» Czw lis 15, 2012 13:19
podejrzenie "osłuchowo ZAPALENIE TCHAWICY" Prosimy o pomoc !
Witam
mamy kociaka Kazara ma 1.5 roku. Jest znajdą , choruje na symblefaron i koci katar.
Rok temu jeździliśmy z nim do Pana garncarza aby leczyć oczka ,a ponad to walczyliśmy z kocim katarem. Od lutego wszystko było ok aż do października.
Znowu mu zbiera się w nosku czarna wydzielina :/ i bardzo rzęzi chyba w jego płuckach jak wykonuje jakieś ruchy.
………………………………………….
Po wizycie u Pani Joanny Karaś [ DERMAWET ] zapadła DIAGNOZA – „ Odsłuchowo zapalenie tchawicy”. leki jakie Kaziu dostał to :
- convenię 2 razy co 2 tygodnie.
- przez 5 dni podawać p/zapalnie tolfedinę w tabl ¼ tabletki dziennie
- codziennie przez 4 tygodnie podajemy po 1 kaps brocho-vaxom
- 1 kaps dziennie veto-mune
Przez pierwszy tydzień było wszystko ok ,ale po tym czasie Kazar znowu zaczął „rzęzić” [ przy ruchach nagłych , jak myje się ,a teraz podczas spania ] jednak nie ma już nic w nosku . Dodam iż nigdy nie kaszlał i nie kichał , ma masę energii i biega jak zwariowany. Gdzieś tam wyczytaliśmy że może to być suche powietrze ,ale w mieszkaniu mamy wilgotność na poziomie 35-55% , temperatura stała 22-23’C ,i nasza pociecha nie wychodzi na dwór.
Kaziu jest dalej w trakcie leczenia ,ale po 2 tygodniach widzimy mizerne jego skutki. Mamy więc pytanie co dalej mamy zrobić ,czy dalej podążać drogą Pani Joanny Karaś [ DERMAWET ] czy szukać innego weta który specjalizuje się w takich przypadkach. Może zbytnio się przejmujemy ,ale wolimy dmuchać na zimne.
MOŻECIE COŚ PORADZIĆ ??
Z GÓRY DZIĘKUJEMY ZA POMOC !!
NASZE UKOCHANE ZNAJDY Wsparliśmy : Koko, Koteczka 10 letnia, Elf, Lucky[*], Antoś , Hania, Szczoch, Hasan1