Ten drugi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 08, 2012 22:04 Ten drugi

Ja i kolejne pytania :P
Otóż jak widać w podpisie mam młodego kociego kawalera (za jakiś czas męskość straci, ale nie chcemy zbyt się pośpieszyć). Ów kawaler jest kochany kocięciem, wybitnie do nas przywiązanym, zwykle więc jak ja bądź mój TŻ (a nie daj bóg oboje) wychodzimy z mieszkania, maluch zaczyna płakać (jak mnie nie ma to według słów mężczyzny kocię stara się przespać całą nieobecność). Coby więc przykrości maleństwu i cierpień nie przysparzać naszła nas więc chęć na sprawienie mu koleżanki (w przypadku kolegi z tego co czytałam jest większa szansa na wojny o teren, a tego nie chcemy - stąd pomysł samiczki). Jest jednak problem! Kocię szybko zostało oddzielone od mamy i porzucone przez właścicielkę w sklepie (skąd maleństwo też mamy), z tego powodu maluch ma pewne trudności zachowawcze (chociażby zawsze po "grubszej sprawie" w kuwetce muszę go podcierać :? ), a także zdaje się że był nieco dręczony przez inne kocięta z kojca (był wychudzony jako jedyny i zwykle kulił się w rogu klatki). W domu ze strachliwego kociaka szybko przerodził się w najukochańsze stworzenie, całkiem zadowolone ze swego terytorium. Stąd też obawa, że nowego kota mógłby postrzegać jako zagrożenie... Wiem, że w przypadku wzięcia z DT mogę w razie braku akceptacji ze strony Yraela oddać kotkę, ale nie chciałabym dawać jej nadziei na dom, a później jej się pozbyć :cry:
Stąd powstał pewien pomysł, choć nie wiem czy nie całkiem chybiony. Początkowo myśleliśmy o młodej koteczce, która będąc w podobnym wieku byłaby najlepszym kompanem do zabaw, a dodatkowo jako potencjalnie słabsza być może uznana by została za mniejsze zagrożenie (tu jednak obawa, że kotka mogłaby być tłamszona przez naszego urwisa, a tego też bym nie chciała). Powstał więc drugi pomysł, aby wziąć całkiem dorosłą kotkę (tak do 5 lat) spokojną, z silnym instynktem macierzyńskim. Ostatecznie u dorosłego kota łatwiej jest przewidzieć jak się będzie zachowywać....
Uff... ależ mi wypracowanie wyszło :ryk: Podsumowując więc: co mi radzicie? Kotkę dorosłą, która być może spróbuje zastąpić maluchowi matkę czy też "młodszą siostrzyczkę"?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 08, 2012 22:14 Re: Ten drugi

Nie potrafię doradzić, ale w swoich rozważaniach uwzględnij również to, że nieopatrznie możesz doprowadzić do rozmnożenia stadka.
Na forum bywały już opisy ciężarnych kotek ( a właściwie kociąt ) z zębami mlecznymi.
Jeśli weźmiesz dorosłą kotkę, to najlepiej też od razu ją wysterylizuj. Lepiej nie ryzykować.

Twoje maleństwo także za półtora do dwóch miesięcy powinno chyba pożegnać się z klejnotami ( moje były kastrowane w wieku około 8 miesięcy ).
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 08, 2012 22:20 Re: Ten drugi

Hm... tego może nie dodałam, ale jeśli brałabym dorosłą to najchętniej od razu sterylizowaną (albo tak jak mówisz zaraz byśmy się z nią udali). Młodą najchętniej wzięłabym młodszą niż Yrael. Z nim samym chciałam trzymać się najchętniej rady weta czyli czekać jak najdłużej się da (choć faktycznie styczeń - a max luty będzie ostatnim miesiącem jego męskości).
Jeśli chodzi o większe stadko to spokojnie - powiększanie planuję ewentualnie przez kolejne adopcję (choć nie chciałabym więcej niż 3 kotów - chyba nie dałabym rady zapewnić wystarczającej uwagi większej liczbie). Ciąże raczej uznaję za niepotrzebny stres i obciążenie dla kotki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 09, 2012 6:53 Re: Ten drugi

Widzę, że wszystko przemyślałaś.
Tak jak pisałam nie umiem doradzić, ale trzymam kciuki za dobry wybór :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 09, 2012 7:24 Re: Ten drugi

Nie wiem jak to działa, ale u mnie żadna kotka nie miała instynktu macierzyńskiego.Kociaki wychował mi ogromny, dorosły kocur.Wylizywał je, pilnował przy miskach, karcił, jeśli były niesforne.Gosiar nie przestanie być wdzięczna dorosłemu kocurowi Kubusiowi, który niańczył dwa mioty kilkutygodniowych kociąt.Kotka rezydentka w ogóle nie zauważała maluchów.
Tak to wyglądało
Obrazek Obrazek Obrazek
A decyzja o dokoceniu :ok:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 09, 2012 7:51 Re: Ten drugi

U mnie tez kocur kastrat wychowywał małe, ale teraz mam do adopcji Polę-teraz ona przejęła matczyne obowiązki-wylizywała i tuliła bylego tymczasika-to spokojna, słodka koteńka, niestety nikt sie nią nie interesuje, bo urody wielkiej nie ma :( :( :(

