Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2013 3:16 Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Dzień dobry
Jestem nowym forumowiczem.
Zarejestrowałem się tylko z jednego konkretnego powodu.
Potrzebuję informacji, jakie szanse na przeżycie mają piwniczne Malutkie koty przy dzisiejszej temperaturze ok -7c
Sprawa wygląda następująco.
Zauważona czarna kotka przenosząca małe (zauważył syn ,nie ja)
Przenosiła je do piwnicy.
Piwnica jest w zaniedbanej kamienicy.
Większość okienek pootwieranych.
Główne drzwi są zamknięte na kłódkę więc ciężko mi zweryfikować ilość kotków, ich stan, jak również temperaturę ale na upał tam nie liczę ,
raczej okolice 0 stopni jeśli nie lekki minus.
Kotka czarna, wygląda na zdrową , nie jest wychudzona, bardzo przyjazna , uwielbia głaskanie , pozwala sobie na zabranie jedzenia w trakcie spożywania , nie uciekała przy próbie podniesienia na ręce. Na tej podstawie wnioskuję że prawdopodobnie była kiedyś w jakimś domu.
Od dwóch dni zaglądam do niej z podgrzanymi saszetkami i ciepłym mlekiem.Suchej karmy nie dotyka.
W to że ona przeżyje to nie wątpię.
Jednak czy przeżyją małe.
Czy jej pokarm zaspokoi potrzeby tych maluchów i zapewni im bezpieczeństwo w przedstawionych okolicznościach i aktualnych warunkach pogodowych?

Bardzo proszę o rzetelne informacje.

Wszelkich rad też wysłucham.

Mieszkam w Chorzowie , kotka z małymi. również jest w Chorzowie.
Jeśli ktokolwiek z czytających wie gdzie w mojej okolicy są ludzie zajmujący się takimi sprawami proszę mi podać do nich kontakt.
W bliskiej odległości mam też schronisko , ale nie wiem czemu , jednak schroniska źle mi się kojarzą, i tam chyba bym szukał pomocy dopiero w ostateczności.
Ale może jestem w błędzie

Grzegorz

astrel

 
Posty: 4
Od: Pon sty 14, 2013 2:35

Post » Pon sty 14, 2013 6:32 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon sty 14, 2013 8:04 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Schronisko dla nieszczepionych maluchów to w dużym procencie wyrok śmierci. Kotka na pewno ogrzewa kociaki i umościła im coś w rodzaju gniazda, w którym ogrzewają się nawzajem. Powinny dać radę, bo w miejscu osłoniętym i pod ziemią w zimie jest cieplej niż na zewnątrz. Wiadomo, ze najlepiej byłoby je złapać (razem z mamą) i znaleźć im domy, ale może to być trudne. To był ciężki rok dla większości fundacji, mało adopcji a dużo bied w potrzebie, ale szukaj. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 14, 2013 8:34 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Zamarzną. Może mógłbyś kociakom zrobić budkę ze styropianu:
viewtopic.php?f=1&t=119441&start=360&hilit=budki+dla+kot%C3%B3w
viewtopic.php?f=1&t=67461&hilit=budka

Edit: http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... yswiat.php
Po lewej stronie masz cały blok "W obronie zwierząt". Jako 14-ty poniżej masz link do prezentacji PowerPoint z dokładnym instruktażem.

Obawiam się, że oprócz przeniesienia kociej matki z rodzinką w jakieś bezpieczne i ciepłe miejsce - to jedyna opcja "na dziś".
Może być spróbował poszukać im jakiegoś miejsca: garaż, ciepła piwnica?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon sty 14, 2013 8:56 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

w ostateczności polecam nasze katowickie schronisko na ul Milowickiej. Napisz do Mała1 z forum
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon sty 14, 2013 8:58 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Marcelibu pisze:Zamarzną. Może mógłbyś kociakom zrobić budkę ze styropianu:
viewtopic.php?f=1&t=119441&start=360&hilit=budki+dla+kot%C3%B3w
viewtopic.php?f=1&t=67461&hilit=budka

Edit: http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... yswiat.php
Po lewej stronie masz cały blok "W obronie zwierząt". Jako 14-ty poniżej masz link do prezentacji PowerPoint z dokładnym instruktażem.

Obawiam się, że oprócz przeniesienia kociej matki z rodzinką w jakieś bezpieczne i ciepłe miejsce - to jedyna opcja "na dziś".
Może być spróbował poszukać im jakiegoś miejsca: garaż, ciepła piwnica?


W sumie fakt - brałam pod uwagę piwnicę taką, jaką mam u mnie w bloku - dość niska (jak to wielka płyta) i z rurami ciepłowniczymi w przedsionku :oops: . Jak nie ma tam rur od centralnego, to rzeczywiście może być za zimno :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 14, 2013 15:48 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Niedobrze , wolał bym usłyszeć że dadzą radę w tej temperaturze.
Zrobienie budki to dla mnie najmniejszy problem.
Problem mam jednak z wejściem do tej zamkniętej piwnicy.
Ponieważ jestem odrobinę ekscentrykiem (czyt.dziwny) ,
chodzenie po lokatorach i proszenie o otworzenie piwnicy jest ostatecznością - nie cierpię prosić o cokolwiek.
Byłem dziś ok 14.00 , kotka przylatuje na zawołanie.
Zajrzę znowu z ciepłą strawą około północy.
Osobiście to bym wolał żeby kotka mi zaufała i sama przyprowadziła małe.

