» Wto maja 18, 2004 21:10
Już donoszę. Kot niewidomy był u weta i jest tylko trochę niewidzący za to nie słyszy
stąd posądzenie o kłopoty neurologiczne. Potrzebuje dobrego domu. Dokładne informacje podam jutro, bo sama z nim nie byłam u weta tylko p.Małgosia- osoba z TOZ-u, która bardzo pomaga kotom schroniskowym. Mam się z nią jutro widzieć.
Dzieki finansom jest możliwa operacja kolejnego kota, tym razem ze zmiażdżoną łapką. Kot mimo cierpienia jest przytulanko- mizianką. W sobotę będą zdjęcia wszystkich kicioszków.
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi