Podróż z kotem- transport

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 05, 2012 19:16 Podróż z kotem- transport

Drodzy Kociarze :)
Mając 2 koty i chcąc jechać na 2 tygodnie w góry. Są opcje:
-do kotów przychodzi ktoś raz dziennie i tylko rano a resztę dnia koty siedzą same...
-koty jadą z nami.
Pierwsza opcja średnio mi się podoba, a co do drugiej mam pytania :)
Wyczytałam dużo na ten temat, ale nie dostałam odpowiedzi... Dlatego piszę tu (i proszę o przeniesienie jeśli piszę z złym miejscu- przepraszam jak coś)
2 kociska w jednym transporterze jaki mamy znoszą bez problemu ok.pół godziny jazdy do weta w jedną stronę, ale nie ukrywajmy- mają ciasno (i tak zawsze tulą się do siebie w jeden kłębek)...
Gdyby kupić taką klatkę
Obrazek
Obłożyć pleksi po bokach do pewnej wysokości (żeby żwirek nie wypadał bo jakąś mini kuwetkę by się zmieściło) i żeby zapiąć z tyłu pasami (pleksi by zapobiegała gryzieniu pasa gdyby taki pomysł przyszedł im do głowy) miseczkę z wodą przyczepić do kratki, posłanko, zabawki to kotom będzie wygodnie i dobrze się jechało??

Wymiary tej klatki to
93x57x62cm (długość x szerokość x wysokość).

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Wto lis 06, 2012 9:31 Re: Podróż z kotem- transport

Ja zawsze polecam taką klatkę : http://allegro.pl/klatka-kojec-transporter-dla-psa-kota-60x42x42cm-i2726044300.html są różne rozmiary. Jest lekka, składana, łatwo przechować, a w dodatku jest dość tania. Sama mam taką tylko ok. 100x60x60. Moje dwa koty przejechały w niej 600 km (w jedną stronę) w bardzo komfortowych warunkach.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 06, 2012 13:26 Re: Podróż z kotem- transport

A ja zawsze polecam wyjście pierwsze, tzn ktoś przychodzi raz dziennie do domu kotów. Każda podróż to stres, możliwość ucieczki lub zgubienia się. Jeśli jedziecie w góry to pewnie będziecie na cały dzień wychodzić i koty i tak będa siedziały same. W dodatku w obcym pomieszczeniu, na pewno bez osiatkowań. Ja bym nie ryzykowała, bezpieczeństwo jest najważniejsze. Koty są 2 więc będzie im raźniej, a 2 tyg miną szybko.

Miska z wodą w klatce w samochodzie to średni pomysl, na pewno sie wyleje i obleje zwierzaki. Z kolei pojenie na postojach grozi ucieczką z klatki, a co gorsza z samochodu :strach: Zabawki tez na pewno nie będą potrzebne, wątpię, żeby koty miały ochotę na zabawę, będą pewnie b zestresowane. Pamiętaj, że największe miziaki podczas podróży mogą "nie być sobą".

Jednym slowem najspokojniej i najbezpieczniej we własnym domu.
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 06, 2012 14:20 Re: Podróż z kotem- transport

ja też zawsze polecam opcję 1.
zabierać tylko w ostateczności (argumenty -> post justyna p)
mam 3 koty. owszem, zabrałam jednego z nich na wakacje, bo ma astmę i jest na lekach wziewnych. ten, dopóki będzie żył, będzie z nami jeździł.
dwa pozostałe zostały w domu. nic im nie było - zadowolone.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 06, 2012 14:23 Re: Podróż z kotem- transport

zabers pisze:ja też zawsze polecam opcję 1.
zabierać tylko w ostateczności (argumenty -> post justyna p)
mam 3 koty. owszem, zabrałam jednego z nich na wakacje, bo ma astmę i jest na lekach wziewnych. ten, dopóki będzie żył, będzie z nami jeździł.
dwa pozostałe zostały w domu. nic im nie było - zadowolone.

Ja robie dokladnie tak samo. Podróz to dodatkowy stres, w znajomym czyli wlasnym mieszkaniu koty czuja sie lepiej. Wywiozlam je raz do hotelu, ale mialam generalny remont w domu.
Wizyta raz na dobe wystarczy, o ile nie sa to malutkie kocieta lub koty specjalnej troski.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 06, 2012 15:03 Re: Podróż z kotem- transport

Nawet jak osoba która przyjdzie będzie dawała tylko jeść, pić i ogarnie kuwetę ?
W sumie... może nie byłoby tak źle skoro są 2 koty a nie jeden...

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Wto lis 06, 2012 15:14 Re: Podróż z kotem- transport

edisza pisze:Nawet jak osoba która przyjdzie będzie dawała tylko jeść, pić i ogarnie kuwetę ?
W sumie... może nie byłoby tak źle skoro są 2 koty a nie jeden...

U mnie tak było ostatnio przez tydzien. Kolega przychodzil raz dziennie (wieczorem), ogarnial kuwete, dosypywal suche, wymienial wode. Jednego z kotów nawet nie zobaczyl przez ten czas. 8)
Jak sa dwa, to nie beda sie nudzic, maja siebie nawzajem.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 06, 2012 15:18 Re: Podróż z kotem- transport

Tak, właśnie tak. Sprawdzona osoba przychodzi raz dziennie, sprząta, zmienia wodę, daje mokre, sypie chrupy na potem, przewietrzy, pogłaszcze, zobaczy czy wszystko gra i już. Następnego dnia to samo. Najlepiej zostawić namiary na naszego weta i kasę, tfu tfu, gdyby wet był potrzebny. Ja mam jeszcze miseczki na baterie, z przykrywkami, które można nastawic na daną godzinę. Nastawiam je na rano, a po południu przychodzi ktoś, tak więc koty jedza świeże jedzenie 2x dziennie. Ale szczerze mówiąc to takie trochę gadzeciarstwo, niekonieczne :wink:
Takie: http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... iki/134248
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 06, 2012 16:48 Re: Podróż z kotem- transport

Czyli mówicie, że jeden raz dziennie ostatecznie wystarczy tak ? :)

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Wto lis 06, 2012 16:52 Re: Podróż z kotem- transport

edisza pisze:Czyli mówicie, że jeden raz dziennie ostatecznie wystarczy tak ? :)

Powinno. Moje koty zostają - krzywda im się nie dzieje. Najwyżej nieco obrażone są jak wracamy ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25004
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 06, 2012 16:53 Re: Podróż z kotem- transport

edisza pisze:Czyli mówicie, że jeden raz dziennie ostatecznie wystarczy tak ? :)


Moje zostawiam same i na 2 dni. Przewaznie jak wyjezdzam na weekendy.
Oczywiscie z pelnymi miskami zarcia i wody.

I druga kuwetą.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Wto lis 06, 2012 16:54 Re: Podróż z kotem- transport

Ok :)
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Ostatecznie koty pewnie zostaną w domu :)

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Wto lis 06, 2012 18:44 Re: Podróż z kotem- transport

Kot podróżuje z nami od lat, w dużym transporterze, na początku proponowaliśmy mu jadło i napitek ale odmawiał. Bez miauknięcia znosi kilkaset kilometrów, na widok klatki i walizek pędzi do kuwety bo lepiej zrobić wszystko w domu, ale jak ma taką potrzebę wyłazi na parkingu na siusiu, oczywiście w uprzęży i oznakowany.
Czasem z bólem serca musimy go zostawić, wtedy idzie do hotelu (nie klatka ale kanapy!) albo przyjaciółka z nim zamieszkuje.
Na pewno nie jest zachwycony wyjazdem ale obserwujemy że uszka i wąsiki są ustawione w dobrej pozycji, poza tym lepiej zapolować na myszkę lub jaszczurkę gdzieś w Europie (jest monitoring kota!) niż nudzić się na parapecie.
Był dorosłym kotem gdy z nami zamieszkał, nie wiedział co to smycz lub transporter!
Pierwsza podróż była krótka, na kilka dni, tylko 300 km, sprawdzaliśmy jak się kot zachowa, oczywiście obsikał klatkę, było trochę wycia, ale już droga powrotna i wszystkie kolejne wyjazdy są bez problemu.
Może lepiej sprawdzić jak koty zachowają się w podróży?

fankapuchatego

 
Posty: 48
Od: Wto lis 06, 2012 18:10

Post » Wto lis 06, 2012 23:19 Re: Podróż z kotem- transport

No nie wiem :)
jak jedziemy do weta to się tulą do siebie ale nie żeby jakoś się bały jazdy, bardziej unikają samego wejścia do transportera- wręcz zwiewają z niego...

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Śro lis 07, 2012 7:02 Re: Podróż z kotem- transport

Żeby uniknąć uciekania uciekania na widok transportera warto postawić im ten transporter do ciągłego dostępu :)

AnnyLee

 
Posty: 252
Od: Czw maja 12, 2011 10:16

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Silverblue i 519 gości