Mam z moim kociem pewny problem na który nie wiem jak i czy w ogóle reagować. Od jakiegoś czasu Muki, śpiąc u mojej mamy na kolanach (sam przychodzi), budzi się, gryzie ją w rękę, ramię, w ten sposób, jakby w ogóle nie chciał puścić, oczy mu się robią wielkie i dzikie, miauczy (ogólnie robi do bardzo rzadko), po czym mu to mija i idzie dalej spać.
Niedawno też, kiedy bawiłam się z nim siedząc na podłodze, Muki gonił piórka/patyczek. Nagle miaucząc, dosłownie rzucił się na mnie i wbił zęby w mój kark, to zdarzyło się już kilka razy. Ostatnio w sumie dzień w dzień jak się bawimy, coś mu zaczyna przeszkadzać, robi wielkie oczy, uszy do tyłu i patrzy się na moje ramię czy plecy, po czym często właśnie próbuje tam coś zaatakować. Raz też kiedy leżał na kocu, zaczął się zachowywać jakby pokrywał kotkę, z tym samym wyrazem oczu co poprzednio, a był wykastrowany.
Nie wiem, co jest, a wszystkie te rodzaje jego zachowań zaczęły nas martwić. Na początku myśleliśmy, że może coś złego mu się śni. Później przy zabawie piórkiem, podejrzewałam, że denerwuje się, że piórka nie łapie, ale to zachowanie też zdarza mu się po złapaniu piórka/patyczka.
Bardzo proszę o jakąś poradę. pozdrawiam!