Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vivien pisze:Moja wetka nie usypia zdrowych zwierząt I myślę, ze jest wielu takich wetów.
CoToMa pisze:vivien pisze:Moja wetka nie usypia zdrowych zwierząt I myślę, ze jest wielu takich wetów.
to nie znaczy, że nie znajdzie się taki, ktory uśpi...
Justa&Zwierzaki pisze:Dokładnie
Kika dni temu moja znajoma była w lecznicy a w niej państwo z 2 letnim pieskiem do uspienia , bo miał ponoć padaczkę , a przyjechali z Gliwic , ( może tam nikt go nie chciał uśpić ) .
No i moja znajoma wchodząc przed nimi poprosiła weta aby go nie usypiać , aby dali jej kilka dni, ze znajdzie mu dom , ale wet go i tak uśpił bo ponoć właściciele mówili że on jest agresywny i że sie nie zgadzają
Lillua pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Dokładnie
Kika dni temu moja znajoma była w lecznicy a w niej państwo z 2 letnim pieskiem do uspienia , bo miał ponoć padaczkę , a przyjechali z Gliwic , ( może tam nikt go nie chciał uśpić ) .
No i moja znajoma wchodząc przed nimi poprosiła weta aby go nie usypiać , aby dali jej kilka dni, ze znajdzie mu dom , ale wet go i tak uśpił bo ponoć właściciele mówili że on jest agresywny i że sie nie zgadzają
Pomijając już "opiekunów" tego biednego psiaka..
to zawsze myślałam,że weterynarzem zostaje człowiek kochający zwierzęta.... taaa, oczywiście
Lillua pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Dokładnie
Kika dni temu moja znajoma była w lecznicy a w niej państwo z 2 letnim pieskiem do uspienia , bo miał ponoć padaczkę , a przyjechali z Gliwic , ( może tam nikt go nie chciał uśpić ) .
No i moja znajoma wchodząc przed nimi poprosiła weta aby go nie usypiać , aby dali jej kilka dni, ze znajdzie mu dom , ale wet go i tak uśpił bo ponoć właściciele mówili że on jest agresywny i że sie nie zgadzają
Pomijając już "opiekunów" tego biednego psiaka..
to zawsze myślałam,że weterynarzem zostaje człowiek kochający zwierzęta.... taaa, oczywiście
shanti_pryia pisze:Lillua pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Dokładnie
Kika dni temu moja znajoma była w lecznicy a w niej państwo z 2 letnim pieskiem do uspienia , bo miał ponoć padaczkę , a przyjechali z Gliwic , ( może tam nikt go nie chciał uśpić ) .
No i moja znajoma wchodząc przed nimi poprosiła weta aby go nie usypiać , aby dali jej kilka dni, ze znajdzie mu dom , ale wet go i tak uśpił bo ponoć właściciele mówili że on jest agresywny i że sie nie zgadzają
Pomijając już "opiekunów" tego biednego psiaka..
to zawsze myślałam,że weterynarzem zostaje człowiek kochający zwierzęta.... taaa, oczywiście
Dzisiaj już niczego nie można być pewnym niestety, moja koleżanka kiedyś usłyszała od pani weterynarz coś w stylu że jej świnki to by swojemu psu dała do zjedzenia
2tf9ak8 pisze:Witam tak podczytuje i mam pytanie gdzie jest kot zn.miasto,bo byc moze moglabym mu dac tymczas.
2tf9ak8 pisze:Witam tak podczytuje i mam pytanie gdzie jest kot zn.miasto,bo byc moze moglabym mu dac tymczas.
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], luty-1, Majestic-12 [Bot], MichaelBoaky i 264 gości