PROSZE O POMOC-ŁEZEK MUSI ZYC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2012 22:32 PROSZE O POMOC-ŁEZEK MUSI ZYC

Hej

Jestem tu nowa, więc wypadałoby się przedstawić :)
Mam na imię Sylwia, trafiłam tu, bo, właściwie przypadkiem, zakochałam się w kotach :)
Mam kotkę - Tygryskę, która, również była u mnie w DT - i już nie mogłam jej oddać :)
No i tak się zaczęło :)

Prowadzę od jakiegoś czasu DT dla kotów (współpracuję ze stowarzyszeniem pomagającym
m.in. kotom, choć nie tylko) i hotelik dla zwierząt.

I tu moje pytanie:
Mam w DT kota - około 5 miesięcy, jest u mnie z bratem, który niedawno został wykastrowany.
No i brat waży 2,5kg, bawi się szaleje i wszystko jest ok.
Natomiast Łezka jest coraz bardziej chudy mimo jedzenia, śpi z otwartymi oczami, a dziś jeszcze
do tego we śnie dziwnie się trząsł :( Badania krwi są w normie bo niedawno robiliśmy, był szczepiony,
odrobaczony. Na Podleśnej w lecznicy Pani doktor powiedziała, że widocznie taka jego uroda, ale nie
chce mi się wierzyć, że kot, który na początku szalał z bratem, łasił się i tulił teraz ciągle leży na boku,
nie zamyka oczu nawet na moment i wygląda jak szkielet jest zdrowy...

Macie jakieś pomysły?
Bo już nie wiem co robić, a martwi mnie to wszystko :(
Ostatnio edytowano Czw lis 15, 2012 10:13 przez Sylwia1701, łącznie edytowano 1 raz

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Nie lis 11, 2012 22:47 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

leżenie na boku z ciągle otwartymi oczami nie jest oznaka zdrowia na pewno :( moze ma problemy z nerkami?test na wirusówki zrobiłaś?Kotek zaczał chudnąć po szczepieniu?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lis 11, 2012 22:49 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Nie - on szczepiony był już dość dawno.
Byłam u weta i prosiłam o zrobienie wszystkich potrzebnych badań - pobrała krew.
Wyniki w normie - i odesłała mnie do domu.
Ostatnio edytowano Nie lis 11, 2012 23:03 przez Sylwia1701, łącznie edytowano 1 raz

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Nie lis 11, 2012 22:54 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

na cito zmienic weta. Podleśna w Warszawie?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 11, 2012 23:11 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

On był szczepiony już dawno.
Często ostatnio zmieniał DT, ale zachowywał się normalnie.
A teraz, aż żal patrzeć.

Leczy się na Podleśnej w Warszawie - jak wszystkie koty ze stowarzyszenia...
Nie bardzo mam możliwość zmienić mu weta...

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Pon lis 12, 2012 1:10 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Jak dawno robione były te badania? Tak czy inaczej kot śpiący z otwartymi oczami...na samo wyobrażenie włosy staja dęba, to nie tylko nie jest normalne ale wygląda bardzo poważnie. Czy on jest w czymś w rodzaju letargu? Je, wypróżnia się? Cały czas teraz tak leży? Zmień lecznicę koniecznie i to szybko!
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 12, 2012 1:24 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Moja kicia spała z otwartymi oczami jak doszło do poważnego uszkodzenia układu nerwowego (4 dni przed śmiercią się to zaczęło) - tyle, że ona była starsza. Nie wiem co może dolegać takiemu maluchowi :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon lis 12, 2012 5:41 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Podstawowa sprawa - jakie badania były zrobione...
I co w nich naprawdę wyszło.
Jest możliwość byś je mogła tu wkleić?

Z całą pewnością kocurek jest bardzo chory, bardzo cierpi i jeśli ktoś go szybko nie zdiagnozuje i nie zacznie leczyć - to się dla niego bardzo źle skoczy :(

Jesteś z Warszawy?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lis 12, 2012 9:39 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Dla mnie wygląda to tak: kot wykazuje objawy bardzo poważnej choroby - wet prowadzący twierdzi, ze kot jest zdrowy - trzeba mienic weta ale Ty twierdzisz, że musisz zostac przy wecie prowadzącym - czego więc od nas oczekujesz?
Forum nie leczy, forum sugeruje, może dzielic się własnym doświadczeniem itp. Nawet jeżeli znajdzie się tu osoba mająca kota z identycznymi objawami i powie Ci co to za choroba to i tak MUSISZ iśc do weta aby wdrożyc leczenie. Pójdziesz do tego ktory twierdzi ze kot jest zdrowy?
O Podleśnej mam własne zdanie. I duże doświadczenie z tą lecznicą.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 12, 2012 9:46 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Posłuchajcie tu nie chodzi o mnie - kot jest pod opieką stowarzyszenia, które pomaga zwierzętom.
Nie jestem w stanie sfinansować jego leczenia, gdzie indziej bo wszystkie moje fundusze poszły na inne koty,
też ze stowarzyszenia, które były bardzo chore i leczyłam je też na własną rękę, bo nie dowierzałam lekarzom z
Podleśnej. Jednak w tym momencie jestem bez grosza, a ta lekarka rzekomo jest najlepsza na Podleśnej :(
Pogadam z osobami, które mają na to wpływ, ale czuje, że dużo nie zdziałam, a i ja i koleżanka, która mi pomaga
nie jesteśmy na tą chwilę w stanie finansować wszystkiego. Nie macie innego lekarza na Podleśnej, którego można polecić?
Naprawdę chcę pomóc, ale mam związane ręce - będę jeszcze się dobijać do stowarzyszenia...
Nie proszę o opinię lekarską tylko o radę - może ktoś miał podobny przypadek?
Coś co pomoże mi przekonać stowarzyszenie, że kot MUSI być poddany leczeniu :(

