Spotkałam się w necie z informacją na temat opracowanego w Japonii stress testu dla kotów i psów. Tutaj jest krótka notka http://www.catchannel.com/news/pet-stress-test.aspx
Do poduszki na łapce przyklejany jest plasterek, który bada poziom (skład?) potu i na tej podstawie można stwierdzić poziom stresu. Dla mnie jest to bardzo ważna sprawa, ponieważ bardzo chciałabym wiedzieć, czy np. w czasie leczenia kot cierpi, czy odczuwa duży ból. One nigdy nam nie powiedzą jakie jest natężenie bólu. Koty jako drapieżniki starają sie ukryć, że boli. Dopiero ból nie do zniesienia daje takie objawy, że można poznać, że kota boli. W zależności od poziomuj bólu podejmuje się decyzje...
Czy ktoś z Was spotkał się z tego rodzaju testem?