natomiast moje (jeszcze) bezdomniaki jedzą i suche i mokre (po kastracji - nie wiem czy miało to wpływ ale od powrotu z lecznicy po kastracji nastąpiła ta zmiana - przestało im smakować mięso takie normalne mięso typu indyk, wołowina itp.)