Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 05, 2012 14:23 Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Pytam, bo miałam informację o masakrycznej sytuacji kotów na terenie elektrociepłowni Siekierki.

Rzekomo są ich tam setki, głodnych i płodnych.
Do tego zagryzane masowo przez bezdomne psy wyrzucane w tej okolicy.
To są hektary powierzchni, wokół łąki i działki.
Informacje bywają fałszywe, przesadzone. Dlatego pytam. Jeżeli to prawda, jest to robota dla wielu osób w zorganizowanej akcji (zjednoczone fundacje i wolontariusze), do tego potrzebne wsparcie finansowe od miasta na sterylki.
Może ktoś z Waszych bliskich tam bywa, pracuje i coś wie. Proszę o każdą rzeczową informację.
Ostatnio edytowano Śro wrz 11, 2013 14:53 przez Prakseda, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2012 15:13 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Z tego, co wiem, nie ma chyba takiej puli ekstra pieniędzy - finansowanie musiałoby by się odbyć w ramach środków rozdzielonych przez Warszawę na różne organizacje. Choć pewnie teoretyczna możliwość zdobycia pieniędzy jest - potrzebny by był jakiś lobbysta, ktoś, kto by się podjął zabiegów o dodatkowe pieniądze, jakąś dotację celową (ale to też pewnie musiałoby iść przez jakąś fundację albo fundacje).
Wydaje mi się, że prędzej mogłoby się udać zdobyć jakieś dodatkowe pieniądze w dzielnicy - elektrociepłownia Siekierki leży chyba w granicach Mokotowa.

Nasza fundacja (Argos) na ten rok już na pewno nie ma pieniędzy (brakuje nam na utrzymanie Koterii). Może jakieś fundacje mają jakieś środki z dotacji, które muszą wydać do końca roku, by się rozliczyć z miastem?
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pon lis 05, 2012 15:26 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

VVu ja własnie myślałam o darmowych skierowaniach na sterylki ale raczej z przyszłorocznych dotacji.
Co do oddzielnej puli na ten cel to na Mokotów nie ma co liczyć. W tym roku nie mieli na karmę. A w drugim półroczu na sterylki dostałam 3 talony (słownie: TRZY).
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 05, 2012 16:36 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Prakseda pisze:VVu ja własnie myślałam o darmowych skierowaniach na sterylki ale raczej z przyszłorocznych dotacji.
Co do oddzielnej puli na ten cel to na Mokotów nie ma co liczyć. W tym roku nie mieli na karmę. A w drugim półroczu na sterylki dostałam 3 talony (słownie: TRZY).

To może - gdy będziemy znali już fakty - sprawę jakoś nagłośnić? Jest jakaś gazetka mokotowska?

Bo nie wiem jak talony, ale pieniądze z dotacji dla fundacji na 2013, to chyba jakoś dopiero w marcu będą. :(
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto lis 06, 2012 10:48 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Podnoszę, bo może jednak ktoś ma jakieś informacje, a nie czytał wątku.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 08, 2012 10:05 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Podrzucę jeszcze raz.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lut 15, 2013 14:44 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

pracuję niedaleko Siekierek, ale nie mam żadnych konkretnych informacji, wiem tylko, że jakieś koty chodzą po okolicy, ale to w zasadzie taka wieś w Warszawie te Zawady, więc ciężko powiedzieć, na ile te koty są czyjeś czy niczyje. Spraw na terenie samej elektrociepłowni nie znam (tak samo na terenie oczyszczalni ścieków)

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 10, 2013 16:26 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Wygląda na to że to prawda. Przypadkiem, przez łańcuszek karmicieli dotarła i do nas informacja że tam tragedia. Czy ktoś coś słyszał? Może pomóc w łapankach? Są tam podobno dziesiątki małych kociąt...
AnielkaG
 

Post » Wto wrz 10, 2013 17:27 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Nie ma co narzekać, a sprawdzić. Zasadniczo jednak koty swoje miejsce znajdą i z głodu nie padną, bo zawsze mogą cossobie upolować.

fan333

 
Posty: 3
Od: Wto wrz 10, 2013 17:19
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 11, 2013 7:57 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Fan333, chyba nie wiesz co piszesz. Dorosły kot może i sobie latem poradzi bez dokarmiania, ale nie kociak.
Dzisiaj dowiem się czegoś konkretnego. Może Jokot nam pomoże w sterylkach i łapankach?

moguncja

 
Posty: 112
Od: Wto lip 01, 2008 10:52

Post » Śro wrz 11, 2013 9:02 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

fan333 pisze:Nie ma co narzekać, a sprawdzić. Zasadniczo jednak koty swoje miejsce znajdą i z głodu nie padną, bo zawsze mogą cossobie upolować.


Sprawdzić?
Haa, wiesz, to są hektary powierzchni, teren zamknięty, niedostępny dla osób z zewnątrz. A wokół elektrociepłowni ogromne połacie dzikiej zieleni, pola i chaszcze. Możesz tam chodzić kilka dni. Jak nie będzie osoby, która zna teren, warunki lub ew. posiadającej konkretne informacje jak dotrzeć do kotów, to marne szanse.
Owszem można napisać oficjalne wystąpienie do dyrekcji aby wpuścili i pozwolili odławiać, ale do tego trzeba wiedzieć, że to prawda i gdzie konkretnie są koty.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 10, 2013 18:11 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Będziemy łapać w Elektrociepłowni. Szacunkowo, na podstawie informacji które mamy oceniamy stan kotów na 60-70 sztuk. We wtorek Moguncja jedzie na rozpoznanie terenu. Będzie masakryczna robota, jak w Hucie. Najgorzej że jest pełno kociąt....:( Założę oddzielny wątek, może ktoś zechciałby nam choć trochę pomóc...
AnielkaG
 

Post » Pt paź 11, 2013 7:13 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Podnosze, wazne :idea:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt paź 11, 2013 7:33 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

AnielkaG i Moguncja to super "team". :1luvu: :ok:

W zeszłym roku (czy to już 2 lata?) ciachnęły ok. 50 kotów na terenie huty. Ale to nie znaczy, że są cyborgami. Sprawa wymaga wiele czasu, siły i środków. No i pewnie dt dla kociąt.
Teraz robota będzie jeszcze trudniejsza, kotów więcej, masa kociąt, teren ogromny.
To ogromne przedsięwzięcie.
Również proszę o pomoc dla nich, głównie transportowo-klatkową i talony na sterylki.
Ja chętnie się włączę, jednak bez samochodu pomoc taka niewiele warta.
Może pomoże jakaś organizacja, energiczni wolontariusze??? Hop, hop.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 11, 2013 11:01 Re: Kto zna sytuację kotów w ciepłowni Siekierki (W-wa)???

Dopiero teraz trafiłam na ten wątek.
Macie pozwolenie na łapankę na Siekierkach?

Z wiarygodnych źródeł - kotów tam mnóstwo. Kociaków również - widziałam nawet fotkę jak kotka przenosiła maluszki. Koty są częściowo dokarmiane przez pracowników, część kociąt jest też przez nich zabierana do domów. Niektóre dzikusy są na wpół oswojone, żadne nie sterylizowane kocą się na potęgę. Dopiero ostatnio "góra" dostrzegła problem gdy w jednym z pomieszczeń gdzie miał być remont, koty zrobiły sobie wielką kuwetę. Niestety teren nie jest bezpieczny i czasem koty tam giną porażone prądem.

Mogę pomóc transportowo - dysponuję samochodem. Sprzętowo niestety nie, posiadam jeden transporter.
Mam talony, ale dopiero po niedzieli będzie wiadomo czy jest kasa z UM (już we wrześniu miała być na 30 tys. sterylek i dalej nie ma, a sama mam na FSO co najmniej 2 kotki do złapania i sterylki).
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Hana, Marmotka, puszatek i 71 gości