Dusia- z KAN już w DS Wrocław! Diagnozowanie trwa...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 04, 2012 19:39 Dusia- z KAN już w DS Wrocław! Diagnozowanie trwa...

Dusia - kotka z KAN, już w DS we Wrocławiu! Nadal Bardzo potrzebna pomoc na szczegółowe zdiagnozowanie i bardzo kosztowne leczenie!

Dama Ya napisała: Pod opieką KAN jest taka oto smutna koteczka- Dusia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Smutne, zrezygnowane oczy? Nic dziwnego.
Kotka ma problemy z chodzeniem. Właściwie nie chodzi wcale. Jej stan, to prawdopodobnie zaniedbana krzywica. Wsparcie finansowe może dać jej szanse na lepsze, bardziej komfortowe życie. Potrzebuje zdjęcia rentgenowskiego, diagnostyki i najprawdopodobniej zabiegu operacyjnego, który przywróci jej sprawność w łapkach.
Ja tylko chciałam buraskę pokazać i prosić w jej imieniu o wsparcie celowe. Być może jest w wśród Was ktoś, kto ma możliwość zorganizowania jej profesjonalnego leczenia, bo w Radomsku nawet o to jest bardzo trudno.
Kotka jest proludzka, rozmruczana, zagaduje do człowieka ze swojego kocyka. Bardzo chciałaby stanąć na łapki.


_ogonek_ napisała: Tak, to Dusia :) Rozmawiałam z Andżeliką i tak:
:arrow: Koszt rtg bez narkozy to 50 zł, ale Dusia ma miejscowy ból i nie da jej się tak rozłożyć do zdjęcia, żeby wyszło prawidłowo, więc z narkozą rtg to koszt 100 zł.
:arrow: Zaś przy okazji Dusinkę trzeba wysterylizować, czyli 60 zł.
:arrow: Razem 160 zł.

Pomożemy Dusi? Warto byłoby najpierw ją zbadać i na podstawie rtg postawić diagnozę.


Banerek dla Dusi od panikota :1luvu: Dziękujemy :D

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/kandusiaw][IMG]http://tnij.org/kandusiab[/IMG][/url]


Dusia to młodziutka bo ok.13 mieś. koteczka przyniesiona przez dwóch nastolatków. Kotka przewracała się na ulicy, ale nikt inny nie zareagował. Dopiero wnuczek mojej znajomej zadzwonił do mnie, opisał mi
ją i przywiózł z kolegą. Dusia praktycznie nie chodzi, ma zmienione krzywiczo przednie łapki, tylne nienaturalnie długie, chude, brzuszek rozdęty, ropiejące oczka. Kotka je na leżąco, kiedy ją podnoszę to tylko wstaje na chwilę, nie potrafi na nic wskoczyć, jeśli idzie to z trudnością. Śmiesznie siedzi na pupie, wyciągając do przodu tylne zbyt długie nóżki. Wygląda wtedy jak kangurek. Ma cudowny charakter, jest mrucząca nawet wtedy, kiedy na nią tylko patrzę. Sierść ma buro-beżowo-miodową, oczka bursztynowe. Kocha opiekuna całym swoim ciałkiem, które musi powoli do siebie dojść. Boję się tylko, aby nie była w ciąży, bo może tego nie przetrzymać, zwłaszcza sterylki. Dusia jest na razie leczona, odrobaczona i odpchlona. Kuwetkowa.
Dusia w dalszym ciągu ma trudności z chodzeniem. Kiedy postawiłam ją na podłodze to uszła tylko dwa kroczki do ściany i usiadła na pupie przywierając wręcz do ściany. Za żadne skarby nie chciała się ruszyć. Idzie jak na protezach dostawiając raz jedną raz drugą nóżkę. Pomimo tego jej zachowanie to samo szczęście,że ma co jeść i ma ją kto pomiziać.
Obrazek Obrazek
Dusia - ur. 10.2011. Kotka przyniesiona do KAN w stanie ogromnego wychudzenia, praktycznie niechodząca. Zmiany krzywicze kończyn, żeber. Okazuje się, że kotka ma uszkodzony kręgosłup /przy badaniu krzyczy/, widać, że chodzenie sprawia jej ból. Je na pół leżąco, wstaje tylko z trudnością do kuwety i szybciutko kładzie się na posłanku. Jest kochana, miziasta, gadająca i zabiegająca o głaskanie. Szczepiona - 26.09.2012, odrobaczona - 14.09.2012, odpchlona -14.09.2012. Konieczna sterylizacja i RTG, aby ustalić, co z tym kręgosłupem.

