Przy mojej pracy na Woli kręcą się koty - ogólnie jest ich sporo, dokarmiam je od wakacji (łącznie ze mną ok 5 osób daje im jeść).Ochroniarz z pobliskiej firmy zrobił dla nich dwa domki z pustaków i styropianu.Niestety trzy maluchy (mają ok 5-6 miesięcy) potrzebują pomocy,podejrzewam u nich koci katar.Nikt się tym nie interesuje, a z kotami z dnia na dzień coraz gorzej.Mogę je zabrać do weterynarza,mogę zapłacić za całe leczenie,ale co dalej? Po każdej wizycie wypuszczać je znów na dwór? Ja mam w domu już dwa koty, a reszta domowników nie zgadza się nawet na okres leczenia na trzymanie w domu.Co mogę w tej sytuacji zrobić?
Dołączam ich zdjęcia:
http://img14.imageshack.us/img14/5158/58093170.jpg
http://img593.imageshack.us/img593/9052/47617019.jpg
http://img839.imageshack.us/img839/5339/54631095.jpg