Mam od 2 tygodni kochaną kotkę, przygarnęłam ją po wypadku. Ma strzaskaną miednicę, ale powoli dochodzi do siebie i zaczyna psocić
Mam do Was takie pytanie: kotka śpi na puchatym dywanie albo specjalnej półeczce, jednak nad ranem zawsze przychodzi do mnie do łóżka i robi dziwną rzecz: mianowicie, podchodzi po cichutku i zaczyna lizać mój nos. Poliże chwilę, ja się wybudzę, pogłaszczę ją, ona odchodzi na moment ale zaraz wraca i robi to samo. Potrafi urządzać takie wycieczki 6-7 razy, zawsze nad ranem, koło 4-5. Czasem wsadza mi swój nosek do oka, a dzisiaj robiła to tak natarczywie, że obudziłam się za pierwszym razem. Podtyka mi swój pyszczek pod moje dziurki od nosa, łasi się główką do mojej twarzy i mnie liże. Myślałam na początku, że jest głodna, dosypywałam karmy do miski, ale ona zjadła kilka ziarenek i zaraz wracała do mojego nosa
Przytulam ją i głaszczę, na chwilę to pomaga ale zaraz odchodzi. Po kilku minutach wraca i zaczyna od nowa. Nie wiem co to może oznaczać, czy ona czegoś potrzebuje? To słodkie ale z drugiej strony odkąd mam ją w domu, ani jednej nocy nie przespałam do końca, trochę jakbym miała w domu małe dziecko do którego trzeba wstawać w nocy
Poradźcie proszę, to mój pierwszy kotek w życiu, bardzo o niego dbam ale nie mam pomysłu o co może chodzić?
http://imageshack.us/photo/my-images/833/imag0180ey.jpghttp://img833.imageshack.us/img833/9407/imag0180ey.jpg