Potrzebna karma bezdomnym zwierzętom !!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 01, 2014 22:01 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Aga jak tam u Was?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie sie 03, 2014 13:24 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Hej miałam właśnie napisać, bo nareszcie mam wolny dzień. Upały takie że nie da się oddychać ani chodzić po dworze, także zwierzaki męczą się, wszędzie rozstawiam dwa razy dziennie pojemniki i wiadra z wodą, karmię wieczorem jak zawsze bezdomniaki, do dziadkowych chodzę raz dziennie, daję Grubciowi tabletki od Cindy, nie wiem czy poprawa, ale chyba za wcześnie, bo dopiero zaczęłam, wcześniej miałam nadgodziny w pracy i tyle obowiązków, że spałam po 3,4 h na dobę, zamówiłam w zooplusie paszteciki i puszki, suchą karmę przysłała mi Martusia z Warszawy, także mamy zapas, kupiłam też suszone rybki morskie i kostki z łososia i kaczki w dobrej promocji, można podsypać i zawsze to w upał się nie popsują, jak w porę koty nie przyjdą, w pracy kotów w ogóle nie widzę, pewnie przychodzą późno wieczorem, a ja miałam na rano i w sam upał wracałam do domu, suchej karmy sypię dwa pojemniki i znika, jak zawsze, Kulawkowi też zostawiam jedzonko, ale jego samego nie spotykam, no i Tygryska nie przychodzi kilka dni, nie wiem, co jest grane, poczekamy, zobaczymy. Jeże też przychodzą gromadnie do mojego ogródka, i inne bezdomniaki też zaglądają do mojego ogródka, także jedzenie zawsze stoi.
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sie 03, 2014 16:44 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Dzięki za wyczerpującą relację, opiekę i dokarmianie kotów. Wielkie dzięki.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob sie 09, 2014 12:19 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Mam chorego tatę, na którym muszę teraz skupić uwagę, sama i mama też czuję się tragicznie, bezdomniaczki dokarmiam, chociaż Kulawka kilka dni nie widzę, wczoraj widziałam jak jego pseudowłaścicielka go szukała chyba z psem, albo tylko tak spacerowała, w każdym razie jedzenie zostawiam u pana Jurka pod autem, bo ogródek gdzie do tej pory stawiałam skosili, i wyrzucili wszystkie pojemniki,

najgorzej mam z żoną dziadka, zostawiłam jedzenie i nie było mnie 3 dni, bo nie miałam ani siły ani czasu, za lataniem i załatwianiem spraw, poza tym chodzę na popołudnie do pracy również w weekend, dziś zachodzę i słyszę że wymiotują, nie chcą jeść, ale paszteciki które dałam nie ruszone, faszeruje je ta ohydną pewnie nie świeżą wątrobą, bo mięsa świeżego rzecz jasna nie kupi, bo nawet żwirek musiałam kupić, bo znów zagroziła że uśpi Mikruska, bo nasikał, sama oczywiście w doskonałej formie, a mnie i te biedaki dobije do końca :( :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 19, 2014 21:10 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Nie piszę za często bo mam rodzinne sprawy na świeczniku
Do dziadkowych kotów chodzę bo jak 2 dni nie pójdę to wiadomo jaki efekt potem, chodzę też w 2 inne miejsca jak zwykle Kulawek Toficzka Tygrys i Tygryska oraz stadko jeży przychodzi regularnie kończy się zapas mokrej karmy dziś zamówiłam puszki na dniach zrobię bazarek z fantów od Izy

Kulawek ostatnio nieregularnie przychodził to schudł mocno a przecież ma właścicieli
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 19, 2014 21:11 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 30, 2014 15:48 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Co słychać u Ciebie. Pozdrowionka.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie sie 31, 2014 20:45 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

ano nic ciekawego słychać, tato choruje miał operację, mama też się źle czuje, a ja sama przypłaciłam to chorobą żołądka, na który notabene choruję już bardzo długo, ale teraz ze stresu objawy się bardzo mocno zaostrzyły, także staram się jakoś w miarę uspokoić i biorę znów baterię leków, no ale wiadomo, rodzice nie młodzi i się ciągle coś do nich czepia, a to wszystko na mojej głowie
do kotów oczywiście chodzę, nie chodziłam do pracy ponad 14 dni, to pani Ola jakoś dawała radę, ale jutro już wracam, do dziadkowych chodzę codziennie, bo inaczej wiadomo jaki byłby ich los, Senior chorował, pani Grażynka kupiła mu antybiotyk, ja kupiłam mielonego mięsa i tydzień podkurowałam i znów dobrze, tylko np do kuwety w której śpi wkładam miękki podkład a babcia wyjmuje i kładzie gazetę, tak żałuje tych podkładów, który kosztuje raptem 60 groszy, masakra, z jedzenia wiadomo kupuję tylko wątróbkę, i czasem wiadomo, jak nieświeża, to wymiotują te biedaki, zanoszę też suchą karmę, kupiłam specjalnie Royala na wagę dla długowłosych, i babcia stwierdziła, że nawet Senior drepcze do kuchni i chrupie, gdzie on nigdy nie lubił suchej karmy 8O Mikruska trzeba pokarmić, bo Grubcio mu kradnie, a i Mikrusek jest bardzo wrażliwy i trzeba go przypilnować
Kulawek zaczął przychodzić do stołówki przy śmietniku, więc zaczęłam mu wcześniej nosić jedzenie, do jego ogródka, żeby nie zarażał kotów, poza tym przychodzą codziennie do stołówki przy śmietniku liczne osobniki, jeden nowy czarny, zrobiłam mu filmik i mam trochę fotek, ale wrzucę jutro,
przestały przychodzić jeże 8O nagle jak były takie ulewne deszcze i nocami ok 6 stopni, to jak wymiótł, ale teraz się ociepliło i myślałam że powychodzą, ale ani widu ani słychu, spotkałam tylko jednego ostatnio jak bił się z Tygryską o jedzenie, nie wiem, co na ten temat sądzić, mama też się martwi, do tej pory w ogródku jednym i drugim przychodziło po 6 sztuk, tak sobie myślałam czyżby ktoś ich nie wyłapał??
czy ktoś zna się na jeżach i może coś podpowiedzieć???
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sie 31, 2014 20:47 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Jutro wystawię bazarek i wrzucę fotki, ponieważ koleżanka będzie dokarmiać Cyganka i Gwiazdeczkę, ale muszę kupić jej karmę, pani Ewa ma pod opieką 14 kotów 8O jej też karma potrzebna
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 06, 2014 23:18 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Dzięki za bardzo interesujące informacje. Pozdrawiam i oczekuję dalszych dobrych wieści.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon wrz 08, 2014 19:02 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Agnieszko, a ja właśnie dostałam w zeszłym tygodniu karton próbek od moich ukochanych wetów :)
Jutro Ci wyślę paczkomatem.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto wrz 09, 2014 19:16 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

O to super bo nie mam siły wystawić bazarku choć fanty są chorobsko mnie docisnelo ledwie do pracy chodzę i do kotów a tak leżę w łóżku
operacja i choroba taty odbiła mi się na zdrowiu a jeszcze u mamy okazało się że mało widzi na oko a ma tylko jedno :oops:
U kotów na szczęście ok
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 09, 2014 19:25 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 09, 2014 19:29 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 11, 2014 17:43 Re: Chore dziadkowe:(pełno bezdomniaków:(

To ja posyłam uzdrawiające fluidy z południa ;)
Trzymaj się.
Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 493 gości