Długo mnie na wątku nie było
No ale nic się nie działo, życie płynie u nas spokojnie
Prócz tego, że od poniedziałku wieczór mamy w stadzie kota około 5mieś. Skąd jest nikt nie ma pojęcia. Ale cudny jest, uwielbia lizać ręce
i mruczy jak szalony. Postaram sie jutro zdjęcia porobić
Trzyma się blisko kotów i nie odchodzi z miejsca karmienia.
A tymczasem zapraszam
po cuda cudeńka
viewtopic.php?f=27&t=150515