andzelika1952 pisze:Dusia otrzymywała przez kilka tygodni leki p/ bólowe i p/ zapalne. Początkowo nie chodziła w ogóle , później dwa kroczki i kładła się. Teraz przejdzie ze dwa metry i dopiero kładzie się. Czyli jest minimalna poprawa ale to nie to jak powinno być. Reaguje miauknięciem tylko w jednym miejscu przy ucisku na kręgosłup w odcinku piersiowo - krzyżowym. Inne miejsca są niebolesne. Ma apetyt, jest ogromnie pogodną ,mruczącą i gadającą kotką i do tego ma ogromną chęć do normalnego życia. Czy będzie jej to dane?


Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami PROSI O POMOC W LECZENIU DUSI :!:

Koty, które do nas trafiają zostały porzucone lub okrutnie potraktowane przez los. Aby stworzyć im namiastkę domu od września zapewniliśmy im pomieszczenie, w którym mogą tymczasowo przebywać. Przez to nie trafiają do schroniska i nie błąkają się. Stale prowadzimy akcje adopcyjne i poszukujemy dla nich nowych domów. Wszystkie nasze koki staramy się sterylizować i kastrować. Zapewniamy im stałą opiekę weterynaryjną. Każdy z naszych kotów jest wyjątkowy i pomimo naszych starań i serca potrzebują stałych domów i ludzi, którzy ofiarują im opiekę i troskę.

WSZELKIE INFORMACJE O NASZYCH PODOPIECZNYCH:

tel. 695 752 709
e-mail: radomskotoz@o2.pl
RADOMSKO


NR KONTA
70 8980 0009 2007 0049 7969 0001


Wpłaty (stan na 13.12.2012)

05.12.2012 - Pani Dagmara R. z Piotrkowa Tryb. - 160,00zł /dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Magdalena R. z Legnicy - 7,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Małgorzata P. z Amelina - 5,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Magdalena P. / Biuro Tłumaczeń - Warszawa / - 30,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Alessandra - 100,00zł / dla Gremlinka, Dusi i reszty futerek / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Maja B. z Piotrkowa Tryb. - 20,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Aleksandra S. z Łodzi - 15,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Oliwia G z Mieroszowa - 20,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pan Bartłomiej Ł. z Radomska - 10,00zł / dla Dusi / :1luvu:
10.12.2012 - Pani Agnieszka N. z Łodzi - 4,45 zł / dla Dusi / :1luvu:
17.12. 2012 - katipe - 20,00 :1luvu:
17.12.2012 - Pani Monika Ch. z Radomska - 30,00 :1luvu:
18.12.2012 - Pan Krzysztof R z radomska - 100,00 :1luvu:

Razem: 521,45

Wydatki (stan na 18.12.2012)
:arrow: badania krwi
:arrow: leki
:arrow: Rtg
:arrow: sterylizacja

Bardzo dziękujemy :D za każdą pomoc dla Dusi
Ostatnio edytowano Nie mar 17, 2013 11:01 przez Hanulka, łącznie edytowano 20 razy
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2012 19:52 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Melduję się jako pierwsza na wątku Dusi. Powodzenia, koteczko! Trzymaj się! Będzie dobrze.
Tam dom Twój, gdzie kot Twój.

wasza asia

 
Posty: 170
Od: Sob wrz 01, 2012 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2012 19:55 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

zaznaczę
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto gru 04, 2012 20:38 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Jestem na wątku :)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto gru 04, 2012 20:40 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

dziękujemy z andżeliką za WASZĄ obecność :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2012 22:07 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Pierwsze 160 złotych jest na koncie RTOZu :) Ale to nie koniec, bo pewnie Dusia będzie potrzebowała leczenia/zabiegu operacyjnego/rehabilitacji... Życzę więc wytrwałości i sukcesów w dalszym zdobywaniu pieniędzy na ten cel. Pozdrawiam

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Wto gru 04, 2012 22:30 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Dama Ya pisze:Pierwsze 160 złotych jest na koncie RTOZu :) Ale to nie koniec, bo pewnie Dusia będzie potrzebowała leczenia/zabiegu operacyjnego/rehabilitacji... Życzę więc wytrwałości i sukcesów w dalszym zdobywaniu pieniędzy na ten cel. Pozdrawiam

Brawo :ok: :1luvu:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro gru 05, 2012 8:31 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Dama Ya :1luvu: serdecznie dziękujemy :D
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2012 13:50 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Dotarłam na wątek Dusi :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21784
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro gru 05, 2012 16:12 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Wspaniale :) . Oby tak dalej.
Tam dom Twój, gdzie kot Twój.