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lis 09, 2012 9:21 Re: Ten drugi

ewar pisze:Nie wiem jak to działa, ale u mnie żadna kotka nie miała instynktu macierzyńskiego.Kociaki wychował mi ogromny, dorosły kocur.Wylizywał je, pilnował przy miskach, karcił, jeśli były niesforne.Gosiar nie przestanie być wdzięczna dorosłemu kocurowi Kubusiowi, który niańczył dwa mioty kilkutygodniowych kociąt.Kotka rezydentka w ogóle nie zauważała maluchów.
Tak to wyglądało
Obrazek Obrazek Obrazek
A decyzja o dokoceniu :ok:



o to to
mam dwie kotki ale nigdy, przenigdy nie matkowaly tymczasom
za to Srebek matkowal, tatkowal, wylizywał, uczyl zakopywac w kuwecie, podawal zabawki , myl, usypial
https://picasaweb.google.com/1007204919 ... 2998460354
slowem
nianczyl
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 09, 2012 12:09 Re: Ten drugi

Ale żeby być sprawiedliwą to dodam, że Marusia ( teraz u marta-po) była cudowną niańką dla mojego malutkiego wnuczka, kiedy przez jakiś czas był u mnie.To było coś niesamowitego.Pilnowała malca, denerwowała się, kiedy płakał i natychmiast przybiegała do mnie, żebym ratowała dziecko, bo dzieje mu się krzywda.Tak było.Kochana kotka :1luvu:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 09, 2012 12:22 Re: Ten drugi

Brałabym rónolatka. Uważam,że nie jest ważna płec tylko charakter. Wzięłabym kot co będzie zbliżony charakterem. Wbrew pozorom kot może utemperować się po początkowych tarciach.Mogą one byc ale nie muszą. Nie wierze w instynkty amcierzyńskie kote. Takie rozległe. Jedna tymczaska opiekowała się maleńtasami ale tylko raz.Kolejne dzieci nic nie znaczyły. To koty bardziej przejmują się dziećmi.

Moja rada jest tak, by szukać kota w podobnym wieku (+/-) i o zbliżonym charakterze.Kot musi dorónać rezydentowi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 09, 2012 13:02 Re: Ten drugi

Też sugeruję wziąć rówieśnika,przynajmniej tak mniej więcej.
Dorosła kotka absolutnie nie gwarantuje tego,że będzie opiekować się maluchem.Wręcz przeciwnie zaczepiana do zabawy przez młodego może poczuć się nękana przez niego i będzie zestresowana.
Z moich doświadczeń,mam 4 kocury od pół roku do 3 lat i kotkę 4 letnią .Chłopaki dogadują się wspaniale,myją się nawzajem,bawią,śpią razem i nie ma żadnych walk o teren :roll:
Preferują ten sam sposób zabawy,czasem agresywny co żadnemu z nich nie przeszkadza.Nawet jeśli jeden drugiemu czasem przyłoży nie ma tragedii i obrażania.
Kotka jest bardziej subtelna i nie podoba się jej ich zaczepianie,skakanie na plecy i ich zabawy i towarzystwo :(
Chłopaki zdecydowanie lepiej potrafią dogadać się między sobą.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 09, 2012 13:07 Re: Ten drugi

Nic nie daje gwarancji, że koty się dogadają, ale chyba najlepiej byłoby wziąć kotka w podobnym wieku, płeć obojętna.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 09, 2012 13:21 Re: Ten drugi

Ja także jestem za kotem w podobnym wieku- niech dotrzymują sobie tempa. Wspólne dorastanie, zainteresowania, starzenie się...ale to jeszcze szmat czasu ;)

Dziewczyny napisały już kilkakrtonie, że gwarancji nikt na nic nie da, ale do opowieści dziwnych treści dodam, że spotkałam się z parką kotów, z których kotka absolutnie nie akceptowała kociaka, którym próbowano dokocić stado. Nie miała natomiast kompletnie żadnego problemu z dorosłą kotką. Widać dokacanie maluchem też nie jest złotym środkiem jak zwykło się mówić.
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2012 13:37 Re: Ten drugi

Dokacam młode do młodego,stare do starego i młode do starego.Na konfigurację stare do młodego nie wyraziłam zgody bo kotka,którą chciano nie nadawała się do takiego stada.I jak do tej pory tak nie dawałam koty. Stare to nie znaczy,ze koty są oba w tym samym wieku.Ale już dorosłe i mające szaleństwa za sobą.
Powtórzę raz jeszcze, koty powinny być w podobnym wieku i temperamencie. Płeć nie jest ważna.Ale to moje zdanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 09, 2012 13:55 Re: Ten drugi

Dziękuję wszystkim serdecznie za odpowiedzi :) Do pomysłu, że będzie panienka już przywykliśmy, ale skupimy się bardziej na młodych w takim razie (chociaż kto wie, czy TŻ nie zakocha się w jakimś chłopaku i jednak będzie "braciszek" :wink: ). Na 100% odpowiedzi nie liczyłam, bo co kot to inny przypadek i jestem tego świadoma.
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 316 gości