astrel

 
Posty: 4
Od: Pon sty 14, 2013 2:35

Post » Pon sty 14, 2013 17:21 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

astrel pisze:Niedobrze , wolał bym usłyszeć że dadzą radę w tej temperaturze.
Zrobienie budki to dla mnie najmniejszy problem.
Problem mam jednak z wejściem do tej zamkniętej piwnicy.
Ponieważ jestem odrobinę ekscentrykiem (czyt.dziwny) ,
chodzenie po lokatorach i proszenie o otworzenie piwnicy jest ostatecznością - nie cierpię prosić o cokolwiek.
Byłem dziś ok 14.00 , kotka przylatuje na zawołanie.
Zajrzę znowu z ciepłą strawą około północy.
Osobiście to bym wolał żeby kotka mi zaufała i sama przyprowadziła małe.

Też tak mam. Ale czasem warto się przemóc. :ok:
Tak naprawdę, najlepiej byłoby zabrać kocią rodzinę do ciepłego mieszkania. Masz jakiś kąt? Możliwość przechowania ich? Kocięta w naturalny sposób by się oswoiły i byłyby gotowe do adopcji.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34267
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon sty 14, 2013 17:35 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Może warto się przemóc i poprosić o udostępnienie piwnicy. Wtedy dzięki Tobie maluchy przeżyją :)
Tyle, że musiałbyś zabrać i kotkę i małe - najlepiej byłoby maluchy umieścić w transporterze to jest szansa, że kotka wejdzie do nich sama.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon sty 14, 2013 19:23 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Wysłałam pw. Mam wprawę w bieganiu po piwnicach za kociakami, więc służę pomocą. Może ktoś zmotoryzowany mógłby tam ze mną podjechać.

Super, że dajesz jej jedzonko i dbasz o rodzinkę. Ma szansę, ale z tego co piszesz to kotka oswojona i może jej być ciężko na dworze.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8287
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 14, 2013 20:04 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Gretta pisze:Też tak mam. Ale czasem warto się przemóc. Tak naprawdę, najlepiej byłoby zabrać kocią rodzinę do ciepłego mieszkania. Masz jakiś kąt? Możliwość przechowania ich? Kocięta w naturalny sposób by się oswoiły i byłyby gotowe do adopcji.


Tak , kąt mam , a w kącie pers. Czasem mi się nawet jakiś gołąb młody przypląta.

aassiiaa pisze:Wysłałam pw. Mam wprawę w bieganiu po piwnicach za kociakami, więc służę pomocą. Może ktoś zmotoryzowany mógłby tam ze mną podjechać.Super, że dajesz jej jedzonko i dbasz o rodzinkę. Ma szansę, ale z tego co piszesz to kotka oswojona i może jej być ciężko na dworze.


Pw przeczytałem. Odezwę się w tej sprawie. Mogę nawet podjechać i odwieźć, nie ma problemu. Jednak jutrzejszy dzień mam napięty jak struna.
Więc jeśli to wypadnie na środę.
Ale muszę jeszcze zapytać , przyjedziemy , kotki znajdziemy i co dalej?

astrel

 
Posty: 4
Od: Pon sty 14, 2013 2:35

Post » Pon sty 14, 2013 20:26 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

Po rozeznaniu sytuacji będzie można podjąć decyzję co dalej.
Wszystko zależy od tego w jakim stanie są kociaki i jak wygląda piwnica.
Jak mogą tam jeszcze chwilę pobyć to może warto poszukać dt. Jak nie to warto je zawieźć do katowickiego schroniska bo ono jest naprawdę porządne. Może ktoś z mieszkańców przygarnie rodzinkę do siebie, a później poszukamy im domków stałych.
Opcji jest wiele tylko trzeba sprawdzić szczegóły sytuacji.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8287
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 22, 2013 22:25 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

co z kociakami ? udało się ?
jo.anna
 

Post » Śro sty 23, 2013 3:24 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

aassiiaa pisze:Po rozeznaniu sytuacji będzie można podjąć decyzję co dalej.
Wszystko zależy od tego w jakim stanie są kociaki i jak wygląda piwnica.
Jak mogą tam jeszcze chwilę pobyć to może warto poszukać dt. Jak nie to warto je zawieźć do katowickiego schroniska bo ono jest naprawdę porządne. Może ktoś z mieszkańców przygarnie rodzinkę do siebie, a później poszukamy im domków stałych.
Opcji jest wiele tylko trzeba sprawdzić szczegóły sytuacji.


Z Chorzowa do nas nie przyjmą niestety:(

NAjlepiej byłoby jednak tam gdzie jest dac jej domek styropianowy. Może z niego skorzysta. Bo kotki w trosce o małe przenoszą je co jakiś czas niestety.
U mnie w piwnicy tak robiła.
Może chociaż pudło z polarowym wypełnieniem i okryciem?
Gdyby nie to, że teraz w zimie 15 kotów się stołuje w piwnicy to mogłabym przechować. Ale przy tej ilości bylby problem.

A ile tych maluchów jest?

Jakby co służe radą, bo trochę doświadczen z opieki nad wolnozyjącymi przez lata uzbierałam

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 23, 2013 9:43 Re: Pilnie potrzebuję informacji czy zamarzną koty

biadactwa, gdybym mieszkała bliżej...

kinia081

 
Posty: 23
Od: Pt wrz 28, 2012 17:52
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 274 gości