Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
chorykot pisze:Nasz kiciuś czasami potrafi się rozbrykać na tyle,że biega po całym domu,wchodzi pod łóżko (próba wyciągnięcia go stamtąd kończy się boleśnie dla wyciągającego ) albo do szafy A przy bieganiu zwija dywaniki w harmonijkę
Gdy gryzie,to agresywnie kopie tylnymi łapami i kąsi
Tuszę,że Wasze kocurki też czasami potrafią się rozbrykać
chorykot pisze:Proszę nie zaczynać tego samego tematu
Zapewniam,że z żadnymi kotami w ciągu całego mojego życia nic takiego się nie wydarzyło,bo zginęły pod samochodami albo uciekły i nie wróciły.
chorykot pisze:Jeden został potrącony przez samochód (w 2010r.),a reszta zniknęła w nieznanych okolicznościach i nie wróciła.
chorykot pisze:Nic nie rozumiesz.
W ciągu ostatnich 8 lat mieliśmy kilka kotów.Jeden został potrącony przez samochód (w 2010r.),a reszta zniknęła w nieznanych okolicznościach i nie wróciła.
.
wojtek_z pisze:chorykot pisze:Jeden został potrącony przez samochód (w 2010r.),a reszta zniknęła w nieznanych okolicznościach i nie wróciła.
Tuszę, że ty nie jesteś całkiem tentego na umyśle
maneki pisze:chorykot pisze:Nic nie rozumiesz.
W ciągu ostatnich 8 lat mieliśmy kilka kotów.Jeden został potrącony przez samochód (w 2010r.),a reszta zniknęła w nieznanych okolicznościach i nie wróciła.
.
I mimo, że wam tyle kotów przepadło, to nijak się nie zastanowiliście, że to coś wami jest nie tak i z waszą opieką, że samopas koty na zatracenie wypuszczacie? Co za bezrefleksyjność.
też tak pomyślałam
nick tez "trafiony"...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510, Szymkowa i 406 gości