Strupek na kociej skórze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 02, 2012 15:58 Strupek na kociej skórze

Hej!

Mam pytanie. Dzisiaj zauważyłam, że kicia ma na skórze głowy, pod sierścią, strupek. Pobieżna lektura internetu upewniła mnie oczywiście, że dzieją się jakieś straszne rzeczy. Strupek jest pojedynczy i niebolesny, na pierwszą próbę iskania kota nie zareagowała w ogóle, dopiero jak byłam trochę zbyt upierdliwa, to sobie poszła.
Czy jest o co się martwić? Jak wygląda atak pasożytów skórnych u kota? Uszy czyste, kić nie wychodzi...
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Pt lis 02, 2012 16:11 Re: Strupek na kociej skórze

A masz tylko jednego kota? U moich kotów większość strupków to "efekty" zabawy... Czasami Tygrys łazi z łysym plackiem, czasami ma podłużne strupki w futrze. Innym razem Teodor ma jakieś strupki. W sumie nic czym by warto było się przejmować.
Osobiście jednym strupkiem bym sie nie przejmowała bardzo ale bym przypatrywała się kotu uważniej przez najbliższe dni. Zobaczysz jak się zachowuje a potem zdecydujesz.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 16:17 Re: Strupek na kociej skórze

Jedynaczka. Strupek jest umiejscowiony między brwiami - głupie miejsce, bo się tam nie wyliże.
Mogła się sama zadrapać, jest bardzo aktywną kicią, ale będę obserwować.
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ryniek i 429 gości