Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zdrowy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 28, 2013 13:28 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Wymacal go na wszystkie strony. Dexter jest z tych dziwnych kotow ze mozna z nim zrobic wszystko bez protestow z jego strony nigdy nikogo nie podrapal ani nie ugryzl. Wet zajrzam mu w oczy uszy w gardlo i nic. Mam nadzieje ze dzisiejsza wizyta cos wyjasni moze podam mu jescze raz oliwe bo jak do tej pory to nic nawet do kuwety nie zajrzal

agulasloul

 
Posty: 2
Od: Czw lut 28, 2013 11:57

Post » Czw lut 28, 2013 16:05 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

To napiszę jeszcze tylko, że u Nas wyniki dobre!! czyli najnormalniejsze w świecie zaparcie!

agulasloul co do Dextera to poradzę Ci to co mi radzili wszyscy wcześniej - badanie krwi i usg. Może się okazać, że to tak jak u Nas tylko zaparcie, ale musisz sprawdzić wszystkie ewentualności. Powodzenia!

ange91

 
Posty: 10
Od: Śro lut 27, 2013 12:53

Post » Czw lut 28, 2013 16:38 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

ange91 pisze:To napiszę jeszcze tylko, że u Nas wyniki dobre!! czyli najnormalniejsze w świecie zaparcie!

i coś mu wet zlecił? Parafinę, lactulozę, lewatywę, czy masz czekać az samo przejdzie?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lut 28, 2013 17:55 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Jeśli do jutra nic się nie zmieni - a zmienia się, bo zaczął jeść i widać, że czuje się lepiej - jedziemy na parafinę :)

ange91

 
Posty: 10
Od: Śro lut 27, 2013 12:53

Post » Czw lut 28, 2013 18:14 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

ange91 pisze:Jeśli do jutra nic się nie zmieni - a zmienia się, bo zaczął jeść i widać, że czuje się lepiej - jedziemy na parafinę :)

To pakuj w niego oliwę, szybciej się zmieni :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lut 28, 2013 20:53 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

super wieści :ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Śro paź 23, 2013 22:12 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Witam!
Mam podobny problem jak w pierwszym mailu. Kotka jakieś 5 dni temu przestała jeść, pić, zrobiła się osowiała, nie korzystał z kuwety, ledwo otwierała oczy, izolował się i chował. Pojechaliśmy z nią do lecznicy tam weterynarz zrobił badania z krwi, na wątrobę, nerki, wszystko wyszło w normie. Zrobił usg, wymacał brzuszek, stwierdził, że jelita puste (bo kot nie jadł od od dwóch dni), stwierdził, że nie wie co się dzieje ale może to jakieś zakażenie "w środku", dał antybiotyk, mase różnych innych zastrzyków na wszelki wypadek, podał też kroplówkę bo kotek bardzo odwodniony.
Po tym wszystkim w domu kotek poczuł się trochę lepiej, zaczął chodzić i mieć bardziej przytomne spojrzenie, nawet mruczał ale był słabiutki.
Następnego dnia znów do weterynarza, tym razem innego już bliżej nas, też stwierdził, że nie wie co to, wymacał brzuszek bo sugerowałam, że to może jednak kłaczek i zatkane jelita ale wet stwierdził po obmacaniu z każdej strony, że nic nie wyczuwa i że jelita puste, brzuch niebolesny więc to nie to. Dał znów dużą kroplówkę bo kot nadal bardzo słaby i mocno odwodniony. Dał antybiotyk, pastę odkłaczającą i specjalne jedzonko do zrobienia z wodą i podawania strzykawką do pyszczka, takie bardzo kaloryczne dla chorych kotów i odesłał do domu.

Aktualnie kotek chodzi, czasem wskakuje na meble, mruczy, przychodzi do człowieka ale jest bardzo osłabiony, dużo śpi, , jest bardzo chudy po tych wszystkich przejściach, połyka tą karmę wstrzykiwaną do pyszczka ale sam zwykłą karmę je niechętnie, tylko jak poda jej się do pyszczka szynkę i je niedużo (bardzo lubi, wiem że niezdrowa ale wet powiedział żeby jadła cokolwiek!), mam wątpliwości czy pije bo z miseczki niewiele co znika (trochę wody jest w tej paście), ale od tych 5 dni nie było żadnej kupki co mnie martwi. Kilka razy próbowała zrobić ale nic. Martwi mnie to, może jelita są niedrożne?
Martwię się bo kotek słabiutki i cały czas niezbyt chce jeść, trochę się już to ciągnie, może macie jakieś sugestie?
Czy kot który ma jelita zatkane kłaczkiem zawsze ma bolesny brzuch? Może weterynarz coś przeoczył? Będę bardzo wdzięczna za jakąś radę, pozdrawiam!

