Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2014 22:20 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Witam
Od niedzieli podczytuję wątek (wszystkie części).
W sobotę przyszły wyniki testu PCR wynik FeLV +.

Walenty przyszedł do nas w marcu 2013 z łódzkiego schroniska, najpierw jako tymczasowy mieszkaniec. Na początku problemem było niedożywienie i osłabienie kota, powodem była nadżerka na języku, po podpasieniu kota zaczęły dawać o sobie znać stany zapalne dziąseł.
Kocuro leczony był przez ten czas antybiotykami, sterydami lekami wzmacniającymi.
W styczniu miał robione badania krwi i jak określiła to Pani doktor gdyby nie pysio to byłby zdrowy kot, ale nadżerka i dziąsła nadal stanowiły problem, po następnej konsultacji zapadł decyzja o testach PCR .
Kota jest teraz całe 5,2 kg i apetyt jak odkurzacz.
W tej chwili ma podawany interferon.

Walenty
Obrazek

Tutaj link do naszego wątku :http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=151298
Obrazek
Obrazek

anmajo

 
Posty: 790
Od: Śro sty 30, 2013 15:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 21, 2014 0:18 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Jeżeli chodzi o ceny kociego interferonu to są różne w zależności od hurtowni. Moja kotka waży 3 kg i dawka na jej wagę kosztowała: I faza 390 zł, II faza 360 zł wraz z ceną zastrzyków. Czuje się dobrze, nie wróciły te stany zawieszenia i apatii co miała, mieszkam na terenie wiejskim, blisko lasu i moja kotka korzysta z uroków wychodzenia. Na pewno znaczenie ma stan kota do podania interferonu kociego, ona miała dobre wyniki krwi, nasz weterynarz interesuje się tą tematyką i stara się być na bieżąco, powiedział że sterydy to ostateczność jak stan zdrowia jest kiepski. III fazy nie zastosowałyśmy, ale podobno gdyby się stan zdrowia pogorszył, białaczka zaczełaby się odzywać można wrócić do III fazy. Wszyscy weterynarze z którymi rozmawiałam powtarzali, że najgorszy dla kota jest stres przy tej chorobie.

marynianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Nie kwi 27, 2014 16:21

Post » Pon cze 23, 2014 8:32 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Witam, nowa na forum więc z góry przepraszam, jeśli zadam pytanie, które już wcześniej padło.

Przedwczoraj dowiedziałam się, że mój roczny kociak ma białaczkę. Nie wiem co i jak, bo u weta byli z nim moi rodzice i robili mu test - wrócili do domu i przekazali nieszczęśliwą wiadomość. Nie mam zamiaru czekać tylko chcę od razu działać, jeszcze sporo muszę się o tej chorobie dowiedzieć, przeglądałam ten wątek od części 1, ale do nadrobienia jest sporo a jak już wspomniałam chciałabym zacząć działać JUŻ (tyle razy było wspomniane, że koty zostały wyleczone - mam nadzieję, że mojemu też się uda pomóc).

Pierwsze i najważniejsze pytanie: Czy może ktoś polecić weterynarza z Krakowa, który zna się na chorobie, prowadził już koty białaczkowe i nie będzie mi wciskał bezsensownych opcji leczenia tylko po to żeby zarobić a nie koniecznie uratować kota ?? Puki co zawsze chodziłam z moimi zwierzakami do Krak-vetu na ul. Sanocką. Jest tam sporo weterynarzy, lepsi, gorsi. Ale do problemu białaczki trzeba podejść poważnie i nie chcę tracić ani czasu ani pieniędzy a już najbardziej zdrowia kota plącząc się po różnych lekarzach w poszukiwaniu "tego jedynego". Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc - podsunięcie mi sprawdzonego weta.

GoGoEDSF

 
Posty: 1
Od: Pon cze 23, 2014 8:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 26, 2014 11:22 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Trochę watek zaniedbałam,ale jak ktos się orientuje mam"kupe"pracy..koty bialaczkowe po zmarłejP.Basi...
Jednemu z kotków szukam domku ,najlepiej wiadomo doświadczonego,lub na dokocenie.
W razie potrzeby pilnej prosze pisac na e-maila,zawsze zobaczę co pomóc...

