Środek odrobaczający

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2004 13:45 Środek odrobaczający

Kitkowy wet skrobie po papierze jak kura pazurem :roll: Nie mogę odczytać czym go odrobacza, a bardzo bym chciała wiedzieć. Na "B"... Może ktoś ma jakiś pomysł? Aha, to jest pasta albo jakiś żel.

Wiem, że powinnam zapytać u źródła, ale przecież nie polecę specjalnie o to zapytać... Może ktoś ma pomysł...

Sigrid

 
Posty: 5252
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon maja 17, 2004 14:05

Moze Banminth-Katze ?
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon maja 17, 2004 14:11

Możliwe.

Czy to jest dobry środek? I czy na przykład na ewentualne tasiemce działa?
Kit ostatnio załapał pchły od Filemona :evil: Wołałabym, żeby mu się jakieś tasiemcowe "życie wewnętrzne" nie przyplątało.

Sigrid

 
Posty: 5252
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon maja 17, 2004 14:20

Chyba tylko na nicienie. Poza tym, moj wet Banmith'em odrobacza tylko maluchy, a doroslym zaleca pratel lub drontal :roll:
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon maja 17, 2004 16:47

Kitek był dotychczas odrobaczany tym środkiem jako kociak właśnie. Teraz mu dopiero wypada pierwsze "dorosłe" odrobaczanie, dlatego na wszelki wypadek pytam, żeby wiedzieć, czy protestować.

A profilaktycznie odrobaczać go przeciw ewentualnym tasiemcom?
Nic nie wskazuje, żeby go miał, ale słyszałam, że pchły mogą u kota spowodować takowe paskudztwo :cry:

Sigrid

 
Posty: 5252
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto maja 18, 2004 0:08

A profilaktycznie odrobaczać go przeciw ewentualnym tasiemcom?
Nic nie wskazuje, żeby go miał, ale słyszałam, że pchły mogą u kota spowodować takowe paskudztwo

Mogą, mogą, miałam to i z psem (wieki temu) i z kotem (całkiem niedawno), na tasiemca jest na pewno Pratel i ja nim profilaktycznie odrobaczam (obie panny) co pół roku bo jestem strachliwa z reguły i sobie zawsze wyobrażam dziwne rzeczy, że np. pies chociaż jest po frontlinie skonsumuje coś co na niego na chwilę skoczy na dworze i się zrobi tasiemiec a potem kot go przejmie, albo, że którejś jakaś pchła prosto do pyska wskoczy (a co, nie może?) i będzie jazda :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 18, 2004 0:11

Czyli podobnie jak ja boisz się na zapas ;)

Siedzę teraz z dylematem, bo kota wyfrontline'owałam i z pchłami mamy spokój, za tydzień idę do weta i nie wiem, czy stanowczo domagać się antytasiemcowej tabletki :roll: Czy najpierw kota badać.

Wolałabym nie mieć do czynienia z tasiemcami :roll:

Sigrid

 
Posty: 5252
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], uga i 121 gości