Kasiu bardzo dziękuję kupię suchej karmy bo właśnie się skończyła i poślę na wieś tradycyjnie, ponieważ tam jak już pisałam, teraz już nawet mleka nie dają, bo ciotce szkoda, a kotów 8 i jak coś upolują to zjedzą, a jak nie to umrą z głodu
Przepraszam za milczenie ale miałam szpital w domu, moja mama bardzo zachorowała więc miałam cały dom kompletnie na głowie, na dodatek brata córka, która była na wakacjach też zachorowała i obie miały gorączkę antybiotyk i leżały w łóżku, ja oczywiście codziennie ok 3 godzin na rehabilitacji, potem kompletnie obolała, koty dokarmić itp,załatwiać jedzenie do pracy i podrzucać koleżankom, nie wiem jak tam teraz te biedaki beze mnie prawie 3 tygodnie wytrzymały, jedna koleżanka pisała mi że osy się zalęgły i ogólnie syf nie z tej ziemi i zielona zaglonowana woda w misce, tak jak człowieka zabraknie to biada zwierzakom
U babci na razie sytuacja się uspokoiła, ale i tak muszę coś działać z adopcjami i gdzieś o tych kotach napisać, tylko gdzie tu na forum?? W dziale seniorów Dagmara np??
Zamawiam babci żwirek i Gouremty bo pellet nie zdaje za bardzo egzaminu, za rzadko zmienia i najzwyczajniej w świecie śmierdzi, pomagam tam jak mogę
Czarnisię i pozostałe 3 koty na parkingu dokarmiam codziennie, pół kg mięsa i pół kg dobrej jakości suchej karmy i woda i to wszystko pod autem u jakiegoś człowieka, podrzucam też podroby np wczoraj pół kg serduszek i pół kg wątróbki, Czarnisia wygląda lepiej tak jakby te filce podpadały trochę, w każdym razie czeka codziennie, natomiast nie mam możliwości zrobienia zdjęcia bo od razu ucieka pod samochód a jest ciemno, bo chodzę po 20, będę teraz rano chodzić do pracy to będę "polować" rano na nią,
oprócz tego reszta bezdomniaków ok w miarę, miałam scysję z sąsiadką, bo zadzwoniłam na policję, ponieważ jej córka zbiera się ok 22 z towarzystwem i spuszczają swoje psy, jeden z nich doskoczył mi do łydki i mało nie zrobił krzywdy mojemu Tofikowi, otworzyła okno "poczęstowała" mnie łaciną, bo tylko na tyle ją stać i wyzwała od kociar. także taki plebs
nie powiem że ze trzy dni mnie bardziej żołądek bolał z nerwów niż zwykle