» Czw lut 14, 2013 22:32
Re: Aniołek ['] - przepraszam
Grażynko...(nie mylę się,prawda?)
Nie odpowiemy juz na żadne pytania,niestety.Wyniki badań Aniołka wskazywały na prawdopodobienstwo schorzen współistniejących.Odnoszę wrażenie,że Aniołka nie mozna było uratować,być moze można mu było przedłużyć życie,ale...jakim kosztem?Czy my to wiemy?
KOT jest pełen godności...moja Najukochansza z większą wdzięcznoscią przyjmowała robienie jej toalety,niz podawanie jedzenia strzykawką,zdecydowanie wolała być czysta...(gąbka,ręcznik,szczoteczka...sama juz nie miała siły).Ech...
Pozwoliłam sobie na prywatną,własną, interpretację wynikow badań Aniołka,bo medycyna ludzka w pewnych aspektach jest równoległa ze zwierzącą - weterynarią,a ja praktykuję tę pierwszą...
Nie płacz,Grażyna...ten,który bardzo potrzebuje Ciebie i Twojej pomocy - na pewno Cię znajdzie.
Dobry z Ciebie bardzo człowiek...respect.
Nie było,nie ma i nie będzie-takiej jak TY...*