Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 19, 2013 21:04 Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Witam. Mam cztery koty znajdy, które nigdy nie były wcześniej szczepione, w odpowiednim wieku zostały tylko wysterylizowane. Postanowiłam niedawno, że zbadam wszystkim kotom krew. No niestety nie wiem dlaczego nie zrobiłam tego od razu przy pierwszym przygarniętym kocie. Owszem najstarszy gdy miał pół roku, przeszedł kastrację i wyniki krwi były dobre, ale lekarze nie pytali czy kot jest szczepiony, nie proponowali mi szczepień, więc ich nie zrobiłam. Dziś ten najstarszy ma ok 6 lat, raz do roku chodzę z nim na zdejmowanie kamienia nazębnego i wtedy ma też badaną krew. Teraz ten kocurek rzadko mi ucieka, choć raz na 2 miesiące zdarzy się to, ale wcześniej gdy był młodszy często go wypuszczałam. Ale odnośnie szczepienia kota na białaczkę - moja najmłodsza znajda, 1,5 roczna kotka ma od dwóch tygodni zdiagnozowaną białaczkę i 3 cm guza niedaleko serca. Wyniki krwi ma przy tym bardzo ładne. Leczę ją Encortonem i Endoxanem. Wycięcie guza, zdaniem lekarki jest niemożliwe, ponieważ, we Wrocławiu nie podejmą się tego zadania, ponieważ ten guz, grasiczak chyba - biopsji nie było jeszcze - pojawił się z powodu białaczki. Lekarka powiedziała, że po wycięciu tego guza, pojawiłby się nowy, a to jeszcze bardziej osłabiłoby kotkę. Za miesiąc mam z nią przyjść na badanie kontrolne krwi, a za 3 miesiące na badanie USG I RTG. Dodam, że udałam się z nią do lekarza ponieważ sądziłam, że kotka ma powikłania po kocim katarze. Czasem ale nie często próbowała jakby zwymiotować, koty kaszlą tak czasem kiedy mają np kulki włosowe lub zjedzą coś co im siądzie w żołądku i nie chce iść dalej. Lub gdy są zarobaczone. Chciałam też sprawdzić stan jej ząbków. No i właśnie szukając przyczyn tego kasłania, lekarze po zrobieniu USG I RTG znaleźli przyczynę - guz poprzesuwał inne narządy w tym przełyk.

I teraz przejdę do sedna mojego postu: czy w tej sytuacji, gdy wiem już, ze jeden kot jest chory na pewno, muszę zaszczepić pozostałe trzy jeśli są zdrowe? Dziś kolejny kot był na badaniu: wszystko wyszło świetnie, wątroba, nerki, super, tylko z tym testem na białaczkę, wyszło dziwnie. Najpierw gdy zadzwoniłam po godzinie lekarka powiedziała, że test jest ujemny. Gdy zadzwoniłam pół godziny później powiedziała, że do 15 minut pojawiła się tylko jedna kreska, a po dłuższym czasie, zaznaczyła się słabo widoczna druga czerwona kreska. Jej zdaniem kot nie ma białaczki, ale poradziła mi przyjść za miesiąc na powtórzenie testu na białaczkę, i jeśli wtedy wyjdzie ujemny, powiedziała, że mam zaszczepić kota.
Jutro jadę z kolejnym kotem, potem z następnym.

Nie wiem teraz, czy jeśli pozostałym kotom wyjdzie wynik ujemny, to czy muszę je zaszczepić przeciwko białaczce? Moje koty mają wspólne miski, kuwetę, myją się wzajemnie, bawią, a wyczytałam że 1/3 kotów po kontakcie z wirusem białaczki uodparnia się na niego.

Bardzo dziękuję za porady.

Pozdrawiam, Basia.
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Wto lut 19, 2013 23:35 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Widzę ,że jednak rodzice zgodzili się na dodatkowe koty ??

cyt. z innego twojego postu.

Potem wyjeżdzam do Niemiec. Poza tym mam swoje dwa dorosłe koty i rodzice zabronili mi trzymać więcej kotów.

Myślę , że zaszczepić jak najbardziej, ale upewnić się czy nie mają białaczki.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lut 19, 2013 23:59 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

