» Wto maja 11, 2004 7:53
Kasiu, oczywiście nie można wykluczyć choroby ale według mnie problem leży gdzie indziej. Tofik sie do Ciebie przywiązał i nie akceptuje zmian ( w każdym razie tak reaguje). Te zmiany to to, że na długo wyjeżdżasz a także zmiany w otoczeniu (np. pojawienie sie nowej osoby w Rodzinie - sama wiesz). On w ten sposób demonstruje, że mimo tych zmian chce sie poczuć bezpiecznie i że nikt go z Twojego domu nie zabierze. On pragnie żebyś go zapewniała że go kochasz i znalazła dla niego więcej czasu.
Postaraj się z nim mimo wszystko częściej przebywać , głaskać go i czule do niego przemawiać, że jest najważniejszy na świecie. A gdy przychodzą goście, Rodzina to przy nich go głaskać, żeby wiedział że też jest ważny.
To nie są wbrew pozorom dyrdymały, bo koty to niesamowicie wrażliwe i inteligentne bestie i wyczuwają każdą zmianę nastroju i sytuacji.
Ostatnio tak doradziłam koleżance której kotek zaczął się załatwiać na kanapę. Ona nie skojarzyła tego z tym że wprowadził się do jej domu chłopak. Oczywiści rada taka jak Tobie poskutkowała.
Tak więc przytulaj Tofika ile mozesz i nie okazuj mu zdenerwowania a wszystko minie.
POWODZENIA.
(w razie czego dzwoń do nas po poradę - zawsze możemy Ci pomóc)