niki2117 pisze:Witaj Aaaśka Rozumiem, że to dzisiejsza środa miała być tą sterylkową ? I co doszło do skutku? Jeśli tak to jak kicia się miewa? Pozdrawiam
Sterylka się dzisiaj odbyła, i to ponoć w ostatniej chwili przed rują, bo narządy były już bardzo mocno ukrwione i brakowało naprawdę niewiele. Cieszę się, że jednak się zdecydowałam i zaoszczędziłam kotce (i sobie ) tej rujkowej męczarni.
Kicia ma się dobrze, do tej pory głównie spała, a teraz właśnie się rozbudziła na dobre i walczy z transporterem, ale niestety do rana tam sobie posiedzi, bo moja druga kotka strasznie na nią syczy i warczy, próbowała też bić (pewnie czuje zapach gabinetu wet, którego panicznie się boi).