Strona 1 z 1

Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 13:49
przez malinofa
Witam!
Od 3 miesięcy mam w swoim domu kotkę - roczną Maine Coon. Wzieliśmy ją z chłopakiem z hodowli jak miała 9 miesięcy. Kotka dość szybko zaaklimatyzowała się w naszym mieszkaniu - 2 dni się chowała a potem już było dobrze. Sama w sobie jest ogromną indywidualistką, to trzeba zaznaczyć. Mimo tego, jest strasznie strachliwa - wystarczy worek na śmieci czy torba na zakupy a kot ucieka w popłochu..
Po jakimś miesiącu bycia u nas w domu, zabraliśmy ją do mojego domu rodzinnego - mieszkanie w bloku, tak samo jak nasze obecnie. Mieszkanie rodziców o wiele cichsze niż nasze, u nas za ścianą budowa więc kot przyzwyczajony do hałasów. Jak była w hodowli to właścicielka miała wielki dom z ogrodem, mnóstwo zakamarków więc nasze mieszkania są malutkie w porównaniu do jej.
Bałam się ją wziąć w inne miejsce, ale uznaliśmy, że musi się przyzwyczaić do rodziny, skoro docelowo będziemy ją zostawiać tam w razie wyjazdów. Wszystko było dobrze! Od razu chciała zobaczyć wszystko, nawet nie chodziła na przykurczonych nogach.
Teraz jestem po raz 4 z nią w domu i kot jest dosłownie.. przerażony. Wczoraj po przyjeździe wszystko było okej, chodziła, cieszyła się na wszystkich, bawiła. Dziś usłyszała stukot szklanki i jak wpadła pod łózko, to nie chce wyjść od 2 godzin. Nie wiemy co mamy zrobić - odgłosy są takie same jak u nas w domu, jest z nami, nawet drzwi do pokoju w którym siedzimy z nią są zamknięte - nie, kot nie wychodzi.
Miał ktoś podobną sytuację?

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 16:37
przez Kattin
Mam to samo ze swoim kotem . Kot boi się wszystkiego ,wystarczy że coś puknie ,stuknie a kot podskakuje. Taki hałas jak upadek szklanki na płytki powoduje ucieczkę i chowanie się .Albo nawet jak coś przewróci się nie robiąc hałasu to kot też ucieka . W tym wypadku nie chowa się ale ucieka.Nawet włączony odkurzacz go przeraża .Dlatego jest wynoszony jak najdalej od źródła hałasu odkurzacza, bądź córka go przytula zasłaniając uszy.Przez 4 lata nic się nie zmieniło mimo ,że na różne sposoby kombinowałam aby się nie bał . Nic to nie dało . Miałam kilka kotów i to jest jedyny tak płochliwy przypadek .Dlatego jestem przekonana, że kot ma słabą psychikę i trzeba na kotka uważać aby go nie stresować.

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 17:12
przez BarbAnn
możesz spróbować wyciszyć kota i uspokoić karmą RC calm, bądz też srodkiem kalm aid oraz kupic specjalne kocie feromony-feliway w dyfuzorze do kontaktu.

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 17:50
przez vivien
W waszym domu jest coś co ją niepokoi - to może być np zapach, np brak firanek w oknach, panele na podłodzie, do których np nie jest przyzwyczajona... Jest cały czas zestresowana więc jej reakcje na wszystkie bodźce są wyolbrzymione. Z tego co napisałaś u rodziców jest ok?
Spróbuj tego o czym pisała BarbAnn

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 18:37
przez girlonthebridge
ja kiedyś czytałam artykuł, że poza wspomaganiem karmami czy kroplami należy nie ograniczać tych bodźców stresogennych bo będzie się stan jeszcze pogłębiał. Podobnie jest z psami. Trzeba kotka krok po kroku oswajać z hałasami/odgłosami/i innymi rzeczami inaczej kot będzie chorował. Broń Boże nie należy zwierzęcia odizolowywać to normalne że szklanka spadnie co więcej koty same powinny tłuc szklanki :D także na pewno poza karmami i wspomagaczami długa praca nad kocią psychiką. A miejsce do schowania się zawsze jest dobre przynajmniej kot będzie wiedział, że jest miejsce gdzie jest bezpiecznie i zawsze może się tam schować.

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Sob sty 26, 2013 20:04
przez Ivette
jesteś pewna, że kotce nic się nie stało, może się uderzyła? Skoro była już któryś raz w tym mieszkaniu i wcześniej była zrelaksowana, to może coś jeszcze się dołożyło do tej sytuacji, nie tylko stukot spadającej szklanki?

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Nie sty 27, 2013 8:40
przez malinofa
U nas w mieszkaniu jest okej, natomiast u rodziców nie. Rozmawiałam z hodowczynią i ona powiedziała, że najlepsze dla niej będą feromony kocie [przydatne także w transporterze] i nie ograniczanie jej tych bodźców - musi się przyzwyczaić bo docelowo jak będzie gdzieś zostawiana z racji naszego wyjazdu to właśnie u rodziców.
Ktoś używał tych feromonów Feliway? Jak działają?
Ona niestety póki co nie może karmy zmienić, bo maine coon rośnie do 3 roku życia i mamy jej do tego czasu podawać właśnie rc maine coon. ;)
Niee, nie uderzyła się nigdzie ani nic. Z tego co zauważyłam to ona bardzo się boi dźwięków, których nie widzi - stukot szklanki w kuchni gdy siedzi w innym pokoju.
Wczoraj siedziała 3 h pod łóżkiem, nie zwracaliśmy na nią uwagi, wyszła sama i wszystko było okej!
Kocia psychika jest zagadkowa bardzo :)

Re: Przerażony kot

PostNapisane: Nie sty 27, 2013 19:48
przez vivien
malinofa pisze:Ona niestety póki co nie może karmy zmienić, bo maine coon rośnie do 3 roku życia i mamy jej do tego czasu podawać właśnie rc maine coon. ;)


To nie jest prawda. Możesz zmienić karmę - ważne by była odpowiednio zbilansowana dla młodego organizmu. Karma RC MCO ma po prostu większe chrupki i obawiam się, że to jedynie wyróżnia ją z innych karm ;)
Zmienić karmę najprościej mieszając "nową" ze "starą" w proporcjach pół na pół, a potem zwiększać ilość nowej karmy.

Mieszkające u nas MCO miały coś w rodzaju uczulenia na karmę RC - miały brzydką sierść i jakby nadważliwość skóry. Może i u twojej kotki dzieje się coś takiego.