Temat zamknięty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 04, 2013 23:38 Re: Temat zamknięty

Napiszę tak: nie mam teraz czasu aby opisać moje raczkowanie na tym forum, może jutro napiszę aby być bardziej zrozumiana w aspekcie obrony autorki wątku. Chociaż mój przypadek był bardzo delikatny w porównaniu z tym nieszczęściem, to nikt nie wie ile nocy nie przespałam ile nocy przepłakałam tylko dlatego, że wylano na mnie wiadro pomyj, no tak wtedy mi się wydawało. Z perspektywy czasu widzę to trochę inaczej ale tylko trochę :wink:

Ludzie nie jest teraz czas na krytykę zachowania autorki jak również nie jest czas na foch autorki.

PS
Bożenko schowaj dumę do kieszeni, dla dobra kota, proszę wróć i zmień tytuł wątku, jeżeli tego nie zrobisz będziesz prawdopodobnie żałować.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt sty 04, 2013 23:47 Re: Temat zamknięty

zunia....kto przeżyje wiadro pomyj ten będzie żył :lol: :lol: :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 04, 2013 23:53 Re: Temat zamknięty

BOZENAZWISNIEWA pisze:zunia....kto przeżyje wiadro pomyj ten będzie żył :lol: :lol: :lol:


No przeżyłam i wiele mnie to nauczyło :D
I bardzo bym chciała aby autorka wątku nie strzelała focha, bo to bezsensu.

EDIT
Tak jak napisałam mój przypadek był inny i z całej tej nagonki na mnie wtedy (wydawało mi się, że nagonka straszna) nauczyłam się, że należy wierzyć w swoją intuicję i w swoje uczucia a nie przejmować się tak bardzo co piszą Ci co mnie nie znają ani mojej sytuacji, tyle, że mój przypadek był bardzo inny.

Do autorki wątku:
No kurcze dziewczyny napisały co myślą i prawdę napisały, nie obrażaj się tylko udowodnij, że to nie Ty jesteś najważniejsza tylko kot, no przynajmniej w tym przypadku. Wracaj tu i pisz co z kotem. Kurde piszę tu aby Cię zmotywować bo tylko tak mogę pomóc :(
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob sty 05, 2013 0:37 Re: Temat zamknięty

Popieram dziewczyny.
I nie zamykaj wątku! Jeśli czujesz,ze nie dasz rady, POPROŚ O POMOC, jestem pewna, że ktoś mógłby nawet zabrac kicia od Ciebie i zrobić wszystko co się da, nawet zostawić w lecznicy jeśli jest realna szansa na uratowanie zwierzaka.

mlsla

 
Posty: 272
Od: Sob gru 03, 2011 17:44

Post » Sob sty 05, 2013 9:37 Re: Temat zamknięty

Cóż, pozostaje zamknąć wątek - jeśli Autorka zechce, zostanie otwarty. Mam nadzieję, ze kot otrzymał pomoc :( .
Taka uwaga ogólna - nie jest napaścią powiedzenie komuś "źle zrobiłeś". Niemiło to usłyszeć czy przeczytać, ale bywa to konsekwencja działania lub zaniechania.
Wypowiedzi, które uraziły Autorkę nie zwierały oceny jej osoby, obelg ani przytyków personalnych tylko krytykę postępowania. Na tym też polega edukacyjna rola forum - żeby coś doradzić, trzeba najpierw określić, że coś było zrobione niewłaściwie.
Są też działania, których nie sposób jest zaaprobować. Można zrozumieć, że z jakiegoś powodu tak się stało, ale nie zaaprobować. Nie wyobrażam sobie na forum miłośników zwierząt aprobaty dla pozostawienia rannego własnego zwierzęcia bez pomocy kilka dni - co nie wyklucza udzielenia informacji i ew pomocy w dalszym postępowaniu.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jacek1982 i 256 gości