Byliśmy odwiedzić Go jakiś czas temu. Jest cięższy, bardziej "zbity", ale wizualnie schudł. "Schudł" z sierści, a raczej podszerstku. Kurcze, nie mogę dzisiaj dobrać słów, żeby to opisać. Tak jakby zmienił już do końca sierść z zimowej, puchowej na letnią - włos jest dłuższy, zciemniał, a wzdłuż kręgosłupa ma jakby pręgę ciemniejszą.
Alyaa pisze:Czy ktoś jeszcze pamięta o Rysiu/Titusiu?
Pamięta! Pamięta! Tituś! Aleś ty hmmm... zmężniał na twarzy! A na tym zdjęciu wyglądasz niczym król-lew!
Na pewno jesteś słodkim domowym pieszczoszkiem! I pomyśleć, że ja tu kiedyś proponowałam dla ciebie imię Fuczyński, bo fuczałeś... Wszystkiego dobrego !
Bycie jedynakiem odpowiada Mu w 100% U mnie bił się z rezydentami, musiałam Go izolować, bo krew się lała A teraz - dogaduje się z psem, śpi w łóżku, ma się super