A na panleukopenię i katar koci były szczepione? - to są najważniejsze choroby na które trzeba koniecznie zaszczepić.
Na białaczkę w takiej sytuacji lepiej zaszczep pozostałe, ale ja bym osobiście chyba szczepiła dopiero po dwukrotnie wykonanym teście na każdym kocie, w odstępie 1-2 miesięcznym. Szczepienie na białaczkę trzeba powtórzyć po miesiącu, potem co rok lub 2 lata. Jednorazowe szczepienie nie da pełnej odporności - koniecznie trzeba po miesiącu jeszcze raz podać szczepionkę.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 0:03 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Jesli koty mieszkaja ze soba juz tak długo to nie szczepić.Dlaczego?a no dlatego,że moga byc zarazone w szpiku,na co test paskowy wyjdzie negatywny.Jedynie w takim przypadku powinno sie zrobic test ze szpiku w narkozie i wtedy mozna dopiero je szczepic,ale tez nie daje on(test)100%gwarancji,czy kot sie teraz nie zaraził.Koty przebywajace ze soba moga sie odpornic na wirusa...i nie dojdzie do zakazenia
Uwazam,ze nie szczepić.
Moje koty zaszczepione nagatywne po niecałym roku okazały się pozytywne,czesc juz nie zyje...Szczepionka "obudziła"wirusa i dalej juz wiesz... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 20, 2013 0:09 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

alette pisze:wiem już, ze jeden kot jest chory na pewno

Wszystkie Twoje koty są chore.
Wirus białaczki jest przekazywany przez wymianę płynów.

Nie szczep ich z białaczką.
Podanie osłabionego wirusa białaczki w szczepionce może uaktywnić chorobę :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 21:15 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

cypisek pisze:Widzę ,że jednak rodzice zgodzili się na dodatkowe koty ??

cyt. z innego twojego postu.

Potem wyjeżdzam do Niemiec. Poza tym mam swoje dwa dorosłe koty i rodzice zabronili mi trzymać więcej kotów.

Myślę , że zaszczepić jak najbardziej, ale upewnić się czy nie mają białaczki.


Tak, zgodzili się. Pod warunkiem, że trzeci kot będzie tym ostatnim. A potem jakoś pogodzili się z obecnością czwartego kota. Ale i ja sama zrozumiałam, że muszę zmienić swe postępowanie i nie przynosić kolejnych kotów.


*anika* pisze:A na panleukopenię i katar koci były szczepione? - to są najważniejsze choroby na które trzeba koniecznie zaszczepić.
Na białaczkę w takiej sytuacji lepiej zaszczep pozostałe, ale ja bym osobiście chyba szczepiła dopiero po dwukrotnie wykonanym teście na każdym kocie, w odstępie 1-2 miesięcznym. Szczepienie na białaczkę trzeba powtórzyć po miesiącu, potem co rok lub 2 lata. Jednorazowe szczepienie nie da pełnej odporności - koniecznie trzeba po miesiącu jeszcze raz podać szczepionkę.


Żaden z moich kotów nie był szczepiony na koci katar i panleukopenię. Najstarszy kocur i najmłodsza koteczka przeszły koci katar. Więc chyba nie ma sensu ich teraz szczepić? A pozosłe dwa koty nie wykazują objawów kociego kataru i panleukopenii.

BOZENAZWISNIEWA pisze:Jesli koty mieszkaja ze soba juz tak długo to nie szczepić.Dlaczego?a no dlatego,że moga byc zarazone w szpiku,na co test paskowy wyjdzie negatywny.Jedynie w takim przypadku powinno sie zrobic test ze szpiku w narkozie i wtedy mozna dopiero je szczepic,ale tez nie daje on(test)100%gwarancji,czy kot sie teraz nie zaraził.Koty przebywajace ze soba moga sie odpornic na wirusa...i nie dojdzie do zakazenia
Uwazam,ze nie szczepić.
Moje koty zaszczepione nagatywne po niecałym roku okazały się pozytywne,czesc juz nie zyje...Szczepionka "obudziła"wirusa i dalej juz wiesz... :(

Zastanawiam się, czy wykonać ten test ze szpiku o którym piszesz. Jednak dlaczego lekarze nic mi o nim nie wspomnieli? Dlaczego doświadczona lekarka, zaleca mi zaszczepienie pozostałych kotów, skoro może to doprowadzić do obudzenia wirusa i ich śmierci? Musi chyba wiedzieć, że testy które wykonują u siebie w klinice nawet robione podwójnie nie dają 100% pewność, że kot nie jest zarażony wirusem białaczki. Bożena, czy Ty wykonywałaś swoim kotom, podwójne testy? I oba były ujemne, i na tej podstawie uznałaś, że koty nie mają białaczki?

redaf pisze:
alette pisze:wiem już, ze jeden kot jest chory na pewno

Wszystkie Twoje koty są chore.
Wirus białaczki jest przekazywany przez wymianę płynów.

Nie szczep ich z białaczką.
Podanie osłabionego wirusa białaczki w szczepionce może uaktywnić chorobę :roll:


Ale skąd ta pewność, że wszystkie pozostałe są zarażone? Wyczytałam, że ok 1/3 kotów po kontakcie z wirusem uodparnia się na niego.

Nie mam pojęcia, co powinnam teraz zrobić? :roll:

Lekarze mówią szczepić, tutaj niektóre osoby odradzają szczepienie...