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Pon lis 12, 2012 10:40 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Sylwia1701 pisze:Posłuchajcie tu nie chodzi o mnie - kot jest pod opieką stowarzyszenia, które pomaga zwierzętom.
Nie jestem w stanie sfinansować jego leczenia, gdzie indziej bo wszystkie moje fundusze poszły na inne koty,
też ze stowarzyszenia, które były bardzo chore i leczyłam je też na własną rękę, bo nie dowierzałam lekarzom z
Podleśnej. Jednak w tym momencie jestem bez grosza, a ta lekarka rzekomo jest najlepsza na Podleśnej :(
Pogadam z osobami, które mają na to wpływ, ale czuje, że dużo nie zdziałam, a i ja i koleżanka, która mi pomaga
nie jesteśmy na tą chwilę w stanie finansować wszystkiego. Nie macie innego lekarza na Podleśnej, którego można polecić?
Naprawdę chcę pomóc, ale mam związane ręce - będę jeszcze się dobijać do stowarzyszenia...
Nie proszę o opinię lekarską tylko o radę - może ktoś miał podobny przypadek?
Coś co pomoże mi przekonać stowarzyszenie, że kot MUSI być poddany leczeniu :(


a co to jest za stowarszyenie którego opis stanu kota NIE PRZEKONUJE do jego leczenia????
Jestem w szoku. Nie wiem czy kot przezyje to przekonywanie.
Wyłączam się, bo ja nie mogę spokojnie podchodzic do tego typu sytuacji. Nóż mi się w kieszeni otwiera, nie tylko na wetów w tym przypadku.

edit: na Podleśnej masz dr Wójcik, polecaną.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 12, 2012 10:46 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Tak jestem z Warszawy.
Niedługo podam wszystko co było w badaniach, bo koleżanka musi mi je przesłać.

Z tego co pamiętam było trochę za dużo białych krwinek.

Tu nie chodzi o to - stowarzyszenie współpracuje z lecznicą na Podleśnej i rozliczają się miesięcznie.
Część pokrywa miasto, część oni z własnych funduszy.
Jednak i fundusze się kończą, a że tylko na Podleśnej jest możliwość leczenia z późniejszą płatnością, nie bardzo jest jak wysłać kota, gdzie indziej...

Poza tym miasto dopłaca tylko w niektórych miesiącach, a sponsorzy rezygnują - to nie takie proste jak się wydaje :/
Ostatnio edytowano Pon lis 12, 2012 11:00 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam dwa posty

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Pon lis 12, 2012 11:07 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Sylwia1701 pisze:Tak jestem z Warszawy.
Niedługo podam wszystko co było w badaniach, bo koleżanka musi mi je przesłać.

Z tego co pamiętam było trochę za dużo białych krwinek.

Tu nie chodzi o to - stowarzyszenie współpracuje z lecznicą na Podleśnej i rozliczają się miesięcznie.
Część pokrywa miasto, część oni z własnych funduszy.
Jednak i fundusze się kończą, a że tylko na Podleśnej jest możliwość leczenia z późniejszą płatnością, nie bardzo jest jak wysłać kota, gdzie indziej...

Poza tym miasto dopłaca tylko w niektórych miesiącach, a sponsorzy rezygnują - to nie takie proste jak się wydaje :/

wiem, ze to nie jest proste. Mieszkam na Bielanach i dlatego mam do czynienia z Podlesną i wiem jak tam są traktowane koty wolnozyjące. Ale tu jest sytuacja ratowania zycia kota. Dla mnie w takiej sytuacji jest wszystko proste i decyzje jednoznaczne.
NIe wiem po co założyłaś wątek skoro teraz przekonujesz że nie mozesz zmienic weta. Przez forum lekow nie dostaniesz. Wydaje mi się, ze nawet jak wstawisz te badania to one są i tak nieaktualne chyba że były robione już gdy kot był w takim stanie jak jest teraz. Jeżeli były robione jak się dobrze czuł i bawił to mozesz sobie je zostawic na pamiątkę. Po kocie.
A teraz już naprawdę znikam, muszę byc konsekwentna, z troski o siebie i swoje nerwy.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 12, 2012 11:14 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

jak to dobre wyniki i nagle za duzo krwinek białych???
agula76
 

Post » Pon lis 12, 2012 11:18 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

za duzo białych krwinek?no nie wiem jak za duzo,ale napisze tak..moje koty białaczkowe w agonii leżały na wznak z otwartymi oczami,chudły...

mnie nie interesuje fundacja-sracja,jak kot umiera to biore i grzeje do weta jaki jest w stanie mu pomóc.
wkurzają mnie takie wątki,co ma fundacja w momencie jak kot jest u Ciebie...
BOZENAZWISNIEWA
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 308 gości