safonka

 
Posty: 3
Od: Śro paź 23, 2013 21:29

Post » Czw paź 24, 2013 6:41 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

safonka pisze:Witam!
Mam podobny problem jak w pierwszym mailu. Kotka jakieś 5 dni temu przestała jeść, pić, zrobiła się osowiała, nie korzystał z kuwety, ledwo otwierała oczy, izolował się i chował. Pojechaliśmy z nią do lecznicy tam weterynarz zrobił badania z krwi, na wątrobę, nerki, wszystko wyszło w normie. Zrobił usg, wymacał brzuszek, stwierdził, że jelita puste (bo kot nie jadł od od dwóch dni), stwierdził, że nie wie co się dzieje ale może to jakieś zakażenie "w środku", dał antybiotyk, mase różnych innych zastrzyków na wszelki wypadek, podał też kroplówkę bo kotek bardzo odwodniony.
Po tym wszystkim w domu kotek poczuł się trochę lepiej, zaczął chodzić i mieć bardziej przytomne spojrzenie, nawet mruczał ale był słabiutki.
Następnego dnia znów do weterynarza, tym razem innego już bliżej nas, też stwierdził, że nie wie co to, wymacał brzuszek bo sugerowałam, że to może jednak kłaczek i zatkane jelita ale wet stwierdził po obmacaniu z każdej strony, że nic nie wyczuwa i że jelita puste, brzuch niebolesny więc to nie to. Dał znów dużą kroplówkę bo kot nadal bardzo słaby i mocno odwodniony. Dał antybiotyk, pastę odkłaczającą i specjalne jedzonko do zrobienia z wodą i podawania strzykawką do pyszczka, takie bardzo kaloryczne dla chorych kotów i odesłał do domu.

Aktualnie kotek chodzi, czasem wskakuje na meble, mruczy, przychodzi do człowieka ale jest bardzo osłabiony, dużo śpi, , jest bardzo chudy po tych wszystkich przejściach, połyka tą karmę wstrzykiwaną do pyszczka ale sam zwykłą karmę je niechętnie, tylko jak poda jej się do pyszczka szynkę i je niedużo (bardzo lubi, wiem że niezdrowa ale wet powiedział żeby jadła cokolwiek!), mam wątpliwości czy pije bo z miseczki niewiele co znika (trochę wody jest w tej paście), ale od tych 5 dni nie było żadnej kupki co mnie martwi. Kilka razy próbowała zrobić ale nic. Martwi mnie to, może jelita są niedrożne?
Martwię się bo kotek słabiutki i cały czas niezbyt chce jeść, trochę się już to ciągnie, może macie jakieś sugestie?
Czy kot który ma jelita zatkane kłaczkiem zawsze ma bolesny brzuch? Może weterynarz coś przeoczył? Będę bardzo wdzięczna za jakąś radę, pozdrawiam!

Napewno się zaczopował bardzo twardym kałem. Tak samo było u nas, jak juz po lewatywie zaczął kupkać to normalnie kamieniami takimi suchymi :roll: Więc nie czekajcie tylko do weta i na wasze życzenie niech robi lewatywe a dodatkowo dajcie mu razem z tym co dajecie w strzykawce ok 5ml zwykłego oleju tylko czystego prosto z butelki albo oliwy jak macie. I to koniecznie szybko!!!!

Papuga

 
Posty: 4
Od: Śro lip 03, 2013 13:11

Post » Czw paź 24, 2013 7:21 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Podniosę, bo objawy są niepokojące.
:!:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw paź 24, 2013 18:05 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Okej, dzięki za odpowiedź, jutro idziemy do weta żądać lewatywy, kotek znów dziś słabszy, widać, że coś nie tak nadal. Olej dałam 5 ml po południu i teraz wieczorem też koło 5, na razie nic ale kot duży może trzeba mu więcej zaaplikować, co ile można mu podawać?

safonka

 
Posty: 3
Od: Śro paź 23, 2013 21:29

Post » Pt paź 25, 2013 7:27 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

safonka pisze:Okej, dzięki za odpowiedź, jutro idziemy do weta żądać lewatywy, kotek znów dziś słabszy, widać, że coś nie tak nadal. Olej dałam 5 ml po południu i teraz wieczorem też koło 5, na razie nic ale kot duży może trzeba mu więcej zaaplikować, co ile można mu podawać?

dla dorosłego kota ok 5ml ze 3 razy dziennie ale co kilka godzin, nie na jeden raz, lewatywa koniecznie!

Papuga

 
Posty: 4
Od: Śro lip 03, 2013 13:11

Post » Pt lut 21, 2014 13:29 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Witam,

odgrzeję troszkę temat, ale mam podobny problem.
Zważając na fakt, iż badania wykazały zupełnie inny powód takiego zachowania kota jak osowiałość, brak apetytu i wymiotowanie wszystkiego co kot zje lub mu się poda "na siłę" (RC recovery ze strzykawki) postanowiłem opisać nasz przypadek.

W przypadku mojej Zofii, zaczęło się od okolic grudnia. Zawsze karmiona była suchym pokarmem, na zmianę puriną kupowaną na wagę w sklepach zoologicznych i whiskas'em sterile. Jednak od grudnia zaczęła jeść coraz mniej. W połowie stycznia zaczęły się pierwsze wymioty. Jednak zrzucałem to na kwestię stresu związanego z moim krótszym przebywaniem w domu i jej tęsknotą.
Jednak jak przestała jeść w ogóle suche, postanowiłem spróbować z mokrym - był to też whiskas w saszetkach i jakieś wynalazki z lidla w aluminiowych puszeczkach. Początkowo jadła, ale po dwóch dniach wymioty powróciły.

Wybrałem się do weta - próba zmiany diety nic nie dała - nie chciała jeść nic.
Zbadaliśmy krew - wykazało stan zapalny i wysoki cukier.
Po tygodniu podawania antybiotyku i kroplówek co dwa dni, oraz karmienia strzykawką RC recovery nic się nie zmieniało - nadal wymiotowała wszystkim co zjadła.
Padła decyzja na endoskopię, jednak lekarz zaproponował usg i wyszedł powiększony węzęł chłonny na łączeniu jelita grubego i cienkiego.
Zalecenie - biopsia pod kontrolą usg. Termin mamy na poniedziałek - wówczas się wszystko wyjaśni.
Na tą chwilę poczytałem trochę o chłoniaku i na nieszczęście wszystkie obiawy się potwierdzają.
Zobaczymy co wykarze biopsja.

Chcę tylko zwrócić Waszą uwagę na takie zachowania kota i taką możliwość ich powodów.

Nie bagatelizujmy ich sygnałów i sprawdzajmy wszystkie możliwości takiego stanu rzeczy.

Pozdrawiam wszystkie Kociary, Kociarzów i kochanych pupili.

_krtek_

 
Posty: 2
Od: Pt lut 21, 2014 13:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 21, 2014 14:44 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Ten cukier sprawdź może być ze stresu,albo zrobić fruktozamine /cukrzyca?/

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt lut 21, 2014 18:02 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

anka1515 pisze:Ten cukier sprawdź może być ze stresu,albo zrobić fruktozamine /cukrzyca?/


Po tygodniu sprawdzaliśmy cukier na glukometrze to wrócił do normy, pewnie stres bo się dość bała pobrania krwi a ciężko było bo była bardzo gęsta.

_krtek_

 
Posty: 2
Od: Pt lut 21, 2014 13:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 31, 2015 7:30 Re: Kot osowiały, nie chce jeść, weterynarz mówi, że jest zd

Witam. Sorki, że odkopuję temat ale chyba najbardziej pasuje do mojej sytuacji.
Mój kot, lat 8, niewychodzący, jakiś miesiąc temu stracił apetyt. Zawsze był przy sobie, ale z tygodnia na tydzień jadł coraz mniej, aż 2 tygodnie temu w ogóle przestał.
Strasznie schudł, więc zabraliśmy go do weterynarza, miał pobraną krew, usg, dostał antybiotyki, podłączyli mu kroplówkę. Na początku wyszło, że ma zapalenie trzustki, ale kolejne badania wykazały, że jest zdrowy, niby nic mu nie dolega. Wiadomo, na początku ulga, tylko okazało się, że jest coraz gorzej. Dalej nie je kompletnie nic, praktycznie codziennie chodzimy z nim na kroplówkę i zastrzyki, ma już tak pokłute łapki, że ledwo wskakuje na łóżko, chowa się po kontach, jest strasznie osowiały. Nie wygląda jakby coś go bolało, ale chyba tylko te kroplówki przytrzymują go przy życiu. Więc myślę, że jeśli do końca tygodnia nie zacznie jeść, nie polepszy mu się, trzeba będzie go uśpić. Z początku nie chciałem o tym słyszeć, ale nawet ja już nie mogę patrzeć jak się męczy. Jakieś rady?

Wonsek

 
Posty: 1
Od: Wto mar 31, 2015 6:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos, Kocia Lady, pimpuś..wampirek, skaz i 226 gości

cron