Zapytam jutro lekarza o ten test ze szpiku... Jeśli nie jest drogi, to może zamiast tych testów Elisa, lepiej od razu zrobić test ze szpiku.
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Śro lut 20, 2013 23:01 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

alette pisze:
Żaden z moich kotów nie był szczepiony na koci katar i panleukopenię. Najstarszy kocur i najmłodsza koteczka przeszły koci katar. Więc chyba nie ma sensu ich teraz szczepić? A pozosłe dwa koty nie wykazują objawów kociego kataru i panleukopenii.


ale przechorowanie kociego kataru nie uodparnia, to nie ospa wietrzna :roll: jak koty zaczną wykazywać objawy panleukopenii, to już będzie trochę późno, a to jest potencjalnie śmiertelna choroba. Jest sens szczepić, po to są szczepionki, żeby uchronić zwierzęta od zachorowania.

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 23:09 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

"Zastanawiam się, czy wykonać ten test ze szpiku o którym piszesz. Jednak dlaczego lekarze nic mi o nim nie wspomnieli? Dlaczego doświadczona lekarka, zaleca mi zaszczepienie pozostałych kotów, skoro może to doprowadzić do obudzenia wirusa i ich śmierci? Musi chyba wiedzieć, że testy które wykonują u siebie w klinice nawet robione podwójnie nie dają 100% pewność, że kot nie jest zarażony wirusem białaczki. Bożena, czy Ty wykonywałaś swoim kotom, podwójne testy? I oba były ujemne, i na tej podstawie uznałaś, że koty nie mają białaczki? "

Lekarze się niestety "nie znają",chyba,że sa to lekarze specjalizujacy się własnie w białaczce.
Moje koty były przetestowane 2-3 razy w odstepie czasu 4 tygodni.Pozytywne oddzielone,nagatywne potem zaszczepione dwukrotnie.
Wskazania do doszczepienia jest co roku,ale niektóre po pół roku zaczeły zapadac na "dziwne choroby"..potem leukocyty w góre i pytanie weta"ten był negatywnyt?niemozliwe,ma wniki kota białaczkowego".I test-plusowy,szok,kolejny kot"bo był"akurat na kontroli "dla mojego spokoju"test-plus....Przezyłam większy szok niz kiedy dowiedziałam się,ze niektóre koty maja białaczkę.Tego się nie da opisac...Koty białaczkowe zyją jeszcze,a te jakie były minusowe i zaszczepione w większości nie zyją :roll: Szczepiłam Purovax z FeLV i Leucocell2..po Purovaxie z FelV "poszły"koty,a szczepionka najdrozsza była i 99%skuteczna...Byc może tak się stalo,bo u mnie był bardzo zakaźny rodzaj białaczki...nie wiem...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 20, 2013 23:12 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Ivette pisze:
alette pisze:
Żaden z moich kotów nie był szczepiony na koci katar i panleukopenię. Najstarszy kocur i najmłodsza koteczka przeszły koci katar. Więc chyba nie ma sensu ich teraz szczepić? A pozosłe dwa koty nie wykazują objawów kociego kataru i panleukopenii.


ale przechorowanie kociego kataru nie uodparnia, to nie ospa wietrzna :roll: jak koty zaczną wykazywać objawy panleukopenii, to już będzie trochę późno, a to jest potencjalnie śmiertelna choroba. Jest sens szczepić, po to są szczepionki, żeby uchronić zwierzęta od zachorowania.


no własnie,tez prawda to oczywista,ale :idea: co zrobic z kotkiem białaczkowym,ciagle chorym,słabym.Jak go zaszczepic od pp?jesli w składzie jest kk i kalci?jesli kot ledwo z kk wyszedł.Wstrzelebnnie mu tej szczepionki moze go zabić,bo nie da sie obronic skoro badx co bądx odporności nie ma i jak ma ja nabyć? :roll: Ja przezywam horror-jestem ciagle u weta .wetów(2 lecznice)i wiem,że jade ratowac kota,który tam tez może się pp zarazic od pacjenta :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 20, 2013 23:13 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

alette pisze:Zapytam jutro lekarza o ten test ze szpiku... Jeśli nie jest drogi, to może zamiast tych testów Elisa, lepiej od razu zrobić test ze szpiku.

Tak będzie najlepiej. Nie można zakładać że na 100% twoje koty się zaraziły. Mogły, ale nie musiały.