wasza asia

 
Posty: 170
Od: Sob wrz 01, 2012 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2012 9:01 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Banerek dla Dusi

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/kandusiaw][IMG]http://tnij.org/kandusiab[/IMG][/url]
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2012 16:20 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

panikota :1luvu: serdecznie dziękujemy :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2012 17:03 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Matko, jaka podobna bida do naszej Skierki... Łącznie z problemami.
Wiecie co, myślę że koteczce trzeba koniecznie oznaczyć poziom wapnia, fosforu i w ogóle zrobić jonogram.
To nie jest badanie drogie.
Takie zmiany w budowie kośćca rzadko się zdarzają, nawet u bardzo niedożywionych zwierząt, ta koteczka dodatkowo ma zaburzone proporcje ciała - bardzo wydłużone tylne łapy (nie za krótkie przednie?) i najprawdopodobniej jest to proces cały czas postępujący - kotka musiała stracić zdolność poruszania się niedawno - bo nie przeżyłaby na dworze. Chyba że ktoś ją porzucił - ale to mało prawdopodobne by zajmował się rok kotką leżącą i teraz ją wywalił na dwór.
Myślę że zrobienie jonogramu to podstawa.
Przydałoby się kilka innych badań - ale przede wszystkim jonogram (chociaż wapń i fosfor).

Dla mnie to wygląda na jakieś zaburzenie wrodzone - możliwe że z tłem hormonalnym, dlatego na drugi rzut wzięłabym oznaczenie poziomu hormonów tarczycy i gdyby wapń wyszedł zły - parathormonu.

Myślę że to badania znacznie ważniejsze niż RTG.
Ono na pewno wykaże duże zmiany w kośćcu, stawach - ale to widać przecież gołym okiem, najważniejsze jest znalezienie przyczyny - dlaczego tak się dzieje.
Jeśli koteczka ma np. wrodzoną nadczynność przytarczyc - to żadna operacja jej nie pomoże - trzeba leczyć pierwotną przyczynę problemów.

Ten ból w okolicach kręgosłupa nie musi oznaczać jego uszkodzenia - mogą być obolałe mięśnie, a jeśli ją boli w okolicach nerek - to może być to ból od nich. Przy nadczynności przytarczyc bardzo często występuje kamica nerek. W takim przypadku omacywanie tych okolic może być pieruńsko bolesne, występują też neuralgie - gdy przeczulica obejmuje większy kawałek kota niż tylko same nerki.

Blue

 
Posty: 23897
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 06, 2012 20:03 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Może faktycznie coś z hormonami?
Tak byłoby może lepiej?

Ale najpierw trzeba postawić diagnozę, nasze gdybanie jest na nic.
W przypadku przytarczyc też trzeba robić te specjalistyczne testy, itd? Ja ostatnio wałkuję nadnercza, korę nadnercza, zespół Cushinga - -mam takiego dziwnego psa w schronisku ;)

Trzeba poczekać aż pieniążki wpłyną na konto od Dama Ya i wtedy zrobić RTG i sterylkę.

Tylko tak się zastanawiam - może dobrze jest przebadać krew? Parathormon reguluje gospodarkę wapnia i fosforu we krwi, więc powinno to wyjść... Nadczynność prowadzi do łamliwości kości wlaśnie...
I chyba przed sterylką, mylę się?

Kochani, nie wiem skąd, ale postaram się wycisnąć jakieś fanty u siebie w domu na bazarek.

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Czw gru 06, 2012 20:34 Re: Dusia- kotka z KAN chciałaby chodzić!Potrzebne $ na lecz

Myślę że badania krwi koniecznie trzeba zrobić przed sterylką, jeśli koteczka ma rozchwiany jonogram to operacja może być dla niej dużym zagrożeniem a rekonwalescencja może być mocno wydłużona.
A jest to badanie na tyle tanie (a jakby dodatkowo udało się morfologię zrobić to już idealnie) że naprawdę nie ma się co zastanawiać - tak myślę.
Nie bardzo wiem na czym ma polegać operacja usprawniająca kotkę - ale z ręką na sercu - sądzę że dokładniejsza diagnostyka przyczyn da jej więcej dobrego.

Dawaliście kotce leki przeciwbólowe/przeciwzapalne?
Może część jej niesprawości wynika z dolegliwości bólowych?
Na pewno ma silne przykurcze, bolesne stawy :(

Blue

 
Posty: 23897
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: JamesEmbet i 61 gości