viewtopic.php?f=13&t=161368

domu ewentualnie szuka Żuczek


GoGoEDSF na forumjest taki dział:weci polecani,warto tam pytać.
Polecam kontakt z AFN i Tweety...na pewno pokieruja i cos doradzą
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lip 01, 2014 19:24 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Mam do Was pytanie: czy Wy chodziłybyście na spacery na smyczy z białaczkowcami, które nie były nigdy na nic zaszczepione? Najbardziej boję się panleukopenii - muszę z Dudzikiem pojechać na ściąganie kamienienia, a przeczytałam, że w lecznicach łatwo o to, żeby kot zaraził się tą chorobą. Dziękuję za Wasze odpowiedzi, pozdrawiam <3
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Wto lip 01, 2014 22:08 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

Wychodzenie na smyczy - tylko w ostateczności (ale wiem, ze takie przypadki bywają). Wizyta u weta - kiedy to rzeczywiście konieczne. Ściągnięcie kamienia jest według mnie takim przypadkiem
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lip 06, 2014 16:50 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

GoGoEDSF pisze:Witam, nowa na forum więc z góry przepraszam, jeśli zadam pytanie, które już wcześniej padło.

Przedwczoraj dowiedziałam się, że mój roczny kociak ma białaczkę. Nie wiem co i jak, bo u weta byli z nim moi rodzice i robili mu test - wrócili do domu i przekazali nieszczęśliwą wiadomość. Nie mam zamiaru czekać tylko chcę od razu działać, jeszcze sporo muszę się o tej chorobie dowiedzieć, przeglądałam ten wątek od części 1, ale do nadrobienia jest sporo a jak już wspomniałam chciałabym zacząć działać JUŻ (tyle razy było wspomniane, że koty zostały wyleczone - mam nadzieję, że mojemu też się uda pomóc).

Pierwsze i najważniejsze pytanie: Czy może ktoś polecić weterynarza z Krakowa, który zna się na chorobie, prowadził już koty białaczkowe i nie będzie mi wciskał bezsensownych opcji leczenia tylko po to żeby zarobić a nie koniecznie uratować kota ?? Puki co zawsze chodziłam z moimi zwierzakami do Krak-vetu na ul. Sanocką. Jest tam sporo weterynarzy, lepsi, gorsi. Ale do problemu białaczki trzeba podejść poważnie i nie chcę tracić ani czasu ani pieniędzy a już najbardziej zdrowia kota plącząc się po różnych lekarzach w poszukiwaniu "tego jedynego". Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc - podsunięcie mi sprawdzonego weta.

GoGoEDSF, znalazłam taką przychodnię gdzieś koło Krakowa: http://therios.eu/, szukałam akurat czegoś o chłoniakach. Skoro zajmują się tam leczeniem chłoniaków spowodowanych białaczką, powinni wiedzieć, jak leczyć kota z białaczką. Może załóż nowy wątek, o tym że szukasz onkologa veta w Krakowie. Na pewno są tam weci którzy leczą białaczkowce. Białaczka kotów jest chorobą nieuleczalną. Nie chcę Ciebie dołować, pisząc to. Jest wiele artykułów o białaczce i o tym, że chory kot może żyć wiele lat, taki artykuł znalazłam: http://www.weterynarz-lancut.pl/?informacje/kacik-porad/bialaczka-kotow.html. Pozdrawiam, życzę Tobie dużo odporności psychicznej a kici dobrego stanu zdrowia na długo <3

taizu nie będę jednak z nimi wychodzić. Choć one tak chcą... Muszę po kolei przebadać im krew, żeby wiedzieć, jak z ich nerkami, wątrobą, cukrem itd.
Coś wyczytałam ciekawego:
Ze względu na obniżoną odporność koty z białaczką muszą być odrobaczane min. co 3 miesiące, a co jakiś czas sprawdza się skuteczność podawanych leków poprzez badanie kału. Szczepienie przeciwko podstawowym chorobom zakaźnym (tzw. katar koci, panleukopenia) wykonuje się tak samo jak u kotów zdrowych - po raz pierwszy szczepi się dwukrotnie w odstępie 3-4 tygodni, potem za rok a następnie co 3 lata. Zaleca się stosowanie szczepionek zawierających zabite wirusy. Koty FeLV(+) nie powinny być szczepione przeciwko białaczce.

Czy zaszczepienie kota białaczkowego szczepionką zawierającą zabite wirusy, sprawi, że taki kot będzie odporny na panleukopenię, tak samo jak zdrowe koty szczepione zwykłymi szczepionkami?

Miraclle pisze:Co do Virbagenu moja wetka zasugerowała jak już jednorazową terapię. Osobiście nie podałabym drugi raz tego leku. Nie widzę sensu, do tego cena...


Nie wiem już, to ma kotom z białaczką pomóc, ale wiele kotów po tym traci odporność... :?
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Nie lip 06, 2014 22:00 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Wysyłam informację do moderatora o zmianę osoby prowadzącej ten watek.
Wielokrotnie juz pytałam kto się podejmie,nie było chętnych,wiec poprosiłam taizu.Jest to osoba godna zaufania i z ogromna wiedza i doświadczeniem.
Dziękuję za ten okres spędzony z Wami w doli i niedoli...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lip 08, 2014 20:57 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Dziękuję za ten dowód zaufania :)
Przejmuję prowadzenie wątku.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lip 09, 2014 0:48 Re: Nasze białaczkowce cz.4-szukamy domków dla plusików str.

alette pisze:
GoGoEDSF pisze:Witam, nowa na forum więc z góry przepraszam, jeśli zadam pytanie, które już wcześniej padło.

Przedwczoraj dowiedziałam się, że mój roczny kociak ma białaczkę. Nie wiem co i jak, bo u weta byli z nim moi rodzice i robili mu test - wrócili do domu i przekazali nieszczęśliwą wiadomość. Nie mam zamiaru czekać tylko chcę od razu działać, jeszcze sporo muszę się o tej chorobie dowiedzieć, przeglądałam ten wątek od części 1, ale do nadrobienia jest sporo a jak już wspomniałam chciałabym zacząć działać JUŻ (tyle razy było wspomniane, że koty zostały wyleczone - mam nadzieję, że mojemu też się uda pomóc).

Pierwsze i najważniejsze pytanie: Czy może ktoś polecić weterynarza z Krakowa, który zna się na chorobie, prowadził już koty białaczkowe i nie będzie mi wciskał bezsensownych opcji leczenia tylko po to żeby zarobić a nie koniecznie uratować kota ?? Puki co zawsze chodziłam z moimi zwierzakami do Krak-vetu na ul. Sanocką. Jest tam sporo weterynarzy, lepsi, gorsi. Ale do problemu białaczki trzeba podejść poważnie i nie chcę tracić ani czasu ani pieniędzy a już najbardziej zdrowia kota plącząc się po różnych lekarzach w poszukiwaniu "tego jedynego". Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc - podsunięcie mi sprawdzonego weta.

GoGoEDSF, znalazłam taką przychodnię gdzieś koło Krakowa: http://therios.eu/, szukałam akurat czegoś o chłoniakach. Skoro zajmują się tam leczeniem chłoniaków spowodowanych białaczką, powinni wiedzieć, jak leczyć kota z białaczką. Może załóż nowy wątek, o tym że szukasz onkologa veta w Krakowie. Na pewno są tam weci którzy leczą białaczkowce. Białaczka kotów jest chorobą nieuleczalną. Nie chcę Ciebie dołować, pisząc to. Jest wiele artykułów o białaczce i o tym, że chory kot może żyć wiele lat, taki artykuł znalazłam: http://www.weterynarz-lancut.pl/?informacje/kacik-porad/bialaczka-kotow.html. Pozdrawiam, życzę Tobie dużo odporności psychicznej a kici dobrego stanu zdrowia na długo <3

taizu nie będę jednak z nimi wychodzić. Choć one tak chcą... Muszę po kolei przebadać im krew, żeby wiedzieć, jak z ich nerkami, wątrobą, cukrem itd.
Coś wyczytałam ciekawego:
Ze względu na obniżoną odporność koty z białaczką muszą być odrobaczane min. co 3 miesiące, a co jakiś czas sprawdza się skuteczność podawanych leków poprzez badanie kału. Szczepienie przeciwko podstawowym chorobom zakaźnym (tzw. katar koci, panleukopenia) wykonuje się tak samo jak u kotów zdrowych - po raz pierwszy szczepi się dwukrotnie w odstępie 3-4 tygodni, potem za rok a następnie co 3 lata. Zaleca się stosowanie szczepionek zawierających zabite wirusy. Koty FeLV(+) nie powinny być szczepione przeciwko białaczce.

Czy zaszczepienie kota białaczkowego szczepionką zawierającą zabite wirusy, sprawi, że taki kot będzie odporny na panleukopenię, tak samo jak zdrowe koty szczepione zwykłymi szczepionkami?

Miraclle pisze:Co do Virbagenu moja wetka zasugerowała jak już jednorazową terapię. Osobiście nie podałabym drugi raz tego leku. Nie widzę sensu, do tego cena...


Nie wiem już, to ma kotom z białaczką pomóc, ale wiele kotów po tym traci odporność... :?


zaszczepienie kota bialaczkowego(z wlasnej działki to wiem) na pp działa i ma uzasadnienie. Mialam caly miot pp a kotu dał radę. Wychodziłam z nim na smyczce i tez było ok. Myslę że powinnismy szczepic je jeśli umozliwiamy im kontakt z wirusami. Co do kk to wiadomo że wiele szczepionek slabo chroni przed katarem. Jedynie purewax ma większą ilośc szczepów .

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lip 09, 2014 7:38 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

asia2 szczepiłaś swoje koty na pp normalną szczepionką czy taką zawierającą zabite wirusy?
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Śro lip 09, 2014 11:54 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Co do wetów specjalizujących się w leczeniu białaczki - to nie musza być onkolodzy, mogą być weci specjalizujący się w chorobach zakaźnych. Większość przypadków białaczki uwidacznia się nie chłoniakami, ale spadkiem odporności i ciągłymi infekcjami
Co do wyprowadzania na dwór: trzeba wyważyć za i przeciw w wypadku konkretnego kota. Na smyczy raczej nie będzie stanowił zagrożenia dla innych, natomiast sam może łapać robale i infekcje. Ale stres kota szalejącego, by wyjść, może być dla niego większym zagrożeniem niż czyhające na zewnątrz mikroby.
A może da się kotom zorganizować osiatkowany balkon albo chociażby taki miniwybieg za oknem (w domku wolnostojącym) albo coś w rodzaju osiatkowanej "werandy" na zewnętrznym parapecie bloku?
Koty na ogół bardziej niż spaceru pragną dostępu do słońca i zapachów
Co do zapewnienia kotom ruchu, można dodać jakieś sprzęty w domu do ćwiczeń fizycznych: jakiś drapak do sufitu, półeczki do wspinania się itp. To nie musi być drogie.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lip 10, 2014 22:53 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Kolejny raz pojawia się pytanieczy testowac koty zwykłymi testami.Przyjełam kota z białaczka po zmarłej P.Basi.Dzisiaj dostałam wynik PCR...kot nie ma białaczki..negatywny...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 11, 2014 11:08 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Bożena, moim zdaniem tylko PCR - te testy pokazują czy kot faktycznie ma białaczkę czy nie, pozostałe to chyba nie wiem po co są, bo i tak trzeba je powtarzać, nawet po 3 razy, na jedno wychodzi cenowo.

taizu, ja już zrobiłam kolejne zabezpieczenie na drzwi balkonowe, u góry, koty nie sięgną, i mają o duże okno na 4cm uchylone całe tzn nie u góry tylko, i drzwi na balkon. Psikam na wstążkę na drzwiach akyszkiem i już się tak nie pchają do drzwi. Z resztą moje koty nigdy nie chadzały wolno, miały wolierę. Mają drapak, duży dom, nad wolierą pomyślę, bo 1,5 roku teoretycznie im zostało.
Co do szczepionek na panleukopenię, wetka powiedziała mi, żebym moich kotów nie szczepiła, bo to osłabia odporność. Powiedziała, że owszem szczepi się osłabionymi wirusami, nie zabitymi, zabitymi tylko na wściekliznę. I kogo tu posłuchać? Ona powiedziała, że od 10 chyba lat nie było w okolicy przypadków kotów z panleukopenią. Czyli zdrowe tak, białaczkowe - nie... Aha dodam, że wetka powiedziała, że nie ma samej szczepionki na PP, to szczepionka na PP, i koci katar w jednym. Gdybym je zaszczepiła, to pewnie by tego ni przeżyły.
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Pt lip 11, 2014 20:52 Re: Nasze białaczkowce cz.4zmiana osoby prowadzącej wątek

Jeżeli koty nie są wychodzące, to nie ma sensu ich szczepić, bo faktycznie ryzyko związane z załamaniem odporności jest większe niż ewentualne pożytki ze szczepienia.
Ja swojego plusika zaszczepiłam, zanim okazało się, że jest plusikiem (był wolnożyjący). Nic się nie stało, ale moja superwetka powiedziała, żeby nie ryzykować więcej
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 204 gości