elwira zięba pisze:bardzo spada mu temperatura, on już chyba nie ma siły
Nie było mnie przez kilka dni a tu takie kiepskie wieści . Co z Felkiem?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
elwira zięba pisze:bardzo spada mu temperatura, on już chyba nie ma siły
elwira zięba pisze:taizu współczuję, jedna wet mi powiedział, że i tak zawyżam poziom, bo "cos "robię z chorym zwierzęciem, tez mi pociecha, boże wiecie miałam go 8 lat regularnie chodziłam do weta, szczepiłam, ale nei wiedziałam, że jest taka paskudna choroba(dwa lata temu sie okazało) i szczepionka na nią, bo bym przecież zaszczepiła, ach do wszystkich mam żal, do siebie największy
maris_ella pisze:Drodzy spece i specki od białaczki... Pomóżcie. Nie mam pojęcia jak leczyć mojego Krówka W szczegółach opisałam jego przypadek w osobnym wątku - gdybyście miały i mieli ciut czasu i mogli zerknąć, może coś poradzicie... Ja się już czuję jakaś bezsilna
viewtopic.php?f=1&t=164349
Czytam ten wątek z uwagą, ale trochę mi zajmie, zanim przebrnę przez całość (człowiek na zmianę, a to kotom gotuje, a to pracuje, żeby jakimś cudem na leczenie zarobić, a to próbuje za weta jakąś wiedzę przyswoić... ech :/
EDIT: O, widzę, że Ania mnie uprzedziła, nie zauważyłam - dziękuję
xola pisze:Smutno w tym wątku dzisiaj
U mnie wyniki z morfologii polecialy jeszcze w dol, do tego totalny jadlowstred, a co wmusilam strzykawka wyplywalo dolem - jelita nie pracowaly. Podobnie dzialo sie z wodą z glukozą. Do tego katar nie pozwalal oddychac. Kot ktory dwa dni temu probowal wskakiwac na blat (choc nie dawal rady) dzisiaj nie byl w stanie chodzic. Nie wiem dlaczego przyszlo zalamanie, ale nie chcialam juz zeby sie dluzej meczyl
Czaruś pobiegł za Tęczowy Most...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, rudalia i 149 gości