Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ty$ka pisze:Też miałam się o to dopytać...
Bo nasza podopieczna Madzia, ta kotka znaleziona w lesie z psami, ma jednak białaczkę, ale limfatyczną. PCR to potwierdził. Ja zgłupiałam, bo byłam pewna, że jest tylko jeden rodzaj białaczki. Czy białaczka limfatyczna to inaczej FIV? I teraz nagle okazuje się, że może mieszkać z kotami zdrowymi, ale koniecznie zaszczepionymi. Czy to prawda? Jakie są różnice między tymi białaczkami?
Alienor pisze:Najgorzej, że nie uśpiły, gdy lekarze mówili o złym stanie kotki i Madzi [*] zalało płuca. Wolę sobie nie wyobrażać jak cierpiała dusząc się pomału, walcząc o zaczerpnięcie tchu .
zuza pisze:No niestety. Moja Molly, Molasek, pingwinek, maleńtas pzregrała z bialaczka. Byla dzis w tak zlym stanie, ze nie robilysmy nawet badania krwi. Walczyla o kazdy oddech, czula sie naprawde zle. A byla tak biala, ze wiadomo bylo, ze nie doczeka niczego.
wypis z sekcji.
Znacznie powiększone ww. chłonnych krezkowych, w miedniczkach nerkowych obecne ciemnożółte złogi, pozostała narządy jamy brzusznej bez zmian patologicznych.
W jamie klatki piersiowej obecny przejrzysty krwisty płyn, w śródpiersiu przednim guz zrośnięty z workiem osierdziowym, przełykiem tchawicą, guz tęgiej konsystencji , koloru kremowego o niejednolitej strukturze, wymiary ok 4x8 cm. W świetle tchawicy obecna duża ilość pienistej wydzieliny. Koszmar i jeszcze raz koszmar co kicia musiała przejść....
Alienor pisze:Najgorzej, że nie uśpiły, gdy lekarze mówili o złym stanie kotki i Madzi [*] zalało płuca. Wolę sobie nie wyobrażać jak cierpiała dusząc się pomału, walcząc o zaczerpnięcie tchu .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dorcia44 i 178 gości