Jednak szczepionka podstawowa, na panleukopenię i katar koci, jest obowiązkowa.
Wirus panleukopenii możesz przynieść na butach w każdej chwili.
A koty z osłabioną odpornością (białaczka!!!) baaardzo łatwo złapią każdego wirusa, i co gorsza - nie zwalczą go tak jak zdrowe koty z dobrą odpornością.
Panleukopenia to choroba śmiertelna. Poczytaj sobie. Pełno informacji na ten temat w internecie.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 23:15 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Ivette pisze:
alette pisze:
Żaden z moich kotów nie był szczepiony na koci katar i panleukopenię. Najstarszy kocur i najmłodsza koteczka przeszły koci katar. Więc chyba nie ma sensu ich teraz szczepić? A pozosłe dwa koty nie wykazują objawów kociego kataru i panleukopenii.


ale przechorowanie kociego kataru nie uodparnia, to nie ospa wietrzna :roll: jak koty zaczną wykazywać objawy panleukopenii, to już będzie trochę późno, a to jest potencjalnie śmiertelna choroba. Jest sens szczepić, po to są szczepionki, żeby uchronić zwierzęta od zachorowania.


no własnie,tez prawda to oczywista,ale :idea: co zrobic z kotkiem białaczkowym,ciagle chorym,słabym.Jak go zaszczepic od pp?jesli w składzie jest kk i kalci?jesli kot ledwo z kk wyszedł.Wstrzelebnnie mu tej szczepionki moze go zabić,bo nie da sie obronic skoro badx co bądx odporności nie ma i jak ma ja nabyć? :roll: Ja przezywam horror-jestem ciagle u weta .wetów(2 lecznice)i wiem,że jade ratowac kota,który tam tez może się pp zarazic od pacjenta :(

toż mówimy o tych pozostałych kotach, które w chwili obecnej nie wykazują żadnych objawów choroby. Je chyba można zaszczepić?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 23:18 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

BOZENAZWISNIEWA pisze:Lekarze się niestety "nie znają",chyba,że sa to lekarze specjalizujacy się własnie w białaczce.
Moje koty były przetestowane 2-3 razy w odstepie czasu 4 tygodni.Pozytywne oddzielone,nagatywne potem zaszczepione dwukrotnie.
Wskazania do doszczepienia jest co roku,ale niektóre po pół roku zaczeły zapadac na "dziwne choroby"..potem leukocyty w góre i pytanie weta"ten był negatywnyt?niemozliwe,ma wniki kota białaczkowego".I test-plusowy,szok,kolejny kot"bo był"akurat na kontroli "dla mojego spokoju"test-plus....Przezyłam większy szok niz kiedy dowiedziałam się,ze niektóre koty maja białaczkę.Tego się nie da opisac...Koty białaczkowe zyją jeszcze,a te jakie były minusowe i zaszczepione w większości nie zyją :roll: Szczepiłam Purovax z FeLV i Leucocell2..po Purovaxie z FelV "poszły"koty,a szczepionka najdrozsza była i 99%skuteczna...Byc może tak się stalo,bo u mnie był bardzo zakaźny rodzaj białaczki...nie wiem...

Do tej pory myślałam, że to właśnie jest bezpieczna szczepionka. Tak wszyscy pytani weterynarze twierdzą... :roll:
U mnie, w związku z tym, że dużo tymczasów się "przelewa", moje prywatne koty są zaszczepione na białaczkę, właśnie purevaxem, na szczęście nic im się po tej szczepionce nie stało. Wcześniej testowane 2 razy każdy, w odstępie przypadkowym, acz dłuższym (pół roku-rok).
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 23:20 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Tak...nalezy zaszczepić po wczęsniejszych badaniach-morfologia minimum(bez białaczki oczywście)...Moja bezobjawowa białaczkowa kotka umarła po szczepieniu na podstawowe(tricat) .Ja się pytam o mojego kotka,we wrzesnu skończył rok...i nie jest zaszczepiony,a jest wykastrowany...Szczepienie moz ego zabic ,i brak szczepienia też :roll:


Purovax to najlepsza szczepionka...i dlatego się zadłuzyłam i poszczepiłam wszystko....doszczepiłam...po 3 tygodniach...no i na ulotce nie ma wpisu"daje 100%pewności" :roll: ...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 21, 2013 9:48 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Jeśli którykolwiek kot jest zdrowy w tej chwili KONIECZNIE zaszczep podstawową (bez białaczki). Bo pp przyniesiona na butach czy od weta zabije je wszystkie. Nie przesadzam niestety.
PCR ze szpiku jest drogi, ale pewny; paskowy tańszy ale wątpliwy - ty musisz zadecydować. Przy czym niestety zaszczepienie na białaczkę nosiciela posyła go w krótkim czasie do piachu :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 21, 2013 10:01 Re: Szczepić koty przeciwko białaczce czy nie?

Dwa moje pierwsze koty były szczepione na białaczkę w dziecinstwie
bez testów .... nikt mi ich nie proponował nawet :roll:
szczepie je co roku
trzeci kot nabyty jako dwuletni
nie testowany i nie szczepiony
krew wszytskie maja dobrą
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magic99, Majestic-12 [Bot], Natalidic i 464 gości