To był niby dziczek. Jednak okazało się że kocha pieszczoty. Gdy przypadkiem dotknęłam go ręką podczas jedzenia oszalał. Skacze aby go miziać, przytulać. Jest po prostu cudowny. Stawiam że ma gdzies około roku, albo mniej. Szary kocurek z rudym pyszczkiem
Podczas głaskania go przyszły okoliczne sąsiadki ( ) i powiedziały że jak nie zabiorę stąd tych kotów to je potrują. Już pisały i dzwoniły w sprawie rozwalenia budki kotkom. Myślę że jest bardzo blisko od gadania do czynów...
Zatem kocurek jako pierwszy pilnie poszukuje domku. Uwielbia się przytulać i gwarantuję że będzie dobrym domowym kotkiem!
Ps. Zdjęcia postaram się dostarczyć w najbliższych dniach.