[BIAŁYSTOK] ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2013 13:08 [BIAŁYSTOK] ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Zaginął kot perski z 27 na 28 lutego przy ulicy BŁĘKITNEJ bardzo proszę o jakiekolwiek informacje jeśli ktoś go widział :(

http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 7487_n.jpg
Ostatnio edytowano Sob mar 02, 2013 15:18 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Dodałam w tytule miejsce zaginięcia kota

beataa

 
Posty: 1
Od: Pt mar 01, 2013 13:01

Post » Pt mar 01, 2013 13:28 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Błękitnej w JAKIM MIEŚCIE?

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 01, 2013 14:16 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Raczej nie ''zaginął'' tylko ktoś go zwinął. I bardzo dobrze, może trafi na bardziej odpowiedzialnego opiekuna.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pt mar 01, 2013 15:21 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Szenila pisze:Raczej nie ''zaginął'' tylko ktoś go zwinął. I bardzo dobrze, może trafi na bardziej odpowiedzialnego opiekuna.


Z ogłoszenia wynika, że ten kot jest kotem niewychodzącym.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 01, 2013 15:28 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

to jak zaginął skoro jest niewychodzący?
i po co kotu niewychodzącemu obróżka z identyfikatorem?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 01, 2013 15:28 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Piękny kot . Pewnie ktoś go sobie przywłaszczył. Szukaj i daj znać. Sama ma dwie perskie piękności .
Przykro mi , mam nadzieję, że się znajdzie .
Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy

FeminaLaboriosa

 
Posty: 285
Od: Pt lip 23, 2010 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 01, 2013 19:55 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Agneska pisze:to jak zaginął skoro jest niewychodzący?
i po co kotu niewychodzącemu obróżka z identyfikatorem?

Z ogloszenia wyraznie wynika, ze kot jest kotem niewychodzacym.
Od czasu ucieczki mojego Dyzia przez drzwi wejsciowe (przez nieuwage jednego z domownikow) sama zaczelam zastanawiac sie czy moim kotom nie sprawic obrozek z identyfikatorami na wypadek zaginiecia. Dyzio nie zastanawial sie, zwial mojemu tacie bardzo szybko miedzy nogami. Szukalam go caly dzien, na szczescie znalazl sie w nocy. Przy lapaniu zostalismy dosc mocno pogryzieni. Kot byl w takim szoku, ze do dzisiaj jak slyszy odglos otwieranych drzwi to zwiewa jak najdalej, ale niestety od strony tarasu nadal jest pierwszy do ucieczki :roll: Zdarzylo sie, ze i nawet moj Gucio (ciapa jakich malo) kiedys nawial, ale on na dworze byl sam nie dluzej niz 15 min. Boje sie myslec, co by bylo jakby zwiala Malwina - ona jest tak strachliwa kotka, ze nie wiem czy bysmy ja w ogole znalezli. Najspokojniejszy jest Kacper - kot, ktory wczesniej przez wiekszosc swojego zycia przezyl na dworze, a ktorego przygarnelam, bo potrzebowal pomocy. My bardzo pilnujemy kotow, zamykamy drzwi, okna (w tych najczesciej otwieranych zalozone sa moskitiery - moim kotom wystarczaja, ale zawsze sa pod nadzorem), a wystarczy czasem chwila nieuwagi, jakies zamieszanie, gosc nie przyzwyczajony do natychmiastowego zamykania drzwi za soba itd... Prawdą jest, ze dla nas takie zycie jest dosc mocno uciazliwe. Mieszkamy w domku jednorodzinnym z ogrodkiem, wiec tym bardziej utrudnione jest upilnowanie 4 kotow, zeby gdzies nie czmychnely. Dlatego odkad mamy kilka kotow, to jak wiemy, ze cos sie szykuje np. jakis remont, impreza, to sa po prostu zamykane w pokoju na klucz (na klucz, bo Dyzio nauczyl sie otwierac klamke!). No i mysle o tych obrozkach, pomimo, ze moje koty sa niewychodzace.
Wystarczy poczytac forum - wcale nierzadko zdarza sie, ze w roznych okolicznosciach ginie kot domowy niewychodzacy. Nawet w drodze do weterynarza, czasem przypadkowo otworzy sie lub rozleci transporterek. Sa rozne sytuacje, w ktorych moze zaginac kot domowy. Nie pisze o sytuacjach kiedy wlasciciel niesie kota na rekach bez zadnego zabezpieczenia, bo wowczas ucieczka kota, to ewidentna wina nieodpowiedzialnego wlasciciela.
Mam nadzieje, ze Ramzes sie znajdzie i za to trzymam mocno kciuki :ok:

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 01, 2013 22:55 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

I chyba się nie dowiemy już, w jakim mieście jest ul. Błękitna, po tym, jak autorka wątku została poinformowana, że bardzo dobrze, że ktoś jej zabrał kota, bo sama jest nieodpowiedzialnym opiekunem i na niego nie zasłużyła :roll:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 01, 2013 22:57 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Taka tam zwyczajowa życzliwość jakich tu wiele :(
coraz smutniej :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob mar 02, 2013 15:11 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

czytałam wątek Szenili o uratowanym przez nią persie ....więc nie dziwie sie może Jej reakcji .....trzymam kciuki za odnalezienie :ok: :ok: :ok:

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob mar 02, 2013 15:17 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12964
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob mar 02, 2013 17:14 Re: ZAGINĄŁ SZARO BIAŁY KOT PERSKI

Kate23 pisze:
Agneska pisze:to jak zaginął skoro jest niewychodzący?
i po co kotu niewychodzącemu obróżka z identyfikatorem?

Z ogloszenia wyraznie wynika, ze kot jest kotem niewychodzacym.
Od czasu ucieczki mojego Dyzia przez drzwi wejsciowe (przez nieuwage jednego z domownikow) sama zaczelam zastanawiac sie czy moim kotom nie sprawic obrozek z identyfikatorami na wypadek zaginiecia. Dyzio nie zastanawial sie, zwial mojemu tacie bardzo szybko miedzy nogami. Szukalam go caly dzien, na szczescie znalazl sie w nocy. Przy lapaniu zostalismy dosc mocno pogryzieni. Kot byl w takim szoku, ze do dzisiaj jak slyszy odglos otwieranych drzwi to zwiewa jak najdalej, ale niestety od strony tarasu nadal jest pierwszy do ucieczki :roll: Zdarzylo sie, ze i nawet moj Gucio (ciapa jakich malo) kiedys nawial, ale on na dworze byl sam nie dluzej niz 15 min. Boje sie myslec, co by bylo jakby zwiala Malwina - ona jest tak strachliwa kotka, ze nie wiem czy bysmy ja w ogole znalezli. Najspokojniejszy jest Kacper - kot, ktory wczesniej przez wiekszosc swojego zycia przezyl na dworze, a ktorego przygarnelam, bo potrzebowal pomocy. My bardzo pilnujemy kotow, zamykamy drzwi, okna (w tych najczesciej otwieranych zalozone sa moskitiery - moim kotom wystarczaja, ale zawsze sa pod nadzorem), a wystarczy czasem chwila nieuwagi, jakies zamieszanie, gosc nie przyzwyczajony do natychmiastowego zamykania drzwi za soba itd... Prawdą jest, ze dla nas takie zycie jest dosc mocno uciazliwe. Mieszkamy w domku jednorodzinnym z ogrodkiem, wiec tym bardziej utrudnione jest upilnowanie 4 kotow, zeby gdzies nie czmychnely. Dlatego odkad mamy kilka kotow, to jak wiemy, ze cos sie szykuje np. jakis remont, impreza, to sa po prostu zamykane w pokoju na klucz (na klucz, bo Dyzio nauczyl sie otwierac klamke!). No i mysle o tych obrozkach, pomimo, ze moje koty sa niewychodzace.
Wystarczy poczytac forum - wcale nierzadko zdarza sie, ze w roznych okolicznosciach ginie kot domowy niewychodzacy. Nawet w drodze do weterynarza, czasem przypadkowo otworzy sie lub rozleci transporterek. Sa rozne sytuacje, w ktorych moze zaginac kot domowy. Nie pisze o sytuacjach kiedy wlasciciel niesie kota na rekach bez zadnego zabezpieczenia, bo wowczas ucieczka kota, to ewidentna wina nieodpowiedzialnego wlasciciela.
Mam nadzieje, ze Ramzes sie znajdzie i za to trzymam mocno kciuki :ok:

A z ogloszenia podlinkowanego przez Nitka-Karinka wynika, ze kot jest "raczej nie wychodzacy".
"Raczej" zrobilo roznice